Po co to?
Może część z Was zetknęła się z hasłem "no poo" (skrót od "no shampoo"), promującym mycie włosów naturalnymi sposobami, bez użycia szamponów. Zwolennicy tej metody twierdzą, iż szampony (także te delikatne), zawierają substancje szkodące włosom. Naturalne sposoby (takie jak np. mycie jajkiem) mają nie dość, że włosów nie niszczyć, a dodatkowo je pielęgnować. Już abstrahując od tego, na ile stwierdzenia te są prawdziwe, sposób z jajkiem postanowiłam przetestować.
Podejście pierwsze: żółtko + soda oczyszczona kontra olej
Przed moim pierwszym myciem żółtkiem połóżyłam na noc na włosy olej (Alterra pomarańczowa). Jako, iż samo żółtko nie poradzi sobie ze myciem oleju, przygotowałam sobie do pomocy sodę oczyszczoną (ta powinna rozprawić się z wszelkimi zanieczyszczeniami, olejami czy silikonami). Do szklanki wody dodałam niecałe pół łyżki sody. Soda niestety wysusza włosy - należy więc po jej użyciu zadbać o odpowiednie nawilżenie, np. za pomocą jajka :). Włosy więc umyłam, najpierw polewając roztworem sody i wykonując delikatny masaż, potem z użyciem żółtka (a dokładniej dwóch). Czynność ta nie należała do najprzyjemniejszych, włosy zlepiały się w strąki i ciężko było je faktycznie umyć tym żółtkiem. Po spłukaniu jajka nałożyłam na 30 minut maskę Alterry z granatem. Gdy zmyłam maskę, przyszedł czas na wysuszenie włosów (normalnie nie używam suszarki, tym razem mi się jednak spieszyło). Miałam przy tym wrażenie, iż nie domyłam dokładnie włosów - były nieco zbite i bardzo sztywne. Po wysuszeniu efekt ten minął, włosy były bardzo puszyste (ale nie puszące :)), gładkie i błyszczące. Niestety, coś z tym niedomyciem jednak było, bo włosy szybciej niż zwykle zaczęły się przetłuszczać. Niemniej jednak pierwsze podejście do mycia jajkiem zaliczam do całkiem udanych :).
Włosy po myciu
Jajko + żółtko + sok z cytryny
W paru źródłach znalazłam informację, iż przy przetłuszczających się włosach można je myć nie tylko żółtkiem, a całym jajkiem. Dlatego tym razem zrobiłam sobie taką mieszankę: jedno żółtko, jedno całe jajko oraz na oko łyżeczka soku z cytryny. Całość po zmieszaniu ma całkiem przyjemną konsystencję i jest wygodniejsza w użyciu niż same żółtko. Mycie jest nieco łatwiejsze, ale nadal trzeba się trochę namęczyć. Włosy po ty zabiegu znowu byłu puszyste i prezentowały się dobrze, jednak były bardziej suche niż zazwyczaj (mimo, iż po myciu nałożyłam nowo kupioną maskę Timotei Organic). Do tego (co zresztą sprawiło, iż tego eksperymentu ponawiać nie będę), mimo dokładnego spłukania, w ciągu dnia kilkakrotnie wydłubywałam z włosów ścięte białko :/.
Podsumowując, mnie mycie jajkiem nie urzekło. U niektórych podobno sprawdza się świetnie, jednak dla mnie uzyskane efekty nie są warte takiego zachodu. Dlatego więc, jeśli chodzi o żółtka, to pozostanę jedynie przy wykorzystywaniu ich jako składnik masek.
Bardzo ładne masz włosy. :)
OdpowiedzUsuńAle ja do żółtka nie mogę się przekonać na włosy, głównie za sprawą zapachu. :P
Dziękuję :).
UsuńDziwne, ja zapachu żółtka w ogóle nie czułam... ;)
piękne, piękne i jeszcze raz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie zdarza mi sie słyszeć takich miłych rzeczy na codzień :).
Usuńśliczne włosy :) wyglądają na bardzo zdrowe:) ostatnio wydaje mi się że mam "suche" włosy ,kupiłam sobie szampon z apteczki babuni, odzywka biowax i własnie pomyslalam o oejowaniu alterrą ale muszę dokupić bo się skonczyla, może polecisz coś ?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Obecnie jest idealny czas na kupowanie olejów Alterry, bo w Rossmanie jest na nie promocja :). Mój pomarańczowy sprawdza się bardzo dobrze, więc mogę szczerze polecić. Pewnie sama skorzystam z promocji i sprawię sobie migdał z papają bądź granat z awokado, gdyż też cieszą się dobrymi opiniami.
UsuńA na suche włosy jeszcze koniecznie nawilżające maski - drogeryjne, domowe, mieszane, przed lub po myciu - co kto lubi ;).
Jaka gładka tafla <3
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym sposobie, może też kiedyś pokombinuję.
OdpowiedzUsuńWłosy masz rewelacyjne!
Dziękuję :). Warto spróbować, chociaż przy długich włosach jest to mocno pracochłonne.
