Dzisiaj zaś chciałam nawiązać do akcji Włosy rosną jak na drożdżach, której podsumowanie niedawno znalazło się na blogu Anwen. Założeniem akcji było, iż każda z uczestniczek będzie piła codziennie przez miesiąc kubek drożdży, a potem zda raport. Głównym celem było osiągnięcie jak największego przyrostu, rekordzistce włosy urosły aż o 6 cm (nie wiem, czy to możliwe, jeśli tak, to szczerze gratuluję i zazdroszczę :))! Oczywiście, w akcji również brałam udział i podzielę się z Wami moimi wrażeniami i efektami po piciu drożdży.
Drożdże spożywałam przez zadany miesiąc, jednak z pominięniem kilku dni. Z racji tego, iż początkowo nie byłam w stanie przełknąć drożdży (ze wzglęu na smak :/), spożywałam minimalną dawkę - 1/5 kostki. Przez pierwsze dni mój przepis wyglądał tak:
1/5 kostki rozrabiałam w szklance łyżką i zalewałam do połowy wrzątkiem. Całość dokładnie mieszałam i odstawiałam do wystygnięcia. To najważniejszy etap, bo musimy skutecznie zabić drożdże. Póki wywar nie ostygnie, nie dadajemy nic do niego (po dodaniu cukru drożdze zaczną rosnąć, czego nie chcemy). Po 1/2h - 1h możemy dodać dodatki - ja dolewałam mleko, aromat wanilinowy oraz wsypywałam cukier i kakao (po czubatej łyżeczce). W takiej postaci jako tako nadawało się do picia. Gdy już przyzwyczaiłam się do specyficznego smaku drożdży, po prostu zalewałam je wrzątkie, a po ostygnięciu ponownie (by były ciepłe) i dodawałam łyżeczkę cukru.
Co nam daje picie drożdży? Przede wszystkim, przyspiesza porost włosów :). Drożdże piekarskie zawierają wiele potrzebnych witamin (prawie wszystkie z grupy B) i minerałów. Pozytywnie wpływają na stan naszych włosów, cery, paznokci. Osobiście udało mi się zaobserwować delikatne działanie wzmacniające (głównie paznokci), z cerą też nie miałam większych problemów (ale uwaga - drożdże początkowo mogą powodować wysyp na twarzy!). No i najważniejsze, włosy urosły mi koło 1,5 cm! Jest to śmiesznie mało w porównianiu z innymi dziewczynami, ale ja jestem zadowolona, gdyż zwykle rosną mi koło 0,5 cm miesięcznie...
A tutaj zdjęcie przed i po miesięcznej kuracji (niestety, zdjęcie "po" zrobione tydzień za póżno, wcześniej nie miałam możliwości). Akcja zaczęła się na początku kwietnia, więc zdjęcia nie pokazują mojego aktualnego stanu włosów.
TAG Lubię TO!: |
Za otagowanie bardzo dziękuję neli :).
Zasady TAGa Lubię TO!:
1. Banerem jest wklejone zdjęcie.
2. Napisz kto Cię otagował.
3. Wypisz wszystkie drobne rzeczy, które przychodzą Ci do głowy, które lubisz, które czynią Cię szczęśliwą, te wszystkie drobnostki, dla których warto żyć. Szczególnie te najdrobniejsze i te, które wydają się zbyt banalne, by je wymienić, ale które poprawiają Ci humor.
4. Otaguj kilka osób.
Lubię:
- chwile, w których mogę się odprężyć i nie myśleć o tym, co muszę zrobić
- czytać książki, grać na komputerze, w gry planszowe i oglądać filmy
- jeżdzić na rowerze, pływać na świeżym powietrzu podczas gorących dni
- masaże
- relaksujące domowe spa
- piwo w dobrym towarzystwie
- koty (każde poprawiają mi humor, ale oczywiście przede wszystkim moje ;))
- inteligentny humor
- świeżo wyciskane soki owocowe
- tworzyć własne kosmetyki
- spać
- dobrze zjeść
- tworzyć (ubrania, biżuterię, gry)
- jeżdzić na motocyklu
- śpiewać
- czytać blogi o naturalnej pielęgnacji, kosmetykach itp. :)
Taguję:
- http://moje-spojrzenie-na-swiat.blogspot.com/
- http://kosmetycznefanaberie.blogspot.com/
Boziu...jakie Ty masz długaśne włosy! O mamo! Ja nigdy takich pewnie nie będę miała :(
OdpowiedzUsuńCo do drożdży to bardzo ale to bardzo panicznie boję się wysypu krostek na całym ciele i nie potrafię się przełamać żeby zacząć je pić :-(
Nigdy nie mów nigdy, moje rosną w iście ślimaczym tempie, a jakoś się udało :). A drożdże polecam spróbować (wysyp na szczęście większość osób omija), najwyżej odstawisz.
