Jak zapowiadałam wcześniej, zaczęłam stosować płukankę kawową, w nadzieji, iż przyszpieszy porost włosów i naturalnie je przyciemni. Po wielu podejściach stwierdzam jednak, że ta płukanka zdecydowanie nie jest dla mnie. Włosy są po niej o dziwo bardziej szorstkie i mniej przyjemne w dotyku, do tego przeszkadza mi utrzymujący się dość długo zapach kawy - zdecydowanie inny od przyjemnych, kawowych woni spotykanych w kosmetykach. Trochę żałuję, bo taka płukanka podobno przynosi dobre efekty (w kwestii porostu i koloru), do tego mogłam jakoś spożytkować kawę pozostającą mi po peelingach do ciała (swoją drogą - fantastyczna sprawa!). Może to kwestia tego, że kupiłam najtańszą dostępną w sklepie kawę... kto wie, może kiedyś jeszcze spróbuję z inną :).
Z kofeiny jednak do końca nie rezygnuję - zakupiłam dzisiaj niedawno wprowadzony szampon Alterry z kofeiną i biotyną. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.
A co do płukanek - na razie wracam do sprawdzonej płukanki octowej, która z moimi włosami bardzo się lubi. Aby ją uzyskać wlewam łyżkę stołową octu jabłkowego (do kupienia m.in. w Rossmanies) do szklanki z wodą. Włosy najpierw kilkakrotnie zanurzam w naczyniu, po czym polewam głowę pozostałą cieczą. Po takiej płukance włosy są gładkie i ładnie się błyszczą. Musimy jednak liczyć się z octowym zapachem, choć mi on zbytnio nie przeszkadza.
Włosy po płukance kawowej. Jakoś głupio się wywinęły :/.
Szkoda, nakladalas przed plukanka odzywke? ale takia dobrze nawlzajaca?
OdpowiedzUsuńMi tam zapach octu tez nie przeszkadza.
Tak, za każdym razem :(. Jeszcze zobaczę, jak będzie wyglądała sprawa z jakąś lepszą kawą, ale póki co podejrzewam, że się po prostu nie dogadujemy.
Usuńpiekne, grube i zadbane wlosy az milo popatrzec :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć niestety grube nie są :(. Ale miło, że zaczynają sprawiać takie wrażenie ;).
UsuńJa uwielbiam płukankę kawową :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znalazłam płukanki idealnej, póki co najlepsza dla mnie jest ta octowa :).
UsuńAle masz piękne włosy! Ja dzisiaj próbuję płukanki octowej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Płukankę octową polecam, pasuje bardzo wielu osobom :).
Usuńpiękna długość :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy!!! :)
OdpowiedzUsuńnajpiękniesze włosy z "blogerek"
OdpowiedzUsuńprzebijasz nawet anwen;)
Ojej, bardzo dziękuję, choć osobiście wydaje mi się, że moim włosom daleko do włosów Anwen ;).
Usuńtak.. twoje pobijają włosy Anwen, choć jej też są b. ładne ;)
UsuńA mi kawa nie przeszkadzała ;) włosy były miciutkie jak nigdy dotąd :D
OdpowiedzUsuńObie macie cudowne włosy!
OdpowiedzUsuńJa tez takie chcę...
ale zdaję sobie sprawę, że to długa droga ale obietnica takich włosów jest najlepszą motywacją:)
Co do tej płukanki to mi też zdecydowanie nie służy:/
Włosy po niej są suche, sztywne, nawet spuszone a do tego podkreśliła mi rozdwojone końcówki a dopiero co podcinałam przed płukanką:( o wiele lepiej było z płukanką kakaową.