Czerwiec nie był dobrym miesiącem dla moich włosów - choroby, upały, powietrze z klimatyzacji, wszystko to sprawiło, że ich stan się nieco pogorszył. Już dawno tak źle nie wyglądały... Mimo wszystko starałam się jako tako dbać o włosy, głownie za pomocą masek. Olejów prawie że nie używałam, wcierek i suplementów także. Teraz jednak biorę się w garść i mam nadzieję, że po lipcu moje włosy odżyją.
Stosowałam:
Szampony:
- Alterra z biotyną i kofeiną
- Fructis Mega Objętość
Odżywki d/s:
- Isana z babassu
- Alterra Granat i aloes
- Fructis Mega Objętość
Odżywki b/s:
- Joanna Naturia z pokrzywą i zieloną herbatą
- Isana Asia
- Timotei Organic Delight
Oleje:
- Amla
Półprodukty:
- Gliceryna
- Keratyna hydrolizowana
- D-pantenol
- Proteiny jedwabiu
- Wyciąg z aloesu
- Hydrolat różany
- Olej z jojoba
- Mleczko pszczele w glicerynie
Inne:
- Balsam z Organique
piękne1
OdpowiedzUsuńja też olejki coś odpuściłam w czerwcu :(
OdpowiedzUsuńza to wcierki i suplementy to na bieżąco u mnie jest
piękna długość marzy mi się taka, zawsze jak tu wchodzę i widzą długość to och i ach :)
Jakie D Ł U G I E :)
OdpowiedzUsuńsą śliczne!
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńI tak są śliczne... :)
OdpowiedzUsuńa mi się one podobają :) i jaka długość ahh :D
OdpowiedzUsuńPiekne :)
OdpowiedzUsuńImponujące :)!
OdpowiedzUsuńdrukuje twoje zdjęcie ,wklejam na szafke i bede dązyc do takiej długosci i kondycji!
OdpowiedzUsuńWitaj.Ależ piękne są twoje włosy,do takiej długości dążę.
OdpowiedzUsuńWcale nie widać by były umęczone . Na każdym blogu u każdej włosomaniaczki widzę potężne bataliony kosmetyków,u mnie tylko góra dwa szampony w tym jeden męski,jedna kończąca się odżywka i to praktycznie wszystko,oprócz tego w lodówce stoi butla aloesu i oleju lnianego;( na pewno to nadrobię patrząc na te wasze batalie :)
Pozdrawiam
końcówki aż się proszą o ścięcie ;)
OdpowiedzUsuń