UsuńPiję drożdzę od tygodnia i nie mam ani 1 krostki. ale polecam maść termatiol. kupisz w aptece i nie kosztuje wiecej niż 7 zł.
UsuńJa też boję się wsypu :(
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :).
UsuńSuper, ze na Ciebie podzialaly :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, piękne! Ja też piłam drożdże przez miesiąc i włosy faktycznie troche szybciej rosły :) Od jutra znów zaczynam je pić :) Planuje też kupić calcium pantothenicum i mam nadzieję, że wtedy efekty będą jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Do CP też się przymierzam z podobnymi nadziejami :).
Usuńod CP lepiej działa Vitapil
UsuńNigdy nie piłam drożdży, ciekawa jestem jaki ja bym miała efekt po nich.
OdpowiedzUsuńŁadne masz włosy :) marzy mi się taka długość ;p zapraszam do mnie:)
cudowne włosy :)
OdpowiedzUsuńu mnie po drożdżach efektów pozytywnych niewiele, ale kiedyś jeszcze zrobię podejście do tej kuracji :)
Też piję drożdże - w wersji hardcorowej, zalane wrzątkiem bez żadnych dodatków :P Ale o dziwo tym razem nie miałam żadnego wysypu :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za otagowanie! :)
Dziękuję za otagowanie ;)
OdpowiedzUsuńwow piękne włosy!!!! też chce takie długie... Od dziś zaczynam drożdżową kurację! :) Obserwuję blog :)
OdpowiedzUsuńa ja od dziś znów piję drożdże. Największe efekty widziałam po pierwszym miesiącu. Potem jakby staneły:/ Teraz mam zamiar pić przez 3 miesiące. 2xdziennie po 1/3 kostki. Nawet mi smakują :) Masz śliczne włoski, widać że dbasz o nie i troszczysz się. Życzę dalszych efektów.
OdpowiedzUsuńJa włąśnie wróciąłm od fryzjerki, miałąm strasznie zniszcone włosy
OdpowiedzUsuńAleży mi by urosły do listopada bo wraca z zagranicy mój chłopak więc chce wyglądać he
biore się za te drozdze
tylko powiedzcie mi jak na początku je pić?
Dzięki kochane:)
Na początku spróbuj zalać tak z 1/4-1/5 kostki wrzątkiem albo gorącym mlekiem, po ostygnięciu możesz dodać cukier. Jeśli nie będziesz w stanie tego wypić, możesz pokombinować z dodatkami (np. kostka rosołowa czy opisane wyżej kakao). Jeśli będzie znośne do picia, możesz dawać więcej drożdży.
UsuńSorki za błędy
OdpowiedzUsuńDzięki za radę.
OdpowiedzUsuńDziś wypiłam pierwszy raz te drożdże z dodatkiem troche cukru i nie są,az tak okropne :)
Chociaż smaczne też nie są:P
Zobaczymy czy będzie jakiś rezultat
Myśle też by kupić sobie nafte i tabletki kapivit bo mi np pomagały:)
Hej:)
OdpowiedzUsuńPije drozdze juz od 9 dni i jakos to idzie raz lepiej raz gorzej,ale sama się dziwie bo chyba naprawde mi pomagaja i widze juz roznice naprawde chociaz myslałam,ze to nie możliwe.
ogólnie rosnał mi włosy jakieś 1.5 cm na miesiąc ciekawe jak urosnał mi teraz.
Kupiłam sobie Belisse,maske Wax,szampon Radical, wcierke tez tej firmy i odzywke do spryskiwania wzmacniajacą.
Coś jeszcze bys mi poradziła?
Bo ja myśle,ze chyba wystarczy narazie przez jakies 2 miesiace a pozniej zmienic na inne kosmetyki, bo powinno się zmieniac.
Bardzo szybkie efekty, pozazdrościć :).