Usuńśliczne włosy, bardzo Ci ich zazdroszczę ! : )
OdpowiedzUsuńsciete bialko... z kad ja to znam... :D jak robie sobie moja domowa maseczke to wielokrotnie nie moge wydlubac bialka z moich wlosw :D slicznie ci sie blyszcza wlosy :) i wogole kocham dlugie wlosy :DDD
OdpowiedzUsuńpiekne włosy
OdpowiedzUsuńa tak przy okazji ty masz naturalnie proste włosy czy robisz cos żeby były takie proste??
moje włosy są strasznie niesforne wiec szukam pomocy
Mam naturalnie proste jak druty, czego osobiście nie lubię :/.
UsuńJeśli Twoje zaś są niesforne, polecałabym je odpowiednio dociążyc (jeśli mają tendencję do puszenia) oraz rozejrzeć się za np. płukankami usztywniającymi włosy (jest ich całkiem sporo ;)).
dziękuje
Usuń(puszą się i to bardzo)
jeszcze jedno pytanie : poleć najskuteczniejszy środek dzięki któremu masz tak gładkie i lśniące włosy
Myślę, że to zasługa złożonej pielęgnacji - wszystko ma jakiś wpływ.
UsuńNiemniej jednak muszę przyznać, że dużo mi dają maski (obecnie ulubiona to Alterra z granatem oraz domowe na bazie jogurtu), które sprawiają, że włosy są gładkie i miękkie, oraz płukanki nadające połysk (np. octowa). Bardzo ważne (szczególnie przy puszących się włosach) jest odpowiednie nawilżanie (oleje!) oraz odpowiednie obchodzenie się z włosami (tj. czesanie, unikakanie suszarki, prostownicy, tarcia ręcznikiem itp.).
dziekuje:*
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu są jeszcze mokre, tak? Jeśli nie to zazdroszczę Ci.. ;)
OdpowiedzUsuńSą cudowne. Gdybym ja takie miała.. ho! Cieszyłabym się ;) Mam troochę krótsze od Ciebie, ale też zapuszczam. W związku z tym również założyłam bloga o włosach ;p To on:
hair-and-nails-aiv.blogspot.com
I zaraz klikam: Obserwuj ;D
Pozdrawiam, Aiv.
Oo.. mamy podobne nicki ;p
sciete bialko to poprostu zbyt ciepla woda przy splukiwaniu.
OdpowiedzUsuńpoprostu pomieszalas wszystkie skladniki? ja myje wlosy wlasnie takim szamponem ale bialko ubijam i dodaje jeszcze troche miodu i kropelke jakiegos olejku. jedno jajko wystarcza a taki szampon mam na dwa mycia przy wlosach do lopatek
Właśnie wiem, choć woda i tak była letnia. Po prostu zmieszałam. Pomysł z ubieciem białka fajny, muszę wypróbować - to faktycznie może rozwiązać problem :).
UsuńMycie żółtkiem.. Nie widzę go w innej postaci niż dodatek do jakiejś maski. ;D
OdpowiedzUsuńWłosy po każdej maseczce z żółtkiem trzeba zmywac chlodna woda, bo inaczej zoltko się zetnie, i stanie sie tak jak pisalas- jeszcze przez jakiś czas bedziesz wydlubywala zoltko z włosów. Jula
OdpowiedzUsuńPisałam o ścinaniu białka - z samym żółtkiem jakoś nie mam takich problemów. Włosy zwykle spłukuję chłodną wodą, a mimo to wyszło jak wyszło.
Usuńmam pytanie i jedną małą proźbę jak mam zrobic żeby moje włosy zaczeły rosnonc i były gęste :( prosze odp na e-mail
OdpowiedzUsuńfifeczko.fifeczko@o2.pl
pozdrawiam wszystkich
nie moge patrzeć na te zdjęcia bo są za ładne
OdpowiedzUsuńa ja dzisiaj po umyciu włosow wtarłam w nie 2żółtka i po krótkim masażu spłukałam.Powysuszeniu efekt dużo lepszy niż zwykle.
OdpowiedzUsuńpiękne włosy zapraszam również i na swojego bloga o pielęgnacji . www.kobiecyraj.blogspot.com
OdpowiedzUsuńhm , jeśli decydujemy się na białko , to trzeba włosy spłukać ZIMNĄ WODĄ ponieważ pod ciepłą , białko się ścina ;)
OdpowiedzUsuńTez mylam wlosy zoltkiem i tez efekt byl tylko na jeden dzien bo na drugi dzien byly tluste.
OdpowiedzUsuńżółtko również zawiera białko :D więc też będzie się ścinać pod wpływem ciepła, ubijanie faktycznie może mieć tu duży wpływ na +
OdpowiedzUsuńMi niestety zwykłe szampony zrujnowały skórę głowy :( , teraz myję tylko mieszanką : żółtko+1/2 łyżeczki oliwy+4-5 kropli cytryny + trochę wody, wsxystko mieszam w butelce po szamponie i myję normalnie włosy. Są extra! Nie śmierdzą jajem,nie przetłuszczają się i szampon zmywa olej kokosowy, którym naoliwiam włosy na noc przed myciem Polecam
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy :) Mimo, że u Ciebie się nie sprawdziło ja zamierzam wkrótce wypróbować tą metodę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)