UsuńCo do kosmetyków, to zależy, co Twoje włosy potrzebują. Może następnym razem rozejrzyj się za szamponem bez SLS/SLES, myślałaś też może o olejach? Produkty, które masz, mogą trochę wysuszać Ci włosy - szampon ma SLES, maska SLS, odżywka wysoko alkohol. Przydała by się jeszcze jakaś maska/odżywka o dobrym, naturalnym składzie.
jaaakie długie włoski! Marzę chociaz o połowie takich jak Ty...:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
hej , pij drożdże ... w zasadzie to mój pierwszy dzień . ogólnie moje włosy bardzo szybko rosną co jest uwarunkowane genetycznie w przeliczeniu 1,5 a nawet do 2 cm/ miesiąc . Wiem niewiarygodne . Ale zamierzam jeszcze bardziej przyspieszyć ten porost . Chcę dłuuuuuuuuuuuuuuuuugie włosy . Na razie mam mniej więcej do łokci ;)
OdpowiedzUsuńHej ja tak jak Wy chce miec dluge piekne i zdrowe wlosy.Tylko ze w moim przypadku musze je podcinac bo sie bardzo rozdwajaja:( uzywam dosc drogich kosmetykow ale bez efektu sa lsnice ale niestety nie sa gladkie a to wszystko przez to ze kiedys z glupoty zrobilam trwala od tamtej pory moje wlosy sa takie sobie.czy te drozdze mi pomoga je zapuscic?
OdpowiedzUsuńDrożdże mogą sprawić, że włosy będą Ci rosły szybciej i zdrowsze. Niestety, nie wpłyną na te już posiadane. Co do kosmetyków, ważniejszy jest skład, nie cena - a jedno nierzadko nie idzie w parze z drugim. Proponuję pokombinować z np. naturalnymi kosmetykami, olejami czy półproduktami. Na mocno zniszczone włosy raczej nic poza ścięciem nie pomoże, ale dzięki drożdżom mogą szybciej przyrastać te zdrowe, polecam spróbować :).
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńtez od dzis zaczelam pic drozdze i wcale tak zle nie bylo(pije z mlekiem i miodem)Dziekuje za te wszystkie porady,bo dzieki nim moge wyprobowac cos nowego.Moje wlosy wypadaja mi garsciami ale jakiekolwiek badania nic nie wykazaly.....Wiec drozdze,jesli tez nie pomoga to i nie zaszkodza.....Mam tylko nadzieje,ze nie zabraknie mi determinacji i systematycznosci....
pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje :)
Cieszę się, że moje wpisy Ci pomogły :). Na pewno nie zaszkodzi spróbować, a w przypadku wypadania włosów warto się też zainteresować wcierkami.
UsuńPewnie często to słyszysz, ale masz piękne włosy.
OdpowiedzUsuńHahah, dobrze że wspomniałaś o zabiciu drożdży, piłam kiedyś 2 x, za pierwszym podejściem gdy je zwróciłam, nie byłam pewna czy to przez nie, za drugim - owszem. Nigdy więcej na gorąco :D
Drożdże właśnie wladowałam do kubka, a blog dodałam do ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Robię pierwszy raz, własnie się chłodzą :)
OdpowiedzUsuńJa piję siemię lniane, ale nie zrobiłam zdjęcia, więc nie wiem czy mi włosy urosły, jednak nigdy nie będą takie jak Twoje, bo musiałaby byc ze 2 razy dłuższe :(
Świetny blog!
ohyda, właśnie piję :)
UsuńNigdy nie mów nigdy, mi włosy rosną niezwykle wolno, a jednak mam długie ;).
UsuńJa doczepiłam bo juz nie moglam sie doczekać takich włosków jak Ty tutaj masz...zazdroszcze Ci...i tak tez sie zastanawiam nad tymi drożdżami...mieszkam obecnie w szwecjii i mam tutaj tylko te ich drożdże.Ale boje sie strasznie rewolucjii żołądkowych...któraś z Was dziewczyny miała jakieś przykre doświadczenia w tym temacie?
OdpowiedzUsuńPiję już piąty dzień drożdże, dodaję do nich kakao naturalne i brązowy cukier i są całkiem smaczne. Mam nadzieje, że będą efekty : )
OdpowiedzUsuńzaczęłam ta kurację z drożdżami,dzisiaj pierwszy dzień,tylko ja pije ciepłe od razu po zalaniu dolewam ciepłego mleka i pije>ohyda ale dla włosów zrobię wszystko.I naprawdę masz piękne włosy!Ja mam włosy dł. 2 cm ostatnio ścięłam po trwałej bo się popaliły i od paru lat zamierzam zapuszczać ale nie mogę, wciąż zaczynam prawie od zera a przy pewnej dł niszczę farbowaniem i zawsze obiecuje sobie żadnej farby!tym razem się zaparłam i spodziewam się najmniej 2 cm miesięcznie a kuracje postanowiłam stosować 3 miesiące!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Wasze efekty!
OdpowiedzUsuńOdnośnie ewentualnych problemów żołądkowych po drożdżach - jeśli zostały one dokładnie zabite przed wypiciem, nic takiego nie powinno wystąpić. Dlatego drożdże zalewamy wrzątkiem i czekamy aż przestygną, zanim dodamy dodatki.
a jak dolewam mleko to to mleko ma być chłodne czy takie letnie ;) ?
OdpowiedzUsuńA to już wedle upodobań, ważne jedynie, by dolewać do przestygniętych już drożdży :).
Usuńwłosy super!!!za niedługo moje tez takie będą mam nadzieje ja na włosy biore algi moeskie w tabletkach,urotowały moje włosy.Do napoju z drożdzy sie przymieżam.Poza tym swietny blog.
OdpowiedzUsuńProszę powiedz mi, czy możliwe jest, że włosy zaczną rosnąć nie tylko na głowie w przyśpieszonym tempie, ale i na całym ciele ?
OdpowiedzUsuńJest to nawet możliwe, jednak ja po kilkumiesięcznym piciu nie odczułam tego wcale.
UsuńBardzo pomocny wpis, moja koleżanka się cieszy, bo może będzie miała długie i zdrowe włosy, mi to nie posłuży, bo już mam bardzo długie i zdrowe ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero 5 dni piję drożdże, ale już widzę poprawę w paznokciach i cerze. Co do włosów na razie nic nie zaobserwowałam.
OdpowiedzUsuńhej:) I jak wam idzie,jak efekty?Ja dopiero 1dzień.paskudne,ale dam rade.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie kuracja drożdżowa obecnie jest wstrzymana - na pewno kiedyś do niej wrócę :).
UsuńDLACzego wstrzymałas kurację ?mi właśnie minął 3 dzień i powiem szczerze ,że nie ma tragedii:)
OdpowiedzUsuńMój patent na połykanie drożdży : drożdże rozpuścić w gorącym mleku ,po wystygnieciu oslodzic,odrobina kakao deco moreno lub wedel na język i tak przy każdym łyku.ot co:)
hej ;) ja zaczęłam pić drożdze tydz temu, ale siostra mnie nastraszyła że nie powinnam bo złapie jakies bakterie, ale mimo to postanowiłam pić, ale mam pytanie. Bo jak zalewam je wrzątkiem, przykrywam talerzykiem i czekam aż troche ostygną i je mieszam łyżeczką to zaczynają mi rosnąć, to czy wam też rosną czy robie coś źle? pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDrożdże muszą zostać zabite - warto je wcześniej dobrze rozdrobnić, a po zalaniu wrzątkiem dokładnie wymieszać.
Usuńmam dostępne tylko drożdze domowe a po ich rozpuszczeniu zostaje osad na dnie. czy mam pić ten osad czy przecedzić i wypić tylko te czyste drożdze bez osadu. proszę o odpowiedz !
OdpowiedzUsuńNajlepiej pić z osadem (zakładam, że chodzi o resztki nierozpuszczonych drożdży) - dobre drożdże rozpuszczają się całkowicie i nie ma wtedy takich problemów, płyn jest jednolity.
UsuńZazdroszczę ;P !
OdpowiedzUsuńTo były drożdże piekarnicze tak? :)
OdpowiedzUsuńTak, zwykłe drożdże piekarskie :).
UsuńOjej włosy masz cudne, marzę o takich i dlatego kuracja drożdżowa przede mną ! ;D
OdpowiedzUsuńciekawy post, pora i na mnie...no to sruuu do sklepu po drożdże;)))
OdpowiedzUsuńhej! zaczełąm pić drozdze jakieś trzy tygodnie temu, na początku wszystko było okej, ale ostatnio, praktycznie codziennie, drozdze zaczynają pracować i pienić się. nie wiem czy dobrze je przyrządzam, 1/2 drozdzy babuni rozdrabniam, zalewam wrzątkiem a później odstawiam. masz może na to jakieś rady? bo strasznie chciałabym dalej pić, ale te rosnące drożdze mnie zniechęcają:(
OdpowiedzUsuńNiestety, czasem drożdże mimo normalnego przyrządzania tak się zachowują (dlatego polecam nawet osobom niesłodzącym drożdży po wystygnięciu wsypać trochę cukru, by upewnić się, że drożdże są dokładnie zabite). Aby taką możliwość zminimalizować, drożdże rozdrabniamy bardzo dokładnie, a po zalaniu wrzątkiem koniecznie mieszamy do ich całkowitego rozpuszczenia.
UsuńJeśli mimo to drożdże rosną - zmniejsz ich ilość do np. 1/3 czy nawet 1/4 kostki. Osobiście też miałam kiedyś taki problem i po prostu robiłam ich mniej.
ok, dziękuję za szybką odpowiedz. dokładniej je rozdrabniam i w końcu przestały rosnąć :D
Usuńa ja właśnie dziś zaczynam moją drożdżową przygodę :)
OdpowiedzUsuńhej, a mam takie pytanie dlaczego zalewanie drożdzy wrzątkiem jest takie wazne , skoro wrzątek zabija witamine B ? z gory dziekuje za odpowiedz :))
OdpowiedzUsuńJeśli nie zabijesz drożdży przed wypiciem, możesz nabawić się problemów żołądkowych, a same drożdże zaczną pobierać witaminę B zamiast jej dostarczać. Dlatego zabicie drożdży jest priorytetem - ponadto drożdże giną w niższej temperaturze niż wit. B, więc można jedno zachować, a drugie zabić :).
Usuńdzis właśnie zaczynam te kuracje :)
OdpowiedzUsuńhej szukam szukam i nie moge znaalesc :( ile powinno pic sie te drozdze... miesiac, 3 ? jaka przerwe po piciu zrobic?
OdpowiedzUsuńDziewczyny zalewałyście cały kubek czy 3/4 spożywałyście tego eliksiru? ;) ja pije właśnie 3/4 kubka na 1/4 kostki
OdpowiedzUsuńmi zwykle włosy rosną 1,5cm na miesiąc i z tego co czytałam to właśnie taka średnia rośnięcia, więc w normie :) Drożdży nie piję bo bym się chyba bała, ale piję wodę z tak zwanych alg morskich (w rzeczywistości są to bakterie i drożdże), które podobno mają bardzo dobroczynny wpływ na organizm, może dzięki temu moje włosy też przyśpieszą? Powodzenia dla wszystkich pragnących włosów do kolan :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to wina zdjęcia czy czego, ale mam wrażenie, że "po" włosy są krótsze ;o
OdpowiedzUsuńMimo wszystko są śliczne, bo nie mam nawet takiej długości : ))
Hej,
OdpowiedzUsuńMam pytanie:) czy po kuracji masz wrażenie, że włosy są mocniejsze i odporne na wypadanie? Ja także mam problem ze ślimaczym wzrostem włosa a na dodatek lecą jak szalone:(:( (efekt domowego rozjaśniania) :P
Pozdrawiam
Ale przepiękne włosy matko święta:):):) Tez kiedys takie dlugie miałam i rok temu obcięłam na chłopaka prawie:D:D Każy mówił że slicznie wyglądam mi te sie podobało ale teraz marze o takich pieknych dlugich włosach:)jestem naturalną blądynka ale od 3 lat farbuje sie na czarno i co 2 miesiące maluje odorsty:)do naturalnego koloru wróce moze za pare lat teraz nie wyobrazam sobie innego koloru niz czerń;) od 3 dni popijam drożdże 1/4 kostki zalewam gorącą wodą i przykrywam na 20 minut i słodze łyżeczką cukru:)da sie wypic :)stosuje jeszcze szampon i odzywlę do wiekszej objetosci i do tego mgielke:)niby 3 dni pije a te włosy jakies gestsze sie zrobily:D:D:D i takie jakby swiezsze i lsniące:)a wysypu na twarzy na szczescie nie mam:) tak moja cera jest zdeka zniszczona przez dawny ciężki trądzik ale moze i nie tylko włosom te drożdze pomogą ale i mej buźce;) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitam. W jakiej ilosci wody lub mleka rozpuscic 1/4 kostki drozdzy? Czy ma sens rozdrobnic polowe kostki ? Czy przyspieszy to efekty ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam :) Przez jaki okres czasu trzeba pić drożdże by otrzymać bardzo dobry efekt? Chodzi mi o poprawę kondycji włosów;) Szukałam na wielu forach , ale nigdzie nie ma konkretnej odpowiedzi... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuń