tag:blogger.com,1999:blog-64648734859233089392024-03-05T22:19:32.554+01:00Oaza długich włosówIvhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.comBlogger72125tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-39966434770726482392014-08-02T20:53:00.000+02:002014-08-02T20:53:47.252+02:00Podsumowanie miesiąca - lipiecCzas na krótką relację z moich "zmagań" z włosami :).<br />
<br />
<strong>Lato to dla moich włosów dość ciężka pora roku.</strong> W tym okresie większość czasu spędzam w klimatyzowanych pomieszczeniach, czasem zaś przebywając na niesamowitym upale. Tak właśnie minął mi lipiec - albo w biurze/domu, albo na piekielnym słońcu (półtoratygodniowy urlop przyszło mi spędzić w miejscu, w które nie powinno się jeździć o tej porze roku - zakładając, że nie jest się miłośnikiem pogody ekstremalnej).<br />
<br />
<strong>Moje włosy znoszą to dość dzielnie.</strong> Nie rozpieszczałam ich przesadnie nawilżającymi maskami ani kąpielami olejowymi (co nie znaczy, że nie robiłam tego w ogóle), jednak ich kondycja szczęśliwie nie budzi większych zastrzeżeń. Trochę bardziej przyłożyłam się do pielęgnacji skalpu, skrupulatnie wcierając ampułki <strong>Rzepa Joanny</strong>, a także różne <strong>glinki</strong> i <strong>Kapoor Kachli</strong> na sucho.
<br />
<br />
<div style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg_8Crbm7P_1_QfgVIAm2iNXY2mqz_5jwsiWxTTR5G7ZcJw8GVZvdTOLenQQQC0nEPT-yPZ5X0s8sdw62JVQpUP8ZBeE38cGuY3iKjJ7WVAHL10jndCRd3QnJob2m3GwJxj3jFdA-HmfE/s1600/lipiec.png" /></div>
Końce podcinałam ostatnio ok. 2 miesiące temu, w rzeczywistości prezentują się nieco lepiej niż na powyższych zdjęciach - były wtedy lekko wilgotne od mgiełki z wody różanej. <br />
<br />
Walcząc z oklapniętymi włosami oraz nieciekawym wyglądem cienkich, gładko opadających włosów <strong>zafundowałam sobie delikatne cieniowanie przy twarzy</strong> - na razie poszło trochę ponad to, co widać na zdjęciu poniżej (zdjęcie wygląda niepozornie, ale te pasma miały nawet 40 cm), może później skuszę się na mocniejszy efekt.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMOw51sqssG2K5zmTxr7qeLijWxTtbVgu5bwP_llmX6ExsKhIqAXudwUeq9R8_zsEO-WdFpjAYzf8G7-iP4MlZZZpRkEoLwiMNfVKm5CvBR3Qi7TuJF2gBvhkFOIOeVvC8r7pu8d3lOU4/s1600/ciecie.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMOw51sqssG2K5zmTxr7qeLijWxTtbVgu5bwP_llmX6ExsKhIqAXudwUeq9R8_zsEO-WdFpjAYzf8G7-iP4MlZZZpRkEoLwiMNfVKm5CvBR3Qi7TuJF2gBvhkFOIOeVvC8r7pu8d3lOU4/s1600/ciecie.png" /></a></div>
<b>Obwód kucyka:</b> 7 cm<br />
<b>Długość:</b> 84 cm od czubka głowy, 61 cm - pasmo kontrolne 1 , 73 cm - pasmo kontrolne 2<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;">
<tbody>
<tr align="center"><td><b>Najczęściej stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li>szampon Lush Rehab</li>
<li>szampon Alterra z kofeiną</li>
<li>szampon Natura Siberica Objętość i Pielęgnacja</li>
<li>
żel Facelle
</li>
<li>odżywka Alterra z granatem</li>
<li>odżywka Daiso Japan różana</li>
<li>odżywka Beatwell </li>
<li>balsam na kwiatowym propolisie</li>
<li>maska Lush Jasmine & Henna</li>
<li>maska Planeta Organica Marokańska </li>
<li>wcierka Joanna Rzepa</li>
<li>glinki: ghassoul, zielona, błękitna</li>
<li>Kapoor Kachli</li>
<li>serum CHI</li>
<li>Shauma Beauty Oil</li>
</ul>
<br /><br />
Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-12373101718526665092014-04-17T22:17:00.001+02:002014-04-17T22:17:14.779+02:00Odżywki Ultra Doux<strong>Jakiś już czas temu natknęłam się w Rossmannie na promocję odżywek Garniera.</strong> Mając w pamięci pozytywne opinie o nich, skusiłam się na zakup wszystkich trzech wówczas dostępnych (cena była niewielka, a odżywki są najszybciej zużywanym przeze mnie produktem do włosów). Część sprawdziła się u mnie bardzo dobrze, jednak<strong> nie ze wszystkich jestem jednakowo zadowolona</strong>. W celu poznaniu całkowitej opinii zapraszam do lektury tej recenzji :).<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVxvAoU-NaL0leDd2ocjlsfInOOF6YYQ6OO3m17sUsC_YAsa-4T040V6NangN7T4OCOoQq4a_Beaqrvr6OTSHh2cLdi7gy-ABvgE1iX0xT6eThGtQ0T9s1GCOS57HNtu9nOi2LObsKx4A/s1600/doux.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVxvAoU-NaL0leDd2ocjlsfInOOF6YYQ6OO3m17sUsC_YAsa-4T040V6NangN7T4OCOoQq4a_Beaqrvr6OTSHh2cLdi7gy-ABvgE1iX0xT6eThGtQ0T9s1GCOS57HNtu9nOi2LObsKx4A/s1600/doux.jpg" /></a></div>
<br />
Pod względem użytkowania <strong>wszystkie odżywki prezentują się podobnie</strong>. Subtelny zapach (dużo osób wymienia zapach tych odżywek jako duży plus, ja na niego nie zwróciłam jakoś szczególnej uwagi - ot, przyjemny), typowa, niezbyt gęsta konsystencja, wygodne opakowanie. Odżywki są umiarkowanie wydajne, każdej z nich musiałam nakładać dość sporo i <strong>żadna nie starczyła na dłużej niż miesiąc</strong>.<br />
<br />
<table border="0" style="width: 480px;"><tbody>
<tr><td><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ4O5j_We3R1Mk1QwxCyVY4-_1UQEHCLtq0EN4Y4viAttWuyTS9vVEnglUeTab3RDdX-xo-pPcsv1cqSN6CctZjZAEXct7zSeCG55bjQWqbTQaiMoqWWQog97irFs22H9dCc-1AGO3zU0/s1600/awokado.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ4O5j_We3R1Mk1QwxCyVY4-_1UQEHCLtq0EN4Y4viAttWuyTS9vVEnglUeTab3RDdX-xo-pPcsv1cqSN6CctZjZAEXct7zSeCG55bjQWqbTQaiMoqWWQog97irFs22H9dCc-1AGO3zU0/s1600/awokado.png" /></a>
</div>
</td></tr>
</tbody></table>
<i style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; line-height: 20px;"><strong>Skład:</strong> Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C39789/1)</i><br />
<br />
<strong>Analiza:</strong> Odżywka z awokado skład ma całkiem przyjemny, emolienty pod postacią olei i masła znajdują się na początku (olej palmowy), w środku (olej z awokado) i na końcu składu (masło shea), przeplatane konserwantami, surfaktantami i antystatykami. Bazując na tym, faktycznie ma szansę wygładzić i nawilżyć. Zastanawiają jedynie bardzo wysoko umieszczone barwniki (<i style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; line-height: 20px;">Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5</i>) - można by się spodziewać, iż dalsze pozycje obecne są raczej w symbolicznej ilości.<br />
<br />
O tej odżywce słyszałam najwięcej dobrego i to ona poszła na pierwszy ogień. Wrażenia po jej stosowaniu były bardzo pozytywne - <strong>włosy były przyjemnie wygładzone, miękkie, oraz delikatnie nawilżone</strong>. W górnych partiach włosów nakładałam ją w bardzo niewielkiej ilości i przy takim podejściu nie obciążała włosów. Jest to dobra odżywka do codziennego użytkowania, jednak muszę przyznać, iż bardziej suchym partiom włosów (jak np. końce) potrzeba było czegoś o mocniejszym działaniu nawilżającym (jednak, jak wiadomo, od tego mamy też inne rzeczy).<br />
<br />
<table border="0" style="width: 480px;"><tbody>
<tr><td><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMqYFRVQqldKV19-AlXYmRx9WLItDz4D3E3eiWRiWqIxjUhz6drL927JhobghmCStQG2lwNiDmX9wu9DWxA7catlOp82vwEA80ndDdQXGjp3TaCvzbo6PsOnUEXtipzgAPp_tdVwmnIGk/s1600/drozdze.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMqYFRVQqldKV19-AlXYmRx9WLItDz4D3E3eiWRiWqIxjUhz6drL927JhobghmCStQG2lwNiDmX9wu9DWxA7catlOp82vwEA80ndDdQXGjp3TaCvzbo6PsOnUEXtipzgAPp_tdVwmnIGk/s1600/drozdze.png" /></a>
</div>
</td></tr>
</tbody></table>
<i style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; line-height: 20px;"><strong>Skład:</strong> Aqua/Water, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Alcohol Denat., Hydroxypropyl Guar, Hydroxycitronellal, Faex/Yeast Extract, Limonene, Benzoic Acid, Benzyl Salicylate, Linalool, Punica Granatum Extract, Caprylyl Glycol, Persea Gratissima Oil / Avocado Oil, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C35123/1)</i><br />
<br />
<strong>Analiza:</strong> Tu ekstrakty i oleje zaczynają się nieco dalej, za mieszanką złożoną z m.in. emulgatorów, antystatyków, zapachu i alkoholu denat - zwykle unikanego ze względu na możliwe działanie wysuszające. Przeplatają się z konserwantem, filtrem UV i innymi zapachami (co nie świadczy dobrze o ich ilości). Wrażliwców może podrażnić <i>Al</i><i style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; line-height: 20px;">cohol Denat oraz Benzoic Acid.</i><br />
<br />
W teorii jest to odżywka najlepiej pasująca do moich włosów - cienkich, bez objętości. Jednak stanowi dobry przykład na to, że <strong>nie zawsze warto się sugerować opisem producenta</strong> - z całej trójki, to właśnie ta odżywka spisała się u mnie najgorzej, wyraźnie odstając od pozostałych. Wprawdzie po jej użyciu włosy wcale nie prezentowały się źle, ale... <strong>nieszczególnie lepiej niż bez użycia odżywki w ogóle</strong>. Wygładzenie odczuwalne było przede wszystkim zaraz po spłukaniu odżywki, dzięki temu też było nieco łatwiej rozczesać po myciu włosy - ale poza tym efekt był już praktycznie znikomy. Obiecanej zwiększonej objętości niestety nie zaobserwowałam, jedynie muszę potwierdzić, iż odżywka nie obciąża włosów.<br />
<br />
<table border="0" style="width: 480px;"><tbody>
<tr><td><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0ClZi1qDIVyl6bCH2Tg8Z17RRIc23O2CXby_FdSttHdABBHZQ258p6Qd9yh0uhuYgu1pBy8vb_gxmiELqoDf5CJsOLTZa_zKbh8KfG0UALqHOpiCkCD7hHFXJ0JRmuFsZT9NRu6AR_oY/s1600/zurawina.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0ClZi1qDIVyl6bCH2Tg8Z17RRIc23O2CXby_FdSttHdABBHZQ258p6Qd9yh0uhuYgu1pBy8vb_gxmiELqoDf5CJsOLTZa_zKbh8KfG0UALqHOpiCkCD7hHFXJ0JRmuFsZT9NRu6AR_oY/s1600/zurawina.png" /></a>
</div>
</td></tr>
</tbody></table>
<i style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; line-height: 20px;"><strong>Skład:</strong> Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Dipalmitoylethyl hydroxyethylmonium methosulfate, Quaternium-80, Glyceryl Stearate, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Seed Oil, Hydroxycitronellal, Argania Spinosa Oil / Argania Spinosa Kernel Oil, Limonene, Benzyl salicylate, Linalool, Propylene Glycol, Cetrimonium Chloride, Citric Acid, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum / Fragnance (FIL C29240/1)</i><br />
<br />
<strong>Analiza:</strong> Przyjemny skład, zaraz po wodzie sufaktant, antystatyki, a dalej mieszanka emolientów i zapachów (które, jak i w poprzednich wersjach, zaczynają się już wysoko...), z umiejscowionym pomiędzy konserwantem, filtrem UV i regulatorem PH.<br />
<br />
Ostatnia z testowanych i <strong>mój faworyt.</strong> Właściwie mogłabym przepisać treść pierwszej recenzji, dodając gdzieniegdzie dopisek "tylko bardziej" :). Przede wszystkim, <strong>najlepiej radziła sobie z wygładzeniem włosów</strong>. Choć i po niej cudów nie było i włosy w ciągu dnia musiały być regularnie czesane, by jakoś wyglądać i nie przeobrazić się w jeden wielki kołtun, różnica wystarczy, bym w przyszłości zdecydowała się ponownie sięgnąć po ten produkt.<br />
<br />
<br />
Słowem podsumowania, <strong>polecam przetestować odżywki z serii Ultra Doux</strong>, gdyż są bardzo przyzwoite oraz niedrogie - a nuż któraś sprawdzi się i u Was.<br />
<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-27426342444965283992014-04-07T21:34:00.000+02:002014-04-07T21:35:27.538+02:00Podsumowanie miesiąca - marzecCzas na krótkie podsumowanie minionego miesiąca. Włosy jeszcze dochodzą do siebie po zimie, dlatego ich forma daleka jest od idealnej - przede wszystkim wymagają dogłębnego nawilżenia (głównie w dolnych partiach). Przede mną jest też jeszcze tradycyjne podcięcie (jak zawsze po zimie). Poza tym pod koniec miesiąca powróciłam do ziołowych płukanek, staram się w miarę często olejować włosy i nie odkładać farbowania w nieskończoność (co akurat średnio wychodzi...).<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_fRQQwBqvRHKU4wGnRxeyc08yA-Ok5rmYdVMmx4Mqyp8CCRoC__re9IysQ7nqaHU9ClujZHLJbuS2_6BaMjx4BG54CwM1gSNrNwVC37c3QTTij5bGAD_enILERv4mpcL4gfnHl7Arkh4/s1600/marzec2014.png" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_fRQQwBqvRHKU4wGnRxeyc08yA-Ok5rmYdVMmx4Mqyp8CCRoC__re9IysQ7nqaHU9ClujZHLJbuS2_6BaMjx4BG54CwM1gSNrNwVC37c3QTTij5bGAD_enILERv4mpcL4gfnHl7Arkh4/s1600/marzec2014.png" /></a>
<br />
<br />
<b>Obwód kucyka:</b> 7 cm<br />
<b>Długość:</b> 83 cm od czubka głowy, 60 cm - pasmo kontrolne 1 , 70 cm - pasmo kontrolne 2<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;">
<tbody>
<tr align="center"><td><b>Najczęściej stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li align="left">szampon Natura Siberica Objętość i Pielęgnacja
</li>
<li align="left">szampon Planeta Organica Syberyjski Cedr
</li>
<li align="left">żel Facelle
</li>
<li align="left">szampon Beatwell
</li>
<li align="left">balsam na kwiatowym propolisie
</li>
<li align="left">balsam Natura Siberica Objętość i Balans
</li>
<li>odżywka Ultra Doux Żurawina i olejek arganowy</li>
<li align="left">maska Planeta Organica Marokańska
</li>
<li align="left">olej łopianowy z czerwoną papryką Green Pharmacy
</li>
<li align="left">jedwab w płynie Green Pharmacy</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3qMgAVeXsdze0D1k4as1kdtRIu1A6al07VGONegkfbvkT5Y2J3tN0_Ivg4YcbpfKSOXzB6iawA_x5DQQXd_sslMONLYVTnNshtQjD0xNcIJOzBurwLN7Lr1FQ1A-KTxVrgp4qI0dl-yg/s1600/marzec2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3qMgAVeXsdze0D1k4as1kdtRIu1A6al07VGONegkfbvkT5Y2J3tN0_Ivg4YcbpfKSOXzB6iawA_x5DQQXd_sslMONLYVTnNshtQjD0xNcIJOzBurwLN7Lr1FQ1A-KTxVrgp4qI0dl-yg/s1600/marzec2.png" /></a></div>
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
Plany na przyszły miesiąc:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li align="left">stosować domowe, mocno nawilżające maski
</li>
<li align="left">wyrównać kolor włosów
</li>
<li align="left">podciąć końce
</li>
<li align="left">zadbać o skórę głowy
</li>
<li align="left">wykończyć dogorywające kosmetyki... </li>
</ul>
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-46512789544444536122014-03-14T20:30:00.001+01:002014-03-14T20:33:24.684+01:00Intensywnie regenerująca maseczka Biovax L'biotica<b>Maska do włosów Biovax (do włosów słabych, ze skłonnością do wypadania) to pozycja, której zdecydowanie przedstawiać nie trzeba</b> - od lat cieszy się dużą popularnością. A jak sprawdziła się u mnie?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOeeQiWLPHeO1IaQp4T_Uw4qbUQnk7kfDrYpw_cBw2NWTEdeDexJlm2XnIPloQSI8eNIFkUsYllDYILBi9UwDuRgIIZh_BXKatG-Unf8uob8bwnrQezjRdmODIs3UK_rRFzGtkTsWQUBI/s1600/biovax1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOeeQiWLPHeO1IaQp4T_Uw4qbUQnk7kfDrYpw_cBw2NWTEdeDexJlm2XnIPloQSI8eNIFkUsYllDYILBi9UwDuRgIIZh_BXKatG-Unf8uob8bwnrQezjRdmODIs3UK_rRFzGtkTsWQUBI/s1600/biovax1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<i><b>skład:</b></i> <span itemprop="description"><i>Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol
(And) <span style="color: #cc0000;">Ceteareth - 20</span>, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice,
Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin,
Lawsonia Inermis Extract, Mel (Honey) Extract, Parfum, <span style="color: #cc0000;">Benzyl Alcohol
(And) Methylchloroisothiazolinone (And) Methylisothiazolinone,</span> Citric
Acid, Linalool, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, C.I. 42090</i></span><br />
<br />
<span itemprop="description"><b>analiza:</b> na początku baza złożona z surfaktantów (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol
(And) Ceteareth - 20</span></span><span itemprop="description"><span itemprop="description">, Cetrimonium Chloride</span>), z których pierwsze dwa mają właściwości nawilżające i zmiękczające, a ostatni antystatyczne. Dalej już mamy dobroczynne składniki odżywcze: sok z liści aloesu (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Aloe Barbadensis Leaf Juice</span>), olej ze słodkich migdałów (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil</span>), glicerynę, ekstrakt z henny (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Lawsonia Inermis Extract</span>) i ekstrakt z miodu (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Mel (Honey) Extract</span>), przełożone emolientem i antystatykiem (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Acetylated Lanolin</span>). Za nimi mamy już tylko konseranty (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Benzyl Alcohol
(And) Methylchloroisothiazolinone (And) Methylisothiazolinone, Citric
Acid, </span></span><span itemprop="description"><span itemprop="description"><span itemprop="description">Potassium Sorbate, Sodium Benzoate</span></span>), zapachy (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">Parfum, </span></span><span itemprop="description"><span itemprop="description"><span itemprop="description">Linalool</span></span>) i barwnik (</span><span itemprop="description"><span itemprop="description">C.I. 42090</span>). </span><span itemprop="description">Na czerwono składniki potencjalnie szkodliwe.</span><br />
<br />
<span itemprop="description"><b>Z opisu producenta:</b></span><br />
<ul>
<li>100% sok z Aloe Vera intensywnie odżywia cebulki, chroniąc włosy
przed nadmiernym wypadaniem. Wpływa korzystnie na rozdwojone końcówki i
skutecznie zmniejsza łamliwość włosów.</li>
<li>Kompozycja olejku ze Słodkich Migdałów oraz Miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk.</li>
<li>100% ekstrakt z Henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.</li>
</ul>
<br />
<table border="0" cellpadding="0" cellspacing="0"><tbody>
<tr><td align="center" background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9_U7UOzp-NvAnsXKSvd5zBcO0Wo9wKbfeo0dR7W6ckzwRj8xtWNNlaN5gqMeRI005toMGKr4jh_HyV-59yckeO7cJsQsIt7RdOdDnP9LmvSlPYG7vs_AfaJLAIcZwl5bImiR_PB1C7qk/s1600/pas3.png" height="39" width="575"><b>Użytkowanie</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Maska jest wygodna w użyciu, jej konsystencję opisałabym jako normalną w kierunku rzadkiej. Zapach jak dla mnie dość neutralny. Pod względem wydajności również wypada dość zwyczajnie, mi wystarczyła na 2-3 miesiące przy stosowaniu kilka razy w tygodniu (w dość obfitej ilości).<br />
Na plus należy liczyć dołączone do samej maski dodatki - serum wzmacniające oraz czepek do włosów.<br />
<br />
<table border="0" cellpadding="0" cellspacing="0"><tbody>
<tr><td align="center" background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9_U7UOzp-NvAnsXKSvd5zBcO0Wo9wKbfeo0dR7W6ckzwRj8xtWNNlaN5gqMeRI005toMGKr4jh_HyV-59yckeO7cJsQsIt7RdOdDnP9LmvSlPYG7vs_AfaJLAIcZwl5bImiR_PB1C7qk/s1600/pas3.png" height="39" width="575"><b>Działanie</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Jestem bardzo zadowolona z efektów po tej masce.</b> Włosy są przede wszystkim <b>nawilżone, miękkie i gładkie</b> - co, patrząc po składzie, jest jednym z głównych zadań tej maski. W kwestii uzyskanego połysku, spektakularnego efektu nie było.<br />
Kosmetyk jest dedykowany włosom ze skłonnością do wypadania, jednak pod tym względem nie jestem w stanie ocenić jego działania - zarówno przed, jak i w czasie stosowania nie miałam problemu z nadmiernym wypadaniem. <br />
<br />
To była moja pierwsza maska z serii i, zachęcona rezultatem,<b> na pewno wypróbuję pozostałe</b>. Na pierwszy ogień pójdzie maska z olejem arganowym - oby była przynajmniej tak dobra, jak ta!Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-88212932637271634262014-03-10T18:32:00.001+01:002014-03-10T18:32:20.618+01:00Back in business!<b>Witajcie po długiej przerwie!</b><br />
<br />
Nie będę się specjalnie rozpisywać, dlaczego na tak długo przerwałam prowadzenie bloga, jednak powodów było wiele, a wszystkie w efekcie prowadziły do jednego - braku czasu. Niestety, nie byłam w stanie odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze i maile, teraz jednak będę starała się być ze wszystkim bardziej na bieżąco. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną :).<br />
<br />
<b>Co pojawi się w najbliższym czasie na blogu:</b>
Przede wszystkim - mam nadzieję, że to nikogo nie zniechęci - <b>bardzo dużo recenzji</b>! Przez cały ten czas odkładałam zużyte opakowania po produktach i robiłam drobne notatki by móc w końcu podzielić się z Wami efektami moich testów. Poniżej próbka nagromadzonych nowości.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju5aYw8UTlkzH3LYWPrhHGl_nVNoL4hcqyVaKSFeoPwUTBHlGIvG6d9uVxYBe0g66n8bvXRLLKapuVyassoWV3QnUE6Of5PckaCD-r-iXVlLmyp9OrDzU77ipuSBANcEjjVWnjcKNXN8I/s1600/kosm3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju5aYw8UTlkzH3LYWPrhHGl_nVNoL4hcqyVaKSFeoPwUTBHlGIvG6d9uVxYBe0g66n8bvXRLLKapuVyassoWV3QnUE6Of5PckaCD-r-iXVlLmyp9OrDzU77ipuSBANcEjjVWnjcKNXN8I/s1600/kosm3.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">z małym pomocnikiem, koniecznie chciał znaleźć się na zdjęciu ;)</td></tr>
</tbody></table>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH3FBN4reCmHi2C7ZUXtIxtt48co9XG11QUEQcEoz7ygzDLvbAwg2S9ylsZPZB6J9mlZuN9n3MMSTkBjEDbV06QdV7P3hZNaOlr1o7qMzzYFmaa2xjSPOL6efl2EO43vuFjEeOLt8QEQQ/s1600/kosm1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH3FBN4reCmHi2C7ZUXtIxtt48co9XG11QUEQcEoz7ygzDLvbAwg2S9ylsZPZB6J9mlZuN9n3MMSTkBjEDbV06QdV7P3hZNaOlr1o7qMzzYFmaa2xjSPOL6efl2EO43vuFjEeOLt8QEQQ/s1600/kosm1.jpg" /></a><br />
<br />
<b>Więcej zdjęć</b> - w końcu mam możliwość korzystania z normalnego sprzętu, koniec efektu "zdjęć robionych tosterem" oraz nerwów związanych z koniecznością współpracy z czymś, co ewidentnie współpracować nie chce.<br />
<br />
I oczywiście garść <b>pomysłów dotyczących pielęgnacji włosów, porady</b> oraz przykłady <b>zmajstrowanych przeze mnie mikstur</b>.<br />
<br />
Jeśli chciałybyście o czymś przeczytać w pierwszej kolejności - dajcie mi znać!<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-78998048999851473982013-07-19T21:44:00.000+02:002013-07-19T21:44:48.653+02:00Fiński szampon i balsam Planeta Organica<b>Niedawno (przynajmniej pod względem ilości notek ;)) prezentowałam Wam te produkty w poście z nowościami - dzisiaj zaś pragnę podzielić się z Wami wrażeniami z ich użytkowania.</b><br />
<br />
Czasem zdarza się, że nawet po wykończeniu opakowania jakiegoś kosmetyku nie ma się dobrze wyrobionej opinii o nim. To zdecydowanie nie jest ten przypadek - tu już po paru użyciach wiedziałam, że trafiłam na naprawdę dobry produkt, a kolejne tygodnie stosowania utwierdziły mnie w tym przekonaniu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL87BxoFm1Dzds9xhVNN1Nrz_hyphenhyphenuelFfTW3QebMG1lC5hT8RcmKJGzZ97h-Um5USW4L595Gb5J8xDJSBmHhE5XlHvYaMYqw5Nkpl4tDg-dIFffu88iYzgoihi2PqOYKsEkiYSVAMcnzQA/s1600/finski_balsam_szampon.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL87BxoFm1Dzds9xhVNN1Nrz_hyphenhyphenuelFfTW3QebMG1lC5hT8RcmKJGzZ97h-Um5USW4L595Gb5J8xDJSBmHhE5XlHvYaMYqw5Nkpl4tDg-dIFffu88iYzgoihi2PqOYKsEkiYSVAMcnzQA/s1600/finski_balsam_szampon.jpg" /></a></div>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT-MfViCKEeBuMyEJ-rxuIhK9XiibmzHxr0AvH5GjAH_17T057DmGjcd3O8vVQpSO3qMepuhJPKcPmGpkBfmAfKnRX4Lbc3asI7XRpP-rjDy6IjdfemRMhoOM8Qdi5Ip6vfEJk7zFOEwE/s1600/ps.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td align="center"><b><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: large;">Szampon Fiński Planeta Organica</span></span></b></td></tr>
</tbody></table>
<i><b>skład:</b> Aqua with infusions of Organic Rubus Chamaemorus Seed Extract, Artemisia Vulgaris Extract, Oxycoccus Palustris Extract (żurawina błotna), Organic Calluna Vulgaris Flower Extract (wrzos), Melilotus Officinalis Extract (nostrzyk żółty), Centaurea Cyanus Flower Extract (chaber); Magnesium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Decyl Glucoside, Glycol Distearate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, <span style="color: #cc0000;">Benzyl Alcohol</span>, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Sodium Chloride, Parfum, Citric Acid. </i><br />
<i><br /></i>
<b>analiza:</b> na pierwszy rzut (nawet niewprawnego w analizach) oka widać, iż szampon <b>zawiera dużo różnych ekstraktów</b>. Niestety, przez formę zapisu nie wiemy nic o ich ilości, pozostaje nam jedynie zakładać, że nie są to ilości śladowe. Wykorzystany detergent (<i>Magnesium Laureth Sulfate</i>) należy do tych <b>łagodnych</b>. Za nim surfaktanty (<i>Lauryl glucoside Surfactant, Decyl Glucoside Surfactant</i>), emolient (<i>Glycol Distearate</i>), antystatyk (<i>Guar</i> <i>hydroxypropyltrimonium</i> <i>chloride</i>), konserwanty (<i><span style="color: #cc0000;">Benzyl Alcohol</span>, Benzoic Acid, Sorbic Acid</i>), zapach (<i>Parfum</i>) i regulator PH (<i>Citric Acid</i>). Wrażliwców może podrażniać Benzoic Acid. Na czerwono składniki potencjalnie szkodliwe.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCllJw1NtwiH4qa05yAWKzSGiqCrHmLQSnsztWZ9TSoQBzlMCcsa997RRY2qDQ41CTnoiof2kss6FEDWURlkijiG-7bbQsmMZGK1ig2kKeLlTEmmPK1ADeJZtpwyo3IXlasFi9bJrgDZU/s1600/finski_szampon.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCllJw1NtwiH4qa05yAWKzSGiqCrHmLQSnsztWZ9TSoQBzlMCcsa997RRY2qDQ41CTnoiof2kss6FEDWURlkijiG-7bbQsmMZGK1ig2kKeLlTEmmPK1ADeJZtpwyo3IXlasFi9bJrgDZU/s1600/finski_szampon.jpg" /></a></div>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody></tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Składniki aktywne: </b></div>
<br />
<b>Malina moroszka</b> (Organic Rubus Chamaemorus Seed Extract) - bogata w witaminę C i wielonienasycone kwasami tłuszczowe Omega-3 i Omega-9, regeneruje strukturę włosów, podnosząc ich elastyczność, nasyca skórę głowy pożytecznymi mikroelementami, wzmacniając korzenie włosów.<br />
<br />
<b>Bylica pospolita</b> (Artemisia Vulgaris Extract) - zawiera beta karoten, wapń, cynk, terpeny i taniny. Nasyca skórę głowy odżywczymi substancjami, wzmacnia cyrkulację krwi, aktywizując włosowe cebulki, chroni przed działaniem zanieczyszczonego środowiska.
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody></tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Użytkowanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Opakowanie wyposażone jest w wygodny dozownik z pompką, pozwalający łatwo kontrolować ilość nakładanego kosmetyku. Dobrze spełnia swoją rolę, nie zapycha się. Na jednorazowe użycie w moim przypadku schodzą ok. 2-3 porcje.<br />
<br />
Konsystencja szamponu należy do tych raczej gęstszych. Szampon bardzo dobrze się pieni, łatwo go rozprowadzić na włosach. Zapach mało intensywny, ale przyjemny. W kwestii wydajności - stosowałam go przez trzy miesiące (również na zmianę z innymi szamponami), co jest całkiem niezłym wynikiem (włosy myję codziennie).<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Działanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Szampon <b>dobrze radzi sobie z oczyszczaniem</b> - z powodzeniem stosowałam go również do <b>zmywania olei</b> (włosy myłam wtedy dwukrotnie), jednak warto raz na jakiś czas umyć włosy czymś silniejszym. Jest mimo to dość <b>delikatny</b>, stosowanie go nie wiąże się a takimi rzeczami jak plątanie przy myciu czy też wysuszanie (jednak oczywiste jest, iż po samym szamponie włosy nie prezentują się tak dobrze, jak w duecie z odżywką). Nie zauważyłam jakiegoś wyraźnego wzmocnienia, niemniej jednak obecnie nie mam problemów z wypadaniem. Świeżość włosów po umyciu standardowa.<br />
<br />
<b>Szampon oceniam bardzo dobrze</b> - zdecydowanie przypadł mi do gustu. Robi to, co szampon powinien i tak jak powinien. Nie doszukałam się w nim żadnych nieodpowiadającym mi rzeczy.<br />
<br />
Cena: 18,50 zł / 280 ml<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT-MfViCKEeBuMyEJ-rxuIhK9XiibmzHxr0AvH5GjAH_17T057DmGjcd3O8vVQpSO3qMepuhJPKcPmGpkBfmAfKnRX4Lbc3asI7XRpP-rjDy6IjdfemRMhoOM8Qdi5Ip6vfEJk7zFOEwE/s1600/ps.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td align="center"><b><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: large;">Balsam Fiński Planeta Organica</span></span></b></td></tr>
</tbody></table>
<b><br /></b>
<i><b>skład:</b> Aqua with infusions of Organic Rubus Chamaemorus Seed Extract, Hippophae Rhamnoides (Sea Buckthorn) Fruit Extract, Organic Calluna Vulgaris Flower Extract (wrzos), Melilotus Officinalis Extract (nostrzyk żółty), Centaurea Cyanus Flower Extract (chaber), Organic Oxycoccus Palustris Seed Oil (żórawina błotna); Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, <span style="color: #cc0000;">Benzyl Alcohol</span>, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum </i><br />
<br />
<b>analiza: </b>w balsamie widzimy duże podobieństwo w składzie, głównie w sekcji ekstraktów. Poza tym mamy również antystatyki (<i>Behentrimonium chloride, Cetrimonium chloride</i>), emolient (<i>Glycerin</i>), składniki kondycjonujące (<i>Quaternium-87</i>). Balsam sprawia wrażenie mocno odżywczego, wygładzającego, może tylko przydałoby się nieco więcej nawilżaczy. Wrażliwców może podrażniać
Cetearyl<i> </i>Alcohol i Benzoic Acid. Na czerwono składniki potencjalnie szkodliwe. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5RbdUJ7QoOXejgTVunMelsATUI8NXI9qxpYLt3Srldd7kLjvSB2R1oWk88BiPFVJHz_3l-L35rLwnZxtPTa34zG-oM2xvl2HubB7cjTfK4avC82GMBztVhqEZsIBox-MCLM9-UEGrp8c/s1600/finski_balsam.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5RbdUJ7QoOXejgTVunMelsATUI8NXI9qxpYLt3Srldd7kLjvSB2R1oWk88BiPFVJHz_3l-L35rLwnZxtPTa34zG-oM2xvl2HubB7cjTfK4avC82GMBztVhqEZsIBox-MCLM9-UEGrp8c/s1600/finski_balsam.jpg" /></a>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Składniki aktywne</b> (+
Malina moroszka i
Bylica pospolita)<b>: </b><br />
<br />
<b>Rokitnik zwyczajny</b> (Hippophae Rhamnoides (Sea Buckthorn) - odżywia i wzmacnia korzenie włosów, uspokajając wrażliwą skórę głowy.</div>
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Użytkowanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Opakowanie wygląda jak w przypadku szamponu i sprawdza się równie dobrze. Miałam jedynie problem przed pierwszym użyciem z odblokowaniem pompki, które nie chciało zaskoczyć. Przy szamponie nie było takiego problemu, mniemam, że to jednorazowy przypadek.<br />
<br />
Balsam jest również raczej gęsty, dobrze się go nakłada, jednak (przynajmniej w moim przypadku) potrzeba go nałożyć dość sporo. Kosmetyk skończył mi się po nieco ponad miesiącu, czyli dość szybko, jednak z uwagi na to, jak radził sobie na moich włosach właściwie nie stosowałam wtedy żadnej innej odżywki.<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Działanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<b><br /></b>
<b>Jestem bardzo zadowolona z działania tego balsamu. </b>Moje włosy po nim były bardzo <b>gładkie, mięsiste i przyjemne w dotyku</b>. Nie miałam problemów z nawilżeniem, jednak wspomagałam się czasem maskami czy olejowaniem. Blask na włosach raczej standardowy. <b>Nie obciąża włosów</b>, może delikatnie dociąża (możliwe, że przy stosowaniu mniejszej ilości efekt ten nie wystąpi). Balsam stosowałam również przy skórze głowy, jednak wyraźnych efektów w kwestii wzmocnienia cebulek czy przyspieszenia wzrostu nie zaobserwowałam., jednak nie miałam też w tym okresie problemów typu nadmierne wypadanie.<br />
<br />
<strong>Produkt trafił na listę moich ulubionych kosmetyków, na pewno będę do niego wracać</strong>. Zamierzam też wypróbować inne rodzaje zarówno balsamów, jak i szamponów Planety Organica.<br />
<br />
Cena: 18,50 zł / 280 ml
Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-23071997506135122082013-07-13T13:03:00.000+02:002013-07-13T13:03:29.607+02:00Włosowa aktualizacja<b>Witajcie po długiej przerwie! Od ostatniej aktualizacji minęły trzy miesiące, w tym czasie mniej lub bardziej starałam się pamiętać o włosach.</b> Nie chcę się tu specjalnie rozwodzić nad prywatnymi sprawami, jednak był to dla mnie dość ciężki okres i to niestety odbiło się na ich stanie. Oczywiście, nie rzuciłam wszystkich nawyków pielęgnacyjnych w kąt, ale chwilami dość mocno ograniczyłam ich zakres. Nie wiem, czy zdjęcia w pełni to oddają, ale włosy prezentują się wizualnie nieco słabiej niż w okresie marcowym.
<br />
<br />
<b>Początkowo dość często sięgałam po różne maski,</b> jednak w późniejszym okresie stosowałam je raczej sporadycznie - prym wiodła zwykła odżywka (Planeta Organica, a po jej wykończeniu sprawdzona Alterra). <b>Rozstałam się też na pewien czas z olejowaniem,</b> do którego powróciłam, gdy włosy stały się odczuwalnie bardziej suche. Zaliczyłam też <b>kilka podejść do wcierek</b>, najczęściej własnej produkcji. Starałam się zawsze<b> zabezpieczać końcówki serum</b>.
<br />
<br />
W minionym okresie, po dobrych trzech miesiącach - ciężko było wygospodarować odpowiednio dużo czasu - pofarbowałam włosy indygo. Niestety, czeka mnie niebawem powtórka, gdyż mimo zastosowania standardowych składników, <b>kolor chwycił słabo</b>. Włosy zostały również podcięte o 4-5 cm, czyli średnio tyle, ile rośnie mi w pół roku. Obecnie tym bardziej skupiam sie na zabezpieczaniu końcówek (oraz nieco mniej - stumulacji wzrostu), gdyż mimo wszystko chciałabym uzyskać dodatni roczny przyrost :).
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaO-2GcoSXCPa1VAqTgUCvFf19wTqzNO2XRkK2vbvidw4sMNp8BVv9y5zGas01R8wMcO66fsAufTB2E_iAgV-46Eb-l_aldJTa4FY6czwUb8T3Bh8BNHwSsY8mxbVmV31HsENKc1sroRU/s1600/czerwiec2013.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaO-2GcoSXCPa1VAqTgUCvFf19wTqzNO2XRkK2vbvidw4sMNp8BVv9y5zGas01R8wMcO66fsAufTB2E_iAgV-46Eb-l_aldJTa4FY6czwUb8T3Bh8BNHwSsY8mxbVmV31HsENKc1sroRU/s1600/czerwiec2013.jpg" /></a></div>
<b>Długość:</b> 74 cm od czubka głowy, 56 cm - pasmo kontrolne 1, 66 cm - pasmo kontrolne 2<br />
<strong>Obwód kucyka:</strong> 7 cm<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;">
<tbody>
<tr align="center"><td><b>Stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Zestawienie kosmetyków jest z ostatnich trzech miesięcy, więc znalazło się na nim całkiem niemało produktów:<br />
<br />
<ul>
<li>Szampon na cedrowym propolisie Receptury Babuszki Agafii </li>
<li>Szampon Alterra Makadamia i Figa</li>
<li>Fiński szampon Planeta Organica.</li>
<li>Fiński balsam Planeta Organica. </li>
<li>Odżywka Alterra Aloes i Granat.</li>
<li>Odżywka Midsummer Rose
Frantsila </li>
<li>Balsam objętość XXL Eco Hysteria</li>
<li>Maska objętość XXL Eco Hysteria </li>
<li>
Maska drożdżowa Receptury Babuszki Agafii
</li>
<li>Maska Ruska Bania kefir i chleb żytni</li>
<li>Maska Isana Asia</li>
<li>Olej wzmacniający Babuszki Agafii</li>
<li>Apteka Agafii. Aktywne serum na porost włosów.</li>
<li>Serum CHI na końcówki</li>
<li>Serum John Frieda
na końcówki</li>
<li>Mydełko Sesa</li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
Plany na przyszły miesiąc:</b></td></tr>
</tbody></table>
<ul>
<li align="left">Dbać o odpowiednie nawilżenie włosów</li>
<li align="left">Stosować wcierki</li>
<li>Pofarbować włosy indygo</li>
</ul>
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-62239184696112133152013-05-03T18:48:00.000+02:002013-05-03T18:48:34.788+02:00Kosmetyczne nowości<b>Chciałam dzisiaj pokazać Wam produkty, jakie nabyłam w ostatnim czasie. </b>Wszystkie pochodzą ze sklepu setare.pl, dokładniej z dwóch zamówień - pierwsze jest sprzed ponad miesiąca i część rzeczy zdążyła już pójść w użycie. Jeśli miałyście do czynienia z jakimś z nich, napiszcie koniecznie, jak sprawdzały się u Was.<br />
<div style="text-align: left;">
</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4g7xV29nJm94_gseZFyGvY1AX_2ZU4JeJyT5JoNNAhEKIqsB4_lOAqQfR26jdQGLgaju3CWjsm3LgVdBEFZtrwiQQwxqInfvnIuEBqg8ZgReHW494F55EUB5BHvS-Znc2BwlvC3-6COA/s1600/setare1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4g7xV29nJm94_gseZFyGvY1AX_2ZU4JeJyT5JoNNAhEKIqsB4_lOAqQfR26jdQGLgaju3CWjsm3LgVdBEFZtrwiQQwxqInfvnIuEBqg8ZgReHW494F55EUB5BHvS-Znc2BwlvC3-6COA/s1600/setare1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ruska Bania i serum do twarzy nie załapały się na zdjęcie ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /></span><b><span style="font-size: large;">Apteka Agafii. Aktywne serum na porost włosów.</span></b><br />
<br />
<i>Roślinne serum na bazie 7 leczniczych ziół stymulujących wzrost włosów."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ-lIndBXvtjbUd9Bfn0VkjMut9lH3ikC_xMx5eZneeYlrGeYX5DklKq1VgEfrPzylKnRKouFEhR50TXFS6IaOfn2pgyinKs4-QA9Ykv5HAMYdvj_I_pzHPB4so2hVgB2MCwN7LFTh2Kw/s1600/serumagafii.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ-lIndBXvtjbUd9Bfn0VkjMut9lH3ikC_xMx5eZneeYlrGeYX5DklKq1VgEfrPzylKnRKouFEhR50TXFS6IaOfn2pgyinKs4-QA9Ykv5HAMYdvj_I_pzHPB4so2hVgB2MCwN7LFTh2Kw/s1600/serumagafii.jpg" /></a></div>
Dopiero niedawno zaczęłam stosować (oczywiście, już zdążyłam zapomnieć co to jest regularność...). O ile na samym wzroście nie zależy mi już tak bardzo, jak dawniej, o tyle bardzo chciałabym nieco zagęścić moją czuprynę. Może ten kosmetyk coś pomoże?<br />
<br />
<b><br /></b><span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Ruska Bania. Maska kefir i chleb żytni</b></span>
<br />
<b><br /></b>
<i><b>"</b>Korzystnie wpływa na porost włosów, dodaje cebulkom włosowym energii i odpowiednio je odżywia w fazie wzrostu włosa, zapobiega wypadaniu włosów, odżywia i odbudowuje strukturę włosów, poprawia wygląd włosów, zapewnia łatwość rozczesywania."</i><b><br /></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKbW4F_pQ7JDt8mFz-9USWp427VpmDXKK2le8yLxNmqySBfhJ2xNQqz74q1dX9bxIlvvVZAsjdMOtnvE-LIWe_6TKHCvvKId1b5sBlTSy4ocUtSdEQd9L_65pvHG5he4cil056qzlwJxc/s1600/ruskabania.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKbW4F_pQ7JDt8mFz-9USWp427VpmDXKK2le8yLxNmqySBfhJ2xNQqz74q1dX9bxIlvvVZAsjdMOtnvE-LIWe_6TKHCvvKId1b5sBlTSy4ocUtSdEQd9L_65pvHG5he4cil056qzlwJxc/s1600/ruskabania.jpg" /></a></div>
Sama maska jest bardzo lekka, delikatnie wygładza bez obciążania włosów, ale też specjalnych cudów z nimi nie czyni. Możliwe, iż przyczyniła się do szybszego wzrostu włosów, jaki zaobserwowałam w ostatnim czasie.<br />
<br />
<b><br /></b><span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Mydełko Sesa</b></span><br />
<b><br /></b><i>"Bogate w naturalne zioła oraz 6 olejków mydełko Sesa usuwa problemy takie jak łupież, wypadanie włosów, swędzenie skóry głowy. Jest wspaniałym sposobem na odżywienie włosów."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZRJVA_nf5S8ldn_nct7LPKqAUoPmr3_G7skXvh-2rkSogKGsp-47JioedJxGkiGw9ZcV7tsEWesdG0LrzbivoUI1ZJczyvOM3JrxdUMvNp-H_DwHKSx4H0f7dGp6Gp1EbLOGjdHUqdaQ/s1600/sesa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZRJVA_nf5S8ldn_nct7LPKqAUoPmr3_G7skXvh-2rkSogKGsp-47JioedJxGkiGw9ZcV7tsEWesdG0LrzbivoUI1ZJczyvOM3JrxdUMvNp-H_DwHKSx4H0f7dGp6Gp1EbLOGjdHUqdaQ/s1600/sesa.jpg" /></a></div>
Mydełkiem zaleca się myć włosy raz w tygodniu, nakładając spieniony kosmetyk na włosy i skórę głowy, zostawiając na 30 minut i... zmywając szamponem. Stosowałam je w ten sposób kilka razy - włosy podczas zmywania Sesy są niesamowicie szorstkie i nieprzyjemne, odżywka jednak skutecznie sobie radzi z tym efektem. Ciekawi mnie, czy bez zmywania mydełka szamponem efekt nie będzie korzystniejszy.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Szampon na cedrowym propolisie wzmacniający</b></span><br />
<br />
<i>"Szampon na cedrowym propolisie aktywnie wzmacnia włosy, skutecznie regeneruje ich zniszczoną strukturę."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGVzOfzmVWFa9hLE4pLWdi3pdjey9Cr8YGOIyxZ9jwjA5Z_YEfrbas4l7GvxjEjSLeUpBLT5aa_3GpX8JAoYa0o0TwNMNmWg9l4PaaieRFp4Dtntr9L0VbsdKJvLgpj0_IuFMwGjg7PJ4/s1600/szamponnapropolisie.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGVzOfzmVWFa9hLE4pLWdi3pdjey9Cr8YGOIyxZ9jwjA5Z_YEfrbas4l7GvxjEjSLeUpBLT5aa_3GpX8JAoYa0o0TwNMNmWg9l4PaaieRFp4Dtntr9L0VbsdKJvLgpj0_IuFMwGjg7PJ4/s1600/szamponnapropolisie.jpg" /></a></div>
Przyjemny, delikatny szampon. Dobrze się nim myje, nie plączę włosów ani nie funduje innych nieprzyjemnych efektów.<br />
<i><br /></i>
<i><br /></i><span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Olej wzmacniający Babuszki Agafii</b></span><br />
<br />
<i>"Na początku składu znajduje się ekstrakt z korzenia łopianu. Stosuje się go od dawna w celu odżywienia włosów, wzmocnienia cebulek. Przeciwdziała wypadaniu i przyśpiesza wzrost włosa. Idealny do wrażliwej i skłonnej do podrażnień skóry głowy. Następnie mamy równie ciekawy i cenny ekstrakt z zeń-szenia. Dostarcza on cebulkom substancje odżywcze i dotlenia je przez co wypadanie zostaje ograniczone. Dalej w składzie mamy olej z owoców dzikiej róży który wzmacnia elastyczność suchych włosów. Nawilża je. Olejek z szałwii lekarskiej działa antyseptycznie i przeciwzapalnie. Ukoi wrażliwą skórę. Olej sojowy nawilży i ochroni przed utratą wilgoci. Oliwa z oliwek posiada właściwości antyoksydacyjne. Przywraca włosom witalność. Ostatni składnik to witamina E."</i><i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMdC7FS9MX9phZ9eVhQrGgS8e8sfAniGhyqQimDmagjQtws5p9dmbjgvgNmlxd02BvrS3zxYFzdMkSmEs-IH8cNky-FhmPNAicUE85JaDvvmiDOEcgmUb0a-GuylyIFaTskb39_RU5LZQ/s1600/olejwzmacniajacy.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMdC7FS9MX9phZ9eVhQrGgS8e8sfAniGhyqQimDmagjQtws5p9dmbjgvgNmlxd02BvrS3zxYFzdMkSmEs-IH8cNky-FhmPNAicUE85JaDvvmiDOEcgmUb0a-GuylyIFaTskb39_RU5LZQ/s1600/olejwzmacniajacy.jpg" /></a></div>
Olejowanie niestety mocno zaniedbałam, tak więc o tym olejku nie mam jeszcze żadnej opinii - mam nadzieję, iż się to wkrótce zmieni.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Balsam do włosów i maska objętość XXL</b></span><br />
<b><br /></b>
<i>"Zawiera certyfikowane organiczne składniki. </i><i>Nie obciąża włosów, zwiększa objętość, ułatwia rozczesywanie, chroniąc włosy przed uszkodzeniami."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQuesE14Q6LQYu9RiVjRmyu-G2J-4UHJsuuUy61K-8NamJ9pBGga4MRsLuurPpgZD8jLXotcYtTSdhLAQZJdJMyvW5lJ3-ce_vWS2-IF5Lzv41nvm0jwB-9gUU18IEMKiHl8yoEWf1-dA/s1600/ecohysteria.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQuesE14Q6LQYu9RiVjRmyu-G2J-4UHJsuuUy61K-8NamJ9pBGga4MRsLuurPpgZD8jLXotcYtTSdhLAQZJdJMyvW5lJ3-ce_vWS2-IF5Lzv41nvm0jwB-9gUU18IEMKiHl8yoEWf1-dA/s1600/ecohysteria.jpg" /></a></div>
Miałam zamówić też szampon z tej serii, jednak nie było go akurat na stanie. Szkoda, może wtedy kosmetyki zadziałałyby lepiej - póki co ani balsam, ani maska nie spełnia swojej głównej roli - nie zwiększa<i> </i>objętości<i>.</i> Poza tym produkty prezentują się dość przeciętnie, jednak zobaczymy, co będzie później.
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Organic Therapy. Serum zwężajace pory</b></span><br />
<b><br /></b><i>"Organiczne serum gwarantuje idealnie gładką, równą i zdrową cerę.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Wchodzący w skład serum Olej Manuki stymuluje procesy wymiany w komórkach skóry, reguluje pracę gruczołów łojowych, chroni przed przedwczesnym starzeniem się skóry, posiada działanie przeciwzapalne i matujące, zwęża rozszerzone pory, zmiękcza i wygładza skórę.</i><br />
<i><br /></i>
<i>Serum stymuluje syntezę kolagenu i elastyny w skórze, tonizuje naczynia i poprawia krążenie."</i><i><br /></i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Xlui6R1tG-sx_5SCZavqEWHgIZ_zNqQOxzsfPUZqzsEdhMu1-vVOWEFGb2KjyD46g7IRu01DP1v1tEHDhnOFVndqDHvxfriqbhRoIlr_Ac7WDwlA_TpzQ7-6eIqUeK6DQHS_o-ClLfg/s1600/faceserum.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Xlui6R1tG-sx_5SCZavqEWHgIZ_zNqQOxzsfPUZqzsEdhMu1-vVOWEFGb2KjyD46g7IRu01DP1v1tEHDhnOFVndqDHvxfriqbhRoIlr_Ac7WDwlA_TpzQ7-6eIqUeK6DQHS_o-ClLfg/s1600/faceserum.jpg" /></a></div>
Moja cera do najpiękniejszych nie należy, choć staram się jak mogę, aby to zmienić. Na to serum reaguje raz lepiej, raz gorzej, racząc mnie drobnymi "niespodziankami". Obecnie stosuję je głownie na noc, na zmianę z kilkoma innymi kosmetykami, i jest względnie nienajgorzej.<br />
<br />
<br />
<b>Jak możecie zauważyć, spory nacisk położony został na produkty działające pozytywnie na skórę głowy. To wzmacnianie cebulek jest obecnie moim priorytetem.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Poniżej produkty z drugiego, całkiem niedawnego zamówienia:</b><br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Planeta Organica. Fiński szampon do włosów i balsam.</b></span><br />
<br />
<i>"Dziko rosnące zioła i owoce Skandynawii posiadają potężny potencjał.<br /><br /> Ekstrakt Jagody Moroszki bogaty w Witaminę C i wielonienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-9 regenerują strukturę włosów, poprawią ich elastyczność, nasyca skórę głowy pożytecznymi mikroelementami, wzmacniają cebulki włosowe.<br /><br />Piołun zawiera Beta Karoten, Wapń, Cynk, Terpeny i Taniny, które wzbogacają skórę głowy substancjami odżywczymi, poprawiają krwioobieg, aktywizują cebulki włosowe, chronią przed szkodliwymi czynnikami."</i><i><br /></i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_GaqUeYJMtYZ4Hc5yxywWT6O2m2yjK0dK4dr-3EgUvKh27s3WFyF-dNoaz8bZsoVUxhVw21Dtcqe8W-YuZkI6wvpSHbcdP-eEgCcVi7mSyGwICUNl_yvSdqSgozHt8E6uHJAM1ptsKmU/s1600/balsamszamponfinski.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_GaqUeYJMtYZ4Hc5yxywWT6O2m2yjK0dK4dr-3EgUvKh27s3WFyF-dNoaz8bZsoVUxhVw21Dtcqe8W-YuZkI6wvpSHbcdP-eEgCcVi7mSyGwICUNl_yvSdqSgozHt8E6uHJAM1ptsKmU/s1600/balsamszamponfinski.jpg" /></a></div>
Bardzo przyjemny zestaw, zarówno balsam, jak i szampon sprawdza się póki co bardzo dobrze.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Zioła Bajkału. Tonik antyoksydacyjny anti-age.</b></span><br />
<br />
<i>"Tonik antyutleniający do twarzy o wysokiej zawartości biologicznie aktywnych ekstraktów z ziół bajkalskich, głęboko oczyszcza skórę twarzy. Daje uczucie czystości i świeżości na cały dzień. Dzięki roślinnym składnikom aktywnym tonik aktywizuje intensywna odnowę komórek skóry, sprzyja wydalaniu toksyn, przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry, napina ją i wygładza."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmr3eFAMLlqiuw-kRuVmMFBg2-qN5jhP0p6c4O5z53eR56Pb8HCaCmzlW1FPMW6MmlQgszCDjCwWmrMLBHgleU7B8nxIX3GoyseqYSHnfXAJiOpAQ8urjl6OD9ucTdzWPOZPQxCf2cI9Q/s1600/baikaltonik.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmr3eFAMLlqiuw-kRuVmMFBg2-qN5jhP0p6c4O5z53eR56Pb8HCaCmzlW1FPMW6MmlQgszCDjCwWmrMLBHgleU7B8nxIX3GoyseqYSHnfXAJiOpAQ8urjl6OD9ucTdzWPOZPQxCf2cI9Q/s1600/baikaltonik.jpg" /></a></div>
Oczyszczający i regenerujący delikatny tonik to coś, co mojej skórze bardzo się przyda.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Glinka Morza Martwego</b></span><br />
<br />
<i>"Unikatowy kompleks minerałów czarnej glinki ma właściwości antyseptyczne, oczyszczające, przeciwzapalne i regenerujące. Glinka doskonale leczy trądzik. Substancje mineralne zawarte w czarnej glince regulują procesy przemiany materii w skórze, nawilżają, wzmacniają błony komórkowe, chronią skórę przed utratą wilgoci i szkodliwym wpływem środowiska. Glinka głęboko oczyszcza, odblokowuje zanieczyszczone i zatkane pory.<br /><br />Maseczka do ciała z glinki czarnej Morza Martwego stymuluje krążenie, usuwa napięcie mięśni, łagodzi bóle stawów i bóle reumatyczne. Glinka Czarna Morza Martwego jest jednym z najskuteczniejszych naturalnych środków do redukcji cellulitu i nadwagi."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlbfhFQF9-PQHtE1HY6E_MReVOvW8sFnxMdMB4J0-TNg6zmup9AKg9WW7dxAm8eHitS7_E6mMviLjApcI6-CsSsC2FxR9aBdgWhlhJymtI-bIcgXNOq58_3r1nV5S10AkHkF4-zmvj9p8/s1600/glinkaczarna.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlbfhFQF9-PQHtE1HY6E_MReVOvW8sFnxMdMB4J0-TNg6zmup9AKg9WW7dxAm8eHitS7_E6mMviLjApcI6-CsSsC2FxR9aBdgWhlhJymtI-bIcgXNOq58_3r1nV5S10AkHkF4-zmvj9p8/s1600/glinkaczarna.jpg" /></a></div>
Kolejna glinka do przetestowania <b>- </b>opis jak zwykle zachęca, zobaczymy, jak to będzie w praktyce.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /><b>Woda różana</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5JHodrFsMZ9PFGPGva02-S9VFjzL8YsTCpMnwm9d2jOH8EHH7b-G5msc6F6vCXJ6abNNUb5Df3ICieLHXvDhxBjEAPRPvSpaEDc97YyGerbkYn9zbb2a7Dgt-v6bSlMlCebCMsJci4DQ/s1600/wodarozana.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5JHodrFsMZ9PFGPGva02-S9VFjzL8YsTCpMnwm9d2jOH8EHH7b-G5msc6F6vCXJ6abNNUb5Df3ICieLHXvDhxBjEAPRPvSpaEDc97YyGerbkYn9zbb2a7Dgt-v6bSlMlCebCMsJci4DQ/s1600/wodarozana.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Świetna baza pod domowe toniki czy mgiełki do włosów. Wystarczy dodać trochę ulubionych olei czy odpowiednich półproduktów, by mieć kosmetyk dopasowany do indywidualnych potrzeb.<br />
<i><br /></i>
<br />
Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com33tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-82241759810650278612013-04-20T20:18:00.000+02:002013-04-20T20:18:21.726+02:00Podsumowanie miesiąca - marzecNa początku słowem wyjaśnienia - w dalszym ciągu jestem pozbawiona dostępu do sieci i stan ten utrzyma się przynajmniej do końca maja (oby nie dłużej!). Niestety, nie jestem w stanie publikować notek ani odpowiadać na wszystkie pytania w sensownym czasie, za co przepraszam. Mam nadzieję, iż nie zniechęci Was to do zaglądania tu w przyszłości :).<br />
<br />
I przechodząc do tematu właściwego: marzec był dla mnie, po lutym pełnym pieczołowitego dbania o włosy, miesiącem bardzo spokojnym. Włosy jedynie myłam i pielęgnowałam odżywką/maską, ewentualnie domowym sprayem, a wychodząc zabezpieczałam końce. Żadnych olei, płukanek, wcierek itp. Efekt? Stan moich włosów właściwie się nie zmienił, ani na plus, ani na minus. Mam nadzieję, że niedługo wezmę się trochę bardziej w garść, zwłaszcza, że pojawiło się u mnie trochę kosmetycznych nowości (mam nadzieję, że uda mi się je Wam w końcu zaprezentować).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO0UW7nwxgZW8m_Jw2tPJj7-VYNK94ApV0F3Go49mqGIsnRNzx9dq0hTXiSq8NlFsniXdFdROyxz2z7TBsNigSsfvp8Zci-acB_Z83FwTQ7JtzRvaKkEbAwhPIEakF2-ETqmuWFLB_gC0/s1600/marzec2013.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO0UW7nwxgZW8m_Jw2tPJj7-VYNK94ApV0F3Go49mqGIsnRNzx9dq0hTXiSq8NlFsniXdFdROyxz2z7TBsNigSsfvp8Zci-acB_Z83FwTQ7JtzRvaKkEbAwhPIEakF2-ETqmuWFLB_gC0/s1600/marzec2013.jpg" /></a></div>
<br />
<b>Obwód kucyka:</b> 7 cm<br />
<b>Długość:</b> 74 cm od czubka głowy, 57 cm - pasmo kontrolne 1 , 64 cm - pasmo kontrolne 2<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;">
<tbody>
<tr align="center"><td><b>Stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
W tym miesiącu było bardzo skromnie, postawiłam przede wszystkim na rzeczy sprawdzone + jeden nowy zestaw.<br />
<br />
<ul>
<li>Szampon na cedrowym propolisie Receptury Babuszki Agafii </li>
<li>Odżywka Midsummer Rose
Frantsila
</li>
<li>Złota maska ajurwedyjska Planeta Organica </li>
<li>Maska drożdżowa Receptury Babuszki Agafii</li>
<li>Balsam objętość XXL Eco Hysteria</li>
<li>Maska objętość XXL Eco Hysteria </li>
<li>Serum CHI na końcówki</li>
<li>Serum John Frieda
na końcówki</li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
Plany na przyszły miesiąc:</b></td></tr>
</tbody></table>
<ul>
<li align="left">Stosować suplementy (w tym miesiącu nie wyszło)</li>
<li align="left">Stosować regularnie wcierki i w miarę możliwości płukanki</li>
<li>Pofarbować włosy</li>
</ul>
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-72037293999942073972013-03-18T13:44:00.000+01:002013-03-18T13:44:56.757+01:00Podsumowanie akcji płukankowejW ramach krótkiego przypomnienia: w lutym brałam udział w płukankowej akcji u Lagoeny. Moim postanowieniem było stosować płukanki przynajmniej trzy razy w tygodniu. Co mnie bardzo cieszy, w swoim postanowieniu wytrwałam, a płukanki na moich włosach gościły niekiedy nawet częściej. W kwestii rodzajów stosowanych płukanek również trzymałam się wcześniej postawionych wytycznych. Stosowałam:<br />
<br />
<strong>Płukankę z siemienia + rozmaryn / łopian / tatarak</strong><br />
<br />
Jak widzicie, do płukanki stosowałam w większości te same zioła, z których robiłam opisywaną w poprzednim poście wcierkę. Było mi tak przede wszystkim wygodnie, gotowałam sobie od razu dwa wywary, różniące się nieco proporcjami - do płukanki używałam 1-2 łyżeczki siemienia lniane i łyżkę wybranego zioła (czasami mieszanki). Na ogniu trzymałam całość ok. 15 minut, odstawiałam do wystygnięcia i stosowałam do płukania włosów po myciu.<br />
<br />
Taka płukanka jednocześnie nawilży i wzmocni włosy. Lubię efekt delikatnego usztywnienia (w zależności od ilości siemienia lnianego) po niej i puszystości. Włosy są jednak też gładkie i miękkie, dlatego na pewno taki zestaw będę jeszcze wielokrotnie stosować.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFrqB0LjfpWggv5v3ol-b40J9Ri1GGJsG0DggvQTOQ2UGpKfGJEIehloj4lyMFUCqJcmT4sw0lhWX5Zrx1effyN6EGM-Zwel81FS6-g7-SmgRf9ijj7Baj_dCY8W0MnUAd_9OJxqwS6mU/s1600/siemie_rozmaryn.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFrqB0LjfpWggv5v3ol-b40J9Ri1GGJsG0DggvQTOQ2UGpKfGJEIehloj4lyMFUCqJcmT4sw0lhWX5Zrx1effyN6EGM-Zwel81FS6-g7-SmgRf9ijj7Baj_dCY8W0MnUAd_9OJxqwS6mU/s1600/siemie_rozmaryn.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">siemię lniane i rozmaryn</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /></a></div>
Tatarak zwyczajny - pobudza krążenie, przyspiesza wzrost włosów, zapobiega wypadaniu włosów, działa przeciwłupieżowo i przeciwłojotokowo.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /></a></div>
Korzeń łopianu - działa przeciwłupieżowo, zapobiega wypadaniu włosów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" /></a></div>
Rozmaryn - działanie ściągające, oczyszczające, regeneracyjne, poprawia ukrwienie głowy, przyspiesza wzrost włosów, zapobiega wypadaniu włosów, działa przeciwłupieżowo. Wzmacnia włosy, przyciemnia kolor.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdmmLkPYUJ4kXjSqGGGhp-xlzlY5TQaaOIIAbiSFwdollh614i0zSWutxxWzEXnEqMm6BR63OdpDs591tgJ2gI6Y20UtfPcG6rS3bWkNu2Eu-aR6yH9wsRcrnDnOm1ufwy6J0C-8WeR24/s1600/siemie_rozmaryn2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdmmLkPYUJ4kXjSqGGGhp-xlzlY5TQaaOIIAbiSFwdollh614i0zSWutxxWzEXnEqMm6BR63OdpDs591tgJ2gI6Y20UtfPcG6rS3bWkNu2Eu-aR6yH9wsRcrnDnOm1ufwy6J0C-8WeR24/s1600/siemie_rozmaryn2.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gotowa płukanka przed przecedzeniem</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<strong>Płukankę z octu jabłkowego</strong><br />
<br />
Tę wersję wybierałam, gdy nie miałam czasu na zabawę z ziółkami. Ma tę zaletę, że można przygotować ją bardzo szybko i od razu na zimno - wystarczy zmieszać łyżkę octu jabłkowego ze szklanką wody. Taka płukanka ładnie domknie nam łuski włosa, dzięki czemu będą odporniejsze na uszkodzenia, ale też (a może przede wszystkim) - włosy nabiorą blasku.<br />
Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-73678392426788437342013-03-09T17:35:00.002+01:002013-03-09T17:35:15.584+01:00Jak zwalczyłam wypadanie włosów<b>Nieco ponad dwa miesiące temu włosy zaczęły mi wypadać jak jeszcze chyba nigdy</b> - każde przeczesanie włosów ręką kończyło się pokaźnym kosmykiem włosów pozostałych na dłoni. Obecnie poziom wypadania został przywrócony do normalności - myślę, że nie tracę więcej jak 50 włosów dziennie.<br />
<br />
Przebieg akcji ratunkowej dla włosów wyglądał następująco:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqFRDecApJL10w4gpPwxUcxbHPc8BVBeUbvz0QhX_ubTzqlujmmmzyNMIhTqGHp1kWMnXzn5xFO2CuHVvpxVb_efn-2P_zjS-cfuDtLuNw1lP8j3rZ7Nhl5HhKBVz14FzRa2vJXUzyhzE/s1600/grudzien.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqFRDecApJL10w4gpPwxUcxbHPc8BVBeUbvz0QhX_ubTzqlujmmmzyNMIhTqGHp1kWMnXzn5xFO2CuHVvpxVb_efn-2P_zjS-cfuDtLuNw1lP8j3rZ7Nhl5HhKBVz14FzRa2vJXUzyhzE/s1600/grudzien.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ostatni tydzień grudnia to początek początek problemu z wypadaniem, związanym z mocnym podrażnieniem skalpu. W tym okresie radziłam sobie tym, co akurat było pod ręką.</div>
<br />
<table align="center" border="0" style="width: 520px;"><tbody>
<tr><td><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTw6OZAJ_Z4Z7MIfE7htyvQEpLKrRvYPQgcBZusbIsw0bmMqA-xkWGFR6FJiVpgC8UGv_6w4ZYa9olg1whINbyrEKj9QtlMXhT0agZe78LFNKni4bCWqfvw7_0vnI7hO_bBhMYWkSeZ0/s1600/biovax.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTw6OZAJ_Z4Z7MIfE7htyvQEpLKrRvYPQgcBZusbIsw0bmMqA-xkWGFR6FJiVpgC8UGv_6w4ZYa9olg1whINbyrEKj9QtlMXhT0agZe78LFNKni4bCWqfvw7_0vnI7hO_bBhMYWkSeZ0/s1600/biovax.png" width="100" /></a>
<b>Żel stymulujący odrastanie włosów Biovax</b><br />
<br />
Pierwszy tydzień stosowania przyniósł minimalną poprawę. Włosy nadal leciały z zawrotną prędkością.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7umV3BIPsXsEstFWvZ0TsKcAmcBbarIYyxa1Hl6SOX_j2mChwBAILP7ZSBiCrXTsUuZtipnOY3E8eM1HnKli1x96dhLtXp6Ej-7MIG-kxq6GjJzJ5K_vhOODAnLMzdegjF8KmifPB7dM/s1600/suplementy.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7umV3BIPsXsEstFWvZ0TsKcAmcBbarIYyxa1Hl6SOX_j2mChwBAILP7ZSBiCrXTsUuZtipnOY3E8eM1HnKli1x96dhLtXp6Ej-7MIG-kxq6GjJzJ5K_vhOODAnLMzdegjF8KmifPB7dM/s1600/suplementy.jpg" /></a></div>
<b>Suplementy</b><br />
<br />
Regularnie piłam olej lniany, esencję ziół i owoców Beatwell oraz witaminy z biedronki.<br />
<br />
<br />
<br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXOYpnW5TeB4QjYrqoSn_bbW3kVzvG5s3-2wIlflx58Axg2nluFGy2hchjQ-gMC4pBUK2mE3Mp4IYVfhHLQy84gLWcecof2eMyvMEeUXkH902NJQMUxIqqIprW9E5ItgbrXisip0KhXAs/s1600/styczen.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXOYpnW5TeB4QjYrqoSn_bbW3kVzvG5s3-2wIlflx58Axg2nluFGy2hchjQ-gMC4pBUK2mE3Mp4IYVfhHLQy84gLWcecof2eMyvMEeUXkH902NJQMUxIqqIprW9E5ItgbrXisip0KhXAs/s1600/styczen.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W styczniu zaś przetestowałam pokaźną ilość sposobów na wzmocnienie włosów. Do niektórych na pewno jeszcze nieraz wrócę. Koniec stycznia przyniósł właściwie koniec problemów z nadmiernym wypadaniem - w tym okresie ilość lecących włosów była już w normie, jednak jako, iż straciłam już sporo włosów, chciałam maksymalnie zmniejszyć tę liczbę.</div>
<br />
<table align="center" border="0" style="width: 520px;"><tbody>
<tr><td><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTw6OZAJ_Z4Z7MIfE7htyvQEpLKrRvYPQgcBZusbIsw0bmMqA-xkWGFR6FJiVpgC8UGv_6w4ZYa9olg1whINbyrEKj9QtlMXhT0agZe78LFNKni4bCWqfvw7_0vnI7hO_bBhMYWkSeZ0/s1600/biovax.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTw6OZAJ_Z4Z7MIfE7htyvQEpLKrRvYPQgcBZusbIsw0bmMqA-xkWGFR6FJiVpgC8UGv_6w4ZYa9olg1whINbyrEKj9QtlMXhT0agZe78LFNKni4bCWqfvw7_0vnI7hO_bBhMYWkSeZ0/s1600/biovax.png" width="100" /></a><b>Żel stymulujący odrastanie włosów Biovax</b><br />
<br />
W styczniu za sprawą tegoż produktu widziałam już całkiem wyraźną poprawę w kwestii ilości wypadających włosów.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1_ywDJoEulCa_vPo17VcmRvikKwvXe2gyh3mgZ_oioT_EFC4AG9tyy1lysCmCSkhiAdcjXypIXEVlvulXm-A6NpkKcHx16eeaUw6nJhTHPJiMlpdgwq5hd5m7FEha-7m_mkaQxQWJSFo/s1600/lopianowy.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1_ywDJoEulCa_vPo17VcmRvikKwvXe2gyh3mgZ_oioT_EFC4AG9tyy1lysCmCSkhiAdcjXypIXEVlvulXm-A6NpkKcHx16eeaUw6nJhTHPJiMlpdgwq5hd5m7FEha-7m_mkaQxQWJSFo/s1600/lopianowy.jpg" /></a></div>
<b>Olej łopianowy</b><br />
<br />
Podczas olejowania włosów w tym okresie szczególnie skupiałam się na skalpie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2IgjpduIrC6E4ikbguvyrKFCoFe2ltZbWghyphenhyphenERX4LxuL6CDCahk_fRaMNSIM_IRtW2nIhQu0ARzEqyOTa4PBv2o8jPpzc6jkwR866NuFJd7mQQstjjGiDJqnA5YLXAYcFtWsbT8UE9SA/s1600/cebula.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2IgjpduIrC6E4ikbguvyrKFCoFe2ltZbWghyphenhyphenERX4LxuL6CDCahk_fRaMNSIM_IRtW2nIhQu0ARzEqyOTa4PBv2o8jPpzc6jkwR866NuFJd7mQQstjjGiDJqnA5YLXAYcFtWsbT8UE9SA/s1600/cebula.jpg" /></a></div>
<b>Domowa wcierka cebulowo - ziołowa</b><br />
<b><br /></b>Wcierka powstała poprzez wyciśnięcie soku z jednej cebuli i zmieszaniu z wywarem z kłącza tataraku, rozmarynem oraz korzeniem łopianu. Niesamowicie śmierdząca, jednak niezwykle skuteczna. Zdecydowanie numer jeden, na pewno będę do niej wracać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhse6Ehyaiby7BhS6j-iYaq15E4-9-PHwa_5NNqcGBm-Nr7EyYJ08D0UPe4KLkgJXV4hJ5Yo6ef6dGTIMxGHOyfszCfLgx_JxgNDAxUWcxu3dkYSDodtiGbEMfj5y837SXcicCDZvEoDS8/s1600/kozieradka.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhse6Ehyaiby7BhS6j-iYaq15E4-9-PHwa_5NNqcGBm-Nr7EyYJ08D0UPe4KLkgJXV4hJ5Yo6ef6dGTIMxGHOyfszCfLgx_JxgNDAxUWcxu3dkYSDodtiGbEMfj5y837SXcicCDZvEoDS8/s1600/kozieradka.jpg" /></a></div>
<b>Kozieradka</b><br />
<br />
Postanowiłam wypróbować ponownie popularną ostatnimi czasy kozieradkę, gdyż akurat miałam jej zapasy w domu. Wcześniej stosowałam już olej z kozieradki, jednak mało regularnie. Wcierka radziła sobie bardzo dobrze, skutecznie zmniejszając wypadanie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqXm0iATRttikBL3OWDvz4zwaC5WD9hD3SmF_OjSL5g5SEWC21VxNci8Dnb52aoB3hsBrqYAdEPRIkt3rjW1zOwLZCg1csU5U8HG-7puBt_3kBrUC-hy9i5W1GOh4zZyCp8IO19dU0iGk/s1600/ziola2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqXm0iATRttikBL3OWDvz4zwaC5WD9hD3SmF_OjSL5g5SEWC21VxNci8Dnb52aoB3hsBrqYAdEPRIkt3rjW1zOwLZCg1csU5U8HG-7puBt_3kBrUC-hy9i5W1GOh4zZyCp8IO19dU0iGk/s1600/ziola2.jpg" /></a></div>
<b>Tatarak, rozmaryn, łopian</b><br />
<br />
Wersja wcześniej stosowanej wcierki bez cebuli. Nadal skuteczna, choć na pewno nie tak, jak ta z cebulą.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibjlijt2qB1siGcVni21xd8uhJr-2ANM3ZMS_0oGsRdrtjQPYGtdzWs5jEi9tXT5PiQ4orXMxfnS_iNzzPY9h6ouZPYGh8ZdP4vyV206UEWe4oTYbwBX4-Iu-7zprkP_PAJ8GpEmZxLEM/s1600/suplementy2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibjlijt2qB1siGcVni21xd8uhJr-2ANM3ZMS_0oGsRdrtjQPYGtdzWs5jEi9tXT5PiQ4orXMxfnS_iNzzPY9h6ouZPYGh8ZdP4vyV206UEWe4oTYbwBX4-Iu-7zprkP_PAJ8GpEmZxLEM/s1600/suplementy2.jpg" /></a></div>
<b>Suplementy</b><br />
<br />
Do wcześniej stosowanego zestawu (olej lniany, esencję ziół i owoców Beatwell oraz witaminy z biedronki) doszło calcium pantothenicum.<br />
<br />
<br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiyKki0EuTZTC-6gb-k3VbRd9IN7NJYQ2tZbljjOG3l2jgWOvIrD5MLFXZM3lEHW0I9RVIhIzO1WbYS9RMKwMNkMicuXvGOULZ7XK_-mKX4ljgdqo8kfcu2kzI2vyEbqbaQPTpHbvL3OU/s1600/luty.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiyKki0EuTZTC-6gb-k3VbRd9IN7NJYQ2tZbljjOG3l2jgWOvIrD5MLFXZM3lEHW0I9RVIhIzO1WbYS9RMKwMNkMicuXvGOULZ7XK_-mKX4ljgdqo8kfcu2kzI2vyEbqbaQPTpHbvL3OU/s1600/luty.gif" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: left;">
Na początku lutego przyłączyłam się do akcji organizowanej przez Imprevisivel "STOP wypadającym włosom". Wprawdzie w tamtym okresie najgorsze już było zdecydowanie za mną, jednak chciałam ograniczyć wypadanie do minimum. Poniżej zamieszczam zdjęcia z ilością włosów, które zostały zdjęte ze szczotki po całym dniu na początku akcji i na jej koniec. Niestety, nie zrobiłam takiego zdjęcia w grudniu - w tedy jedno czesania kończyło się taką ilością włosów na szczotce, jak teraz po całym dniu. Obecnie jedno porządne czesanie to strata 3-5 włosów, a podczas mycia wypadają średnio ze dwa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNhucKtSkGzkfxwB1tcP9dda3-pdXKu3UqzWf73mT3D73fxV93QX1Cr4qo5QpdOC8nVXBm486F02EhvZDd4VIxkqKiDLDwuas7UUutk3-clicgljWcutiD1d0tJR4oJKTBBCyZMqGvy2w/s1600/wypadanie.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNhucKtSkGzkfxwB1tcP9dda3-pdXKu3UqzWf73mT3D73fxV93QX1Cr4qo5QpdOC8nVXBm486F02EhvZDd4VIxkqKiDLDwuas7UUutk3-clicgljWcutiD1d0tJR4oJKTBBCyZMqGvy2w/s1600/wypadanie.jpg" /></a></div>
<b>Jak możecie zauważyć, ilość stosowanych produktów w lutym była raczej skromna</b> - jest
to konsekwencja brania udziału w akcji "Mania wcierania" organizowanej przez Anwen, podczas której każda uczestniczka miała testować przez miesiąc wybraną wcierkę. U mnie padło na sprawdzone już ziółka, dzięki którym włosy trochę się wzmocniły, a także szybciej rosły. Zamiast standardowego niecałego centymetra zmierzona długość na dwóch pasmach kontrolnych wynosiła ok. 2 cm więcej! Choć długość od czubka głowy była tylko o 1 cm dłuższa niż w poprzednim miesiącu, wciąż uważam to za bardzo dobry wynik.<br />
<br />
W lutym stosowałam również dużą liczbę płukanek, również za sprawą włosowej akcji. Jednak jako, iż post już na chwilę obecną mocno się rozrósł - o wszystkich stosowanych płukankach napiszę osobno w kolejnym poście.<br />
<br /></div>
<br />
<table align="center" border="0" style="width: 520px;"><tbody>
<tr><td><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiakrkE-AG47cUkKYnQLq4Iz1iVSXFc02GfG0qG0X5IJV9GhOK_OQG7oP4DEmqHUeVziNisKW6zkaHrpl2TpRgdYQ-N4D-mO8Gau340xfmuJh_G8tehmlstB7IqVJGYsz6iMn_eRNriJ_A/s1600/ziola2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiakrkE-AG47cUkKYnQLq4Iz1iVSXFc02GfG0qG0X5IJV9GhOK_OQG7oP4DEmqHUeVziNisKW6zkaHrpl2TpRgdYQ-N4D-mO8Gau340xfmuJh_G8tehmlstB7IqVJGYsz6iMn_eRNriJ_A/s1600/ziola2.jpg" /></a></div>
<b>Tatarak, rozmaryn, łopian</b>
<br />
<b><br /></b>Jedyna wcierka w tym miesiącu, jednak jest to mieszanka wyjątkowo korzystna dla włosów i skalpu. Wypadanie mniejsze, a wzrost włosów przyspieszony.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6ByrpdSSIUW6v5LZLf5ier0q_RGXMpgaETP5gQAq5qeuO13OOE_fxSfZPX_MKpmg_ERlRPiDDkJrq6-9MussEYsTg-ZFjvI9pEyE3fg_uWTFqcf5k-XaCk8ufI5_gS-jr5GvZlhKsufg/s1600/suplementy2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6ByrpdSSIUW6v5LZLf5ier0q_RGXMpgaETP5gQAq5qeuO13OOE_fxSfZPX_MKpmg_ERlRPiDDkJrq6-9MussEYsTg-ZFjvI9pEyE3fg_uWTFqcf5k-XaCk8ufI5_gS-jr5GvZlhKsufg/s1600/suplementy2.jpg" /></a></div>
<b>Suplementy</b><br />
<br />
W dalszym ciągu zestaw, w którego skład wchodzą: olej lniany, esencja Beatwell, witaminy i CP.<br />
<br />
<br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Na podstawie mojej kuracji mogę
szczerzę
polecić Wam przede wszystkim naturalne produkty.</b> Choć żel Biovaxu okazał się całkiem skuteczny, to jednak domowe wcierki przyniosły najlepszy efekt. Jeśli nie straszny Wam nieciekawy zapach, koniecznie sięgnijcie po cebulę - mój zdecydowany faworyt zestawienia. Dla jeszcze skuteczniejszego działania można dodać do niej sok z czosnku - ten wariant przetestuję następnym razem. Popularna kozieradka też pokazała, że nie bez powodu jest o niej głośno. Odnośnie suplementów - choć jestem zdania, iż warto je stosować (zwłaszcza olej lniany), to w tym wypadku nie miały większego znaczenia dla kuracji. I szczerze mówiąc, nie dziwi mnie to zbytnio - jest to zestaw, który stosuję od dłuższego czasu, a wypadanie włosów w moim przypadku miało zupełnie inne podłoże (zewnętrzne). U osób, u których problem z włosami jest powiązany z brakami w odżywianiu, suplementy będą miały większe pole do popisu.<br />
<br />
W zestawieniu nie podawałam kosmetyków typu szampony, odżywki czy maski - są to rzeczy, które miały według mnie drugorzędne znaczenie. Jednak jeśli chcecie sprawdzić, czego używałam w poszczególnych miesiącach - odsyłam do odpowiednich podsumowań miesiąca :).Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-36402450419010779252013-03-05T20:13:00.000+01:002013-03-05T20:14:31.563+01:00Podsumowanie miesiąca - luty<b>Tradycyjnie już nowy miesiąc zaczynam podsumowaniem ubiegłego.</b> Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż w związku z moją obecną sytuacją (przeprowadzka) kontakt ze mną może być utrudniony (brak stałego dostępu do internetu). Mam pełne ręce roboty, jednak postaram się wywiązać z pisania notek - mam sporo rzeczy, którymi chciałabym się z Wami podzielić, a ciągle nie mam czasu - choćby bardziej szczegółowym postem dotyczącym farbowania henną i indygo wraz z pokazaniem efektów ostatniego zabiegu.
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpIoogsimjbxiuKcW6DVlGNmXQKSX6i26Y-NbC_AbdO-Ftzd0ypEInrgzYcCAjz2kgGgVUpndZQbITEwaJq9gNm-D1nyXLDyfXXSZ_8yLOFU_zVEqsKAjbnuzdubiJwwoMIHeunVSXAQ4/s1600/luty1.jpg" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Włosy nieco sfatygowane po wietrznym dniu.
</td></tr>
</tbody></table>
<b><br /></b>
<b>Wracając jednak do podsumowania - luty minął mi bez szaleństw i nadmiernych eksperymentów.</b> Realizując wspomniane niedawno włosowe akcje skupiałam się na pielęgnacji skalpu z zamiarem defitywnego pożegnania się z problemem nadmiernego wypadania włosów. Efekt jest zadowalający, więcej o stosowanych przeze mnie sposobach zamieszczę w poście podsumowującym akcje. Poza tym konsekwentnie używałam starych, sprawdzonych produktów i dzielnie nie dałam się skusić żadnej sklepowej nowości - choć wiem, że 8-go marca (<a href="http://swiat-natury.blogspot.com/2013/03/8marca-darmowa-wysyka-macie-specjalne.html">dzień darmowej wysyłki w sklepie Setare.pl</a>) pozwolę sobie na odrobinę rozrzutności ;).<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk4CX0FwRXM3_FRz1soJG7tqQdldd7dxlJ56BWvD4endXzBmRZao62GEscq9YOBCZdMPv8RKqpI5dEvJHUVEpT2NyZI7N6HOgKk6xdXd71w0qKCKJ4Q18NzS02kMcg5nAjtOi1xt4vXHg/s1600/luty2.jpg" style="cursor: move;" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> I mój mizerny kucyk ;). </td></tr>
</tbody></table>
<strong>Obwód kucyka:</strong> 7 cm<br />
<strong>Długość:</strong> 72 cm od czubka głowy, 54 cm - pasmo kontrolne 1 , 62 cm - pasmo kontrolne 2<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;">
<tbody>
<tr align="center"><td><b>Stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Wyjątkowo bez zdjęcia opakowań, jednak póki co nie wszystko mam już u siebie (a to, co mam, wala się po pudłach...).<br />
<br />
<ul>
<li>Szampon intensywnie regenerujący Biovax</li>
<li>Szampon Fructis Mega Objętość</li>
<li>Żel do higieny intymnej Facelle</li>
<li>Odżywka Isana z Babassu</li>
<li>Odżywka Alterra z granatem</li>
<li>Złota maska ajurwedyjska Planeta Organica </li>
<li>Maska drożdżowa Receptury Babuszki Agafii</li>
<li>Olej łopianowy</li>
<li>Olej lniany</li>
<li>Olej Amla</li>
<li>Serum CHI na końcówki</li>
<li>Serum John Frieda
na końcówki</li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
Plany na przyszły miesiąc:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li align="left">Zamówić nowe kosmetyki, uzupełnić braki półproduktów</li>
<li align="left">Wyrównać włosy (podobno efekt układania się włosów w "v" na zdjęciach to kwestia podwijania kosmyków, w rzeczywistości ścięcie to łagodne "u" - jednak chciałabym trochę je poprawić)</li>
<li align="left">Stosować suplementy</li>
<li align="left">Nie zaniedbywać pielęgnacji włosów (mam nadzieję, iż zakończenie włosowych akcji nie osłabi mojej motywacji do systematycznego stosowania niektórych preparatów)</li>
</ul>
<br />
I dodatkowo zdjęcie "plenerowe". Chciałam skorzystać z ładnej pogody i zrobić wszystkie zdjęcia na zewnątrz, jednak jak tylko wyszłam słońce się schowało, a wiatr nie dawał włosom spokoju. Dlatego kolory są nijakie, a włosy rozwiane. Mam nadzieję, iż następnym razem wyjdzie to lepiej - wolałabym robić zdjęcia w naturalnym oświetleniu i bez flesza, wyglądałoby to bardziej jak w rzeczywistości ;).<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyDhP_bfoz3vcKe2NvjAd5HfOUvJviHJLfojvS3jB2ABLY30j4gJy0WR_P2bG6FXZMTCuzpFA1FJytVMyGhfcDD9XfAhZS992Dgjc0SWQUTGb4TcOYKvW78FsKgBEoGk6t6mGz4_mvFos/s1600/luty4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyDhP_bfoz3vcKe2NvjAd5HfOUvJviHJLfojvS3jB2ABLY30j4gJy0WR_P2bG6FXZMTCuzpFA1FJytVMyGhfcDD9XfAhZS992Dgjc0SWQUTGb4TcOYKvW78FsKgBEoGk6t6mGz4_mvFos/s1600/luty4.jpg" /></a></div>
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-48468438711897094562013-02-26T17:06:00.000+01:002013-02-26T17:06:07.057+01:00Planeta Organica - Złota maska do włosów<strong>W końcu przyszła pora na recenzję produktu, o którym wspominałam wielokrotnie już od prawie pół roku.</strong> Chodzi oczywiście o <strong>Złotą maskę do włosów</strong>, którą intensywnie używam i zachwalam od sierpnia ubiegłego roku. Czy po tym czasie nadal jestem tak pozytywnie do niej nastawiona? Przekonajcie się ;).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvbtZOOAOC9JrSCUCDGPvMRW4crGLPTojSO4il-gh3hRnxvTGCPVVU7uKLVfhMDnupyNINiekHsvWm8oXlSKg4PPwCsjE9QuoTlmEAk9u81I3kapDIgAEo15piZUM92zWymeB0dqzVDl0/s1600/maskazlota.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvbtZOOAOC9JrSCUCDGPvMRW4crGLPTojSO4il-gh3hRnxvTGCPVVU7uKLVfhMDnupyNINiekHsvWm8oXlSKg4PPwCsjE9QuoTlmEAk9u81I3kapDIgAEo15piZUM92zWymeB0dqzVDl0/s1600/maskazlota.jpg" /></a></div>
<br />
<strong>skład: </strong><em>Aqua with infusions of Organic Melia Azadirachta Seed Oil, Hydrocotyle Asiatica Extract, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Organic Santalum Album (Sandalwood) Oil, Cedrus Atlantica Bark Oil (olej cedra atlantyckiego), Juniperus Communis Fruit Extract (ekstrakt z owoców jałowca), Bambusa Vulgaris Leaf/Stem Extract (ekstrakt bambusa); Cetearyl Alcohol, Amodimethicone, Cetrimonium Chloride, Behentrimonium Chloride, Cetyl Ether, Mica, Titanium Dioxide, Silica, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.</em><br />
<br />
<strong>analiza:</strong> ciężko orzec jednoznacznie jakość składu, gdy nie wiemy, czego ile jest - a tak mamy tutaj za sprawą bardzo nielubianego przeze mnie zapisu "aqua with infusions of", ale to chyba standard w rosyjskich kosmetykach. Trzeba jednak przyznać, iż ilość różnych ekstraktów i olei jest niemała, a pozostała część składu nie budzi zastrzeżeń (może poza amodimethicone - osobiście nie lubię silikonów w maskach): surfaktanty (Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride), emulgatory (Cetearyl Alcohol, Cetyl Ether), antystatyki (Amodimethicone - silikon łatwy do zmycia łagodnym szamponem, Cetrimonium chloride, Behentrimonium chloride, Guar hydroxypropyltrimonium chloride), konserwanty (Cetrimonium chloride, Behentrimonium chloride, <span style="color: red;">Benzyl Alcohol</span>, Benzoic Acid, Sorbic Acid), pigmenty (Mica - dzięki niej maska tak ładnie się błyszczy, Titanium Dioxide - zapewnia ochronę UV), zapach (Parfum), regulator PH (Citric Acid). Wrażliwców może podrażniać Cetearyl Alcohol
i Benzoic Acid. Na czerwono składniki potencjalnie szkodliwe.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlV5ThiNk-RXvXV7hbtZHx-ez0Vl0F_-rsCqPNNFmX2aEwVvBAdrsVjWeH4aw3CtZ34DiUpGHPvnMPfsq4rJi-xEfowUTw4sfEWmdYEgGm9yszYKIpfK3UUzOYrIR2eR34qf0O-09OGgQ/s1600/zlotamaska2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlV5ThiNk-RXvXV7hbtZHx-ez0Vl0F_-rsCqPNNFmX2aEwVvBAdrsVjWeH4aw3CtZ34DiUpGHPvnMPfsq4rJi-xEfowUTw4sfEWmdYEgGm9yszYKIpfK3UUzOYrIR2eR34qf0O-09OGgQ/s1600/zlotamaska2.jpg" /></a></div>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Użytkowanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<strong>Maska ma gęstą, dość specyficzną konsystencję i dobrze rozprowadza się na włosach.</strong> Wygląda bardzo estetycznie (zarówno opakowanie, jak i sama maska - piękny, złoty kolor okraszony błyszczącymi drobinkami - wygląda niczym pustynny piasek), do tego <strong>pięknie pachnie</strong> (powinien przypaść do gustu miłośniczkom ciężkich, orientalnych zapachów). Mimo, iż używam jej już dość długo, a za każdym razem funduję włosom solidną porcję maski, wciąż jej trochę mam - jest więc całkiem wydajna. W kwestii użytkowania nie mam jej więc nic do zarzucenia.<br />
<br /><br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Działanie:</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Już na wstępie napiszę, że tutaj maska nie zawodzi również. <strong>Włosy po niej są wyjątkowo miękkie i gładkie.</strong> Widocznie <strong>nawilża i odżywia,</strong> pomogła moim włosom przetrwać zimę w całkiem niezłym stanie - gdy tylko moje włosy miały się gorzej, wracałam do tej właśnie maski. Jedyny dostrzegalny przeze mnie mankament to fakt, iż <strong>włosy po tej masce są obciążone, brakuje im puszystości</strong>. Są <strong>lejące i ładnie się błyszczą</strong>, jednak wychodząc z domu zwykle stawiam na efekt uniesienia i zwiększonej objętości. Niemniej jednak uwielbiam dotykać moje włosy potraktowane tą maską i ubolewam, iż takie gładkie, "ulizane" włosy zupełnie mi nie pasują...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK8hlUqdwAizZmWy8bac0GudrvD_fMIBVTW6bGPYYP_IN6dxaLeJn8MHV_tqN6A7Z4-w6wRXZwAQYlivKRKYhw3L_qL16U1P33YWL-Ll8EE0l5nsF-KIJ_HHBElAsG3ThCGyasBKSdECY/s1600/maski.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK8hlUqdwAizZmWy8bac0GudrvD_fMIBVTW6bGPYYP_IN6dxaLeJn8MHV_tqN6A7Z4-w6wRXZwAQYlivKRKYhw3L_qL16U1P33YWL-Ll8EE0l5nsF-KIJ_HHBElAsG3ThCGyasBKSdECY/s1600/maski.jpg" /></a></div>
Podsumowując, maska jest godna polecenia, choć osobiście obecność silikonu i efekt obciążenia włosów trochę mi przeszkadza. Raczej nie używam jej gdy zależy mi na dobrze wyglądającej fryzurze. Mam zamiar wypróbować jeszcze inne maski z tej serii, choć niestety wszystkie posiadają silikony. Pewnie zdecyduję się na tajską, gdyż ma ich (podobnie jak złota) tylko jeden.Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-46361633696226792342013-02-18T16:46:00.001+01:002013-02-18T16:46:27.672+01:00Jak stosować wcierki do włosów<b>Wcierki do włosów to coś, czym zaczęłam się interesować stosunkowo późno, mniej więcej na początku przygody z włosomaniactwem (czyli raptem kilka lat temu).</b> Jakaż to szkoda, gdyż są one świetnym rozwiązaniem na problemy, z którymi zmagam się znacznie dłużej!<br />
<br />
Przede wszystkim, są niezastąpione jeśli chodzi o <b>wzmocnienie cebulek</b> oraz <b>przyspieszenie porostu.</b> Do tego bardzo dobrze radzą sobie z <b>nadmiernym przetłuszczaniem włosów</b>, a także są pomocne przy problemie "oklapniętych włosów" - <b>delikatnie unoszą je u nasady</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM-357bYv8fz4sgBB3mgZw_iHrpD2hM0EYQK-bmIYNNSEJQ15Gx1uIOrf0OpnzA0GnuYP9hKEf1EWO29r-okex0eg9vQL4M-8YZAHoLpc4S5P2HHsxGmQ60HP1J_D22fFJastGezP6dIM/s1600/wcie3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM-357bYv8fz4sgBB3mgZw_iHrpD2hM0EYQK-bmIYNNSEJQ15Gx1uIOrf0OpnzA0GnuYP9hKEf1EWO29r-okex0eg9vQL4M-8YZAHoLpc4S5P2HHsxGmQ60HP1J_D22fFJastGezP6dIM/s1600/wcie3.jpg" /></a></div>
<br />
Moją pierwszą wcierką była placenta w fiolkach, mająca być remedium na bardzo wolny wzrost moich włosów. Niestety, zniechęciłam się po pierwszym opakowaniu - stosowanie wcierki było uciążliwe, a efekty słabo zauważalne. Teraz już wiem, że efekty potrafią być warte zachodu, trzeba jednak być naprawdę systematycznym i konsekwentnym. Samo używanie wcierki zaś nie stanowi już problemu, gdyż są znane i lubiane sposoby, by czynności te ułatwić :).<br />
<br />
<b>Moje sposoby nakładania wcierki:</b><br />
<br />
<strong><span style="font-size: large;"><span style="background-color: #134f5c;"><span style="background-color: white;"><span style="color: #134f5c;">1. </span></span></span></span></strong>Maczanie opuszków palców i masaż skóry. Od tej metody zaczynałam i zdecydowanie nie polecam jej przy płynnych wcierkach - jest uciążliwa i czasochłonna. Za to dobrze sprawdza się przy produktach o konsystencji żelu (jak stosowany przeze mnie obecnie żel BiovaxMed). Po niewielkiej kropli żelu nanoszę na trzy środkowe palce u jednej ręki, odbijam (łącząc dłonie) na drugiej, po czym delikatnie wcieram w skórę głowy kolistymi ruchami.<br />
<br />
Btw. masaż skóry głowy powinien przewijać się przy każdej opisywanej metodzie.<br />
<br />
<strong><span style="font-size: large;"><span style="color: #134f5c;">2.</span></span></strong> Spryskiwanie skóry głowy. Sposób cieszący się sporą popularnością. Zawartość pojemnika z wcierką przelewamy do butelki ze spryskiwaczem (możemy wykorzystać pojemnik po starej odżywce bądź kupić za niewielkie pieniądze w Rossmannie czy sklepie z półproduktami). Odgarniamy część włosów odsłaniając skórę głowy i spryskujemy ją. Czynność powtarzamy aż całą głowa będzie spsikana :). W ten sposób stosowałam popularną wcierkę Jantar, której oryginalne opakowanie jest bardzo nieporęczne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilsvjaNlLzp2uTdQuwBriKfO04WmErtov3AeW8AfnOfoylqGJwvKxlhAF4foJDpTMNRCJQfX41IlaP9Ku5LWduRk2yLn77Q1QT0xLiCQhdGHyg9cp7ZWMgBHKLR2jfKzRbLGPCC4tJM8c/s1600/wcie2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilsvjaNlLzp2uTdQuwBriKfO04WmErtov3AeW8AfnOfoylqGJwvKxlhAF4foJDpTMNRCJQfX41IlaP9Ku5LWduRk2yLn77Q1QT0xLiCQhdGHyg9cp7ZWMgBHKLR2jfKzRbLGPCC4tJM8c/s1600/wcie2.jpg" /></a></div>
<strong><span style="color: #134f5c;"><span style="font-size: large;">3.</span></span></strong> Nakładanie wcierki strzykawką. To jest z kolei mój ulubieniec :). Metoda jest bardzo szybka i dokładna, pozwala nam w łatwy sposób dobrać się do skóry głowy. Otóż odpowiednią ilość wcierki zasysamy do strzykawki, po czym przesuwamy ją po skórze głowy delikatnie naciskając koniec. Metodę polecam szczególnie przy domowych wcierkach, których zwykle mamy większe ilości - strzykawką jest zdecydowanie łatwiej rozprowadzić większą ilość specyfiku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghysRTUTEoIb_aRcoLyo53fJKVxajkcgAj2hSEeb4t-QntyDP0c9wzNorAFu7LZWwp_nMwAoVDK-Se6I_osSZeC7iS-b1fzHolOf5l0KFjtRfrZS4ya7cvkJh8y4_fW9MDVxTU5nTCUME/s1600/wcie1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghysRTUTEoIb_aRcoLyo53fJKVxajkcgAj2hSEeb4t-QntyDP0c9wzNorAFu7LZWwp_nMwAoVDK-Se6I_osSZeC7iS-b1fzHolOf5l0KFjtRfrZS4ya7cvkJh8y4_fW9MDVxTU5nTCUME/s1600/wcie1.jpg" /></a></div>
Wcierki dobrze jest stosować przynajmniej raz dziennie, a najlepiej dwa razy - rano i wieczorem. Możemy robić to na jakiś czas przed myciem włosów (przynajmniej godzinę), albo już po nim - najlepiej na już przeschniętą głowę. Czasem wcierki (mam na myśli zwłaszcza te domowe) potrafią mieć bardzo intensywny i długo utrzymujący się zapach. Wtedy, jeśli planujemy później wychodzić "do ludzi", zdecydowanie lepiej nakładać je przed myciem. Może się też zdarzyć, że same do zapachu przywykniemy, jednak otoczenie wciąż go czuje - warto się kogoś poradzić, by uniknąć kłopotliwych sytuacji - mi już zdarzyło się wyjść z "rosołkiem" na głowie ;).<br />
<br />
<br />
A jak wygląda to u Was? Jakie są Wasze ulubione sposoby na wcierki?Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com34tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-51183223551575933152013-02-08T18:26:00.001+01:002013-02-08T20:29:29.186+01:00Włosowe akcje (STOP wypadającym włosom, Mania wcierania i Miesiąc płukanek) - moje plany<b>W tym miesiącu mamy cały wysyp włosowych akcji. I dobrze! Takie wspólne akcje to świetny sposób, by się zmobilizować do systematycznego robienia danej rzeczy, a jak wiemy, systematyczność w pielęgnacji włosów to podstawa.</b><br />
<br />
Trzy wymienione w tytule akcje (linki do wszystkich w pasku po prawej) uzupełniają się nawzajem i szczerze mówiąc, niewiele zmienią w moim postępowaniu. Podstawowym założeniem mojej obecnej pielęgnacji jest wzmocnienie cebulek włosów i zapobieganie nadmiernemu wypadaniu. Cel ten realizuję od końca grudnia i jestem zadowolona z efektów. Pomagają mi w tym przede wszystkim ziołowe wcierki (ziołom na wypadanie włosów poświęciłam <a href="http://oazawlosow.blogspot.com/2013/02/zioa-na-wypadanie-wosow.html">poprzedni post</a>), a kurację dopełniam odpowiednio dobranym szamponem, odżywkami, maskami i płukankami.<br />
<br />
<b>W ramach wszystkich akcji mam zamiar stosować:</b><br />
<b><br /></b>
<b>Wcierka:</b><br />
- domowa wcierka z korzenia łopianu, kłączy tataraku oraz rozmarynu<br />
<br />
Wcierki planuję używać dwa razy dziennie, ewentualnie raz dziennie na kilka godzin przed myciem.<br />
<br />
<b>Płukanki:</b><br />
- płukanka z siemienia lnianego połączona z wybranym ziołem (nawilżenie + wzmacnianie)<br />
- okazjonalnie płukanka octowa<br />
<br />
Choć w założeniu akcji mamy stosować przynajmniej jedną płukankę w tygodniu, ja postanawiam sobie robić to przynajmniej trzy razy - a jak się uda, to najlepiej codziennie ;).<br />
<br />
<b>Do tego używam:</b> szampon intensywnie regenerujący Biovax, odżywkę z granatem Alterry i wzmacniającą Beatwell, maskę złotą Planeta Organica, drożdżową Babuszki Agafii oraz różne samoroby.<br />
<br />
Mam nadzieję, że za miesiąc będę również zadowolona z efektów. Życzę wszystkim dziewczynom biorącym udział w powyższych akcjach powodzenia! :)<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-9277427962510562562013-02-05T18:45:00.000+01:002013-02-06T13:05:31.385+01:00Zioła na wypadanie włosów<div style="text-align: left;">
<b>Jeśli zmagacie się z nadmiernym wypadaniem włosów, bardzo polecam Wam zapoznać się z poniższymi ziołami.</b> Regularne stosowanie ziołowych wcierek czy płukanek pomoże w walce z tym bardzo nieprzyjemnym problem. Mi z ich pomocą udało się zwalczyć nadmierne wypadanie w stosunkowo krótkim czasie. Pamiętajcie, że kluczem do sukcesu jest systematyczność ;).</div>
<table border="0" cellpadding="0" cellspacing="0" style="width: 580px;"><tbody>
<tr><td background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJcDqwYY3mL6RYVEl2roz3UHnsBTanuDPnMCA-200_c-Jhkae5NC17R-1MG0iRMPCxBpExHn4Z7nyUcsYG_CRX8vvrq7uvgFkPZ4y-bO21dhVbIXuUSlYSlfaz60zQlopIgN1tY2clOrE/s1600/ramka_01.gif" height="61"></td></tr>
</tbody></table>
<table border="0" cellpadding="0" cellspacing="0" style="width: 580px;"><tbody>
<tr><td background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhqiHXLjxh5_-8DjIzezz2kMhZtITuXIiowmsz1Z1qauVufchrC22zR7w_lxlhECwu8U-F2J6E-gKbZMa4usQx1VE1C0aRrj7CCmjmBWQMGFhqlVt6X1jSadF6Q_nSdQvqKABIKxN_DQ4/s1600/ramka_02.gif"><table align="center" border="0" cellpadding="0" cellspacing="0" style="width: 520px;"><tbody>
<tr><td><i>Uwaga:</i><br />
<i>Zanim wybierzecie zioła dla siebie, poleciłabym zastanowić się chwilę nad przyczyną problemu - czasem wskazane/konieczne będzie podjęcie także innych czynności, gdyż same zioła to może być za mało. Zawsze lepszą drogą jest pozbycie się prawdziwej dolegliwości, niż tylko samych objawów. Może to kwestia nieodpowiedniej diety, stresu, choroby? Może podrażnienia jakimś produktem - wtedy (poza odstawieniem podrażniacza) zachęcam do włączenia do kuracji ziół o właściwościach łagodzących. W przypadku nieuzasadnionego, długotrwałego wypadania, najlepiej zasięgnąć porady dobrego lekarza (a dobry lekarz to taki, który zleci szczegółowe badania zamiast przepisać pierwszy lepszy środek z apteki).</i>
</td></tr>
</tbody></table>
</td></tr>
<tr><td background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizgXpMXZE0e4DrVmjWTzjoklYosaoeRlBSht0iy1KrFKRzISqW9wgQy94892I5zstEUa5iok_QIW-JgU3ab2Wxv2bE6d1j_GD16utyi24DKkNswlw_d0Zgzj6f3UuyipJlPqsuV1xAkg8/s1600/ramka_04.gif" height="34"></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<b>Zioła zapobiegające wypadaniu włosów:</b><br />
<b><br /></b>
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Tatarak zwyczajny</b> - pobudza krążenie, przyspiesza wzrost włosów, zapobiega wypadaniu włosów, działa przeciwłupieżowo i przeciwłojotokowo.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Korzeń łopianu</b> - działa przeciwłupieżowo, zapobiega wypadaniu włosów.
<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Brzoza</b> - działanie ściągające, przeciwzapalne, zapobiega wypadaniu włosów. Nadaje połysk, miękkość i puszystość.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Żeń-szeń</b> - poprawia ukrwienie głowy, wzmacnia włosy, zapobiega wypadaniu i przyspiesza porost.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Mięta</b> - działa odkażająco, łagodząco, przeciwzapalnie<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Rozmaryn</b> -
działanie ściągające, oczyszczające, regeneracyjne, poprawia ukrwienie głowy,
przyspiesza wzrost włosów, zapobiega wypadaniu włosów, działa przeciwłupieżowo. Wzmacnia włosy, przyciemnia kolor.<br />
<b><br /></b>
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Pokrzywa</b> - wzmacnia włosy, działa przeciwłupieżowo, przeciwłojotokowo, ściągająco i oczyszczająco, zapobiega wypadaniu włosów.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Skrzyp polny</b> - poprawia krążenie, pobudza porost włosów, wzmacnia włosy, opóźnia siwienie.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Szałwia</b> - działa bakteriobójczo, ściągająco, leczy rany, wzmacnia włosy, pobudza porost włosów, przyciemnia kolor.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Chmiel</b> - działa przeciwzapalnie, przeciwłojotokowo, wzmacnia włosy.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Kozieradka</b> - działa przeciwłupieżowo, zapobiega wypadaniu i przyspiesza porost.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Kocimiętka</b> - przyspiesza wzrost włosów, łagodzi podrażnienia.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Bylica bożego drzewka</b> - działa przeciwłupieżowo, przyspiesza wzrost włosów.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Pszenica</b> -
działa przeciwłupieżowo, zapobiega wypadaniu, odświeża i nawilża.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Nasturcja</b> - przyspiesza wzrost włosów.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Amla</b> - działa przeciwzapalnie, przeciwłupieżowo, wzmacnia włosy, przyspiesza porost. Zmiękcza i
pogrubia
włosy, pogłębia kolor, opóźnia siwienie.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHtKl7B39yjeVyvpqGA5meMUVSDTjtS6GmEo7iPSMVxdh-gYoRrBhpmNVt1X2Z9Lfnk0r8sAeg2Xgjz0RJtZAFmK9G3U4CaSEy89YEqAGlNcp72dVABzJoAJSJmF4nSQd0hCEMR1bU6R8/s1600/ziolka.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHtKl7B39yjeVyvpqGA5meMUVSDTjtS6GmEo7iPSMVxdh-gYoRrBhpmNVt1X2Z9Lfnk0r8sAeg2Xgjz0RJtZAFmK9G3U4CaSEy89YEqAGlNcp72dVABzJoAJSJmF4nSQd0hCEMR1bU6R8/s1600/ziolka.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Moi ulubieńcy: kłącze tataraku, korzeń łopianu, rozmaryn</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Do tego bardzo mocne działania zapobiegające wypadaniu, wzmacniające i przyspieszające wzrost mają: cebula, czosnek, czarna rzodkiew, korzeń chrzanu.<br />
<br />
<br />
<b>Zioła łagodzące podrażnienia:</b><br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Rumianek</b> - działa przeciwzapalne, wzmacnia włosy, łagodzi podrażnienia i swędzenie skóry, rozjaśnia włosy.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Nagietek</b> - łagodzi podrażnienia, przyspiesza gojenie. <br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Lawenda</b> -
łagodzi podrażnienia,
działa bakteriobójczo, przeciwłojotokowo, pobudza krążenie.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Lipa drobnolistna</b> - łagodzi podrażnienia i swędzenie skóry, działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie, nadaje włosom miękkość i połysk.<br />
<br />
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7VzzmtozWM3byvjglLJQ7LytHR0Mo9VOcY4lsDISeW9E_9ZZkCcXCd4fdbgk7sDG9a6L-fLNbW7s83rgQlTh_dOdhGpJ4auDfT7ARIeLCT6DAn3PeV9UmjholszVMYQ3ouhKXyiFwJX0/s1600/kropka.png" />
<b>Melisa</b> - łagodzi swędzenie skóry, działa przeciwzapalnie i grzybobójczo.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4ThxvZoVCZslX0hXNjs8gznzG9veF-ra-p0UPGn6PXTCj16QMqfCKXtXGxw3BY0xfhu_DdY9Rvjo-TDcUqdN5SNsEeO53EsiRvcdjfhLdGhK5BRykiFerj1KpyrCTEv3_xEtKyw2x2xw/s1600/ziola.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zestaw małego zielarza - część ziółkowej kolekcji ;)
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b>
<b>Jak stosować zioła?</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Najskuteczniejszą formą kuracji jest przygotowanie wcierki i aplikowanie jej codziennie na skórę głowy.</b> Stosowane przeze mnie proporcje to najczęściej ok. dwóch łyżeczek (raczej czubatych) ziół na 100 ml wody. Wybieram przy tym zwykle 2-3 rodzaje ziół. Całość gotuję ok. 15 minut na małym ogniu, przecedzam i odstawiam do schłodzenia. Niektóre zioła można przygotować w formie naparu (jedynie zalewając wrzątkiem), zwykle tyczy się to liści roślin (np. pokrzywa, mięta). Wszelkie łodygi, korzenie czy kory (np. korzeń łopianu, kłącze tataraku) staramy się zwykle gotować.<br />
<br />
<b>Możemy też przygotować płukankę do włosów</b> - w sposób jak powyżej, jedynie dając większą ilość wody i ewentualnie ziół. Płukanką polewamy umyte włosy oraz skórę głowy.<br />
<br />
Zarówno wcierkę, jak i płukankę możemy przygotować w większych ilościach i przechowywać w lodówce - nie dłużej jednak niż kilka dni.<br />
<br />
Jeszcze inną możliwością jest zaopatrzenie się w odpowiedni olej/olejek, np. łopianowy, z kozieradki czy amlę, i wcieranie tegoż oleju w skalp.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjImXKRegGAoGLrvZL7i8IcxYCrgX8rj5i-fwIDSFLP2Y0gpfKARUG6hA-GowDHXlBMEl-cJ8-litNm_Cff-kkROElmD_4Bm3gUgtOYlcO9ZRC7vrnXwKsmhAq1CNdY31C4Mk7GodIeSNo/s1600/oleje.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjImXKRegGAoGLrvZL7i8IcxYCrgX8rj5i-fwIDSFLP2Y0gpfKARUG6hA-GowDHXlBMEl-cJ8-litNm_Cff-kkROElmD_4Bm3gUgtOYlcO9ZRC7vrnXwKsmhAq1CNdY31C4Mk7GodIeSNo/s1600/oleje.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oleje: amla, łopianowy i z kozieradki</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com38tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-86609123375575972422013-02-03T15:05:00.000+01:002013-02-03T18:34:06.276+01:00Podsumowanie miesiąca - styczeń<b>Za nami kolejny miesiąc, czas więc na podsumowanie.</b> Styczeń minął mi pod znakiem <b>walki z wypadającymi włosami</b>. Walki, z której efektów jestem całkiem zadowolona - z ulgą mogę stwierdzić, iż moje wypadanie już raczej mieści się w granicach normy (50-100 włosów dziennie). Główne postanowienie poprzedniej aktualizacji uważam więc za wypełnione, nie udało mi się jednak pofarbować włosów oraz pobawić w produkcję nowych kosmetyków (a własny szampon wciąż mi chodzi po głowie).<br />
<br />
<div style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;">
Niestety, był to też okres nerwów i bolesnego osobistego przeżycia - moja motywacja
do dbania o włosy
w tym okresie była bardzo niska. Stosowałam niewiele masek, oleje nakładałam sporadycznie. Często też nie zabezpieczałam końcówek wychodząc z domu. Włosy zrobiły się bardziej suche, jednak jestem już na dobrej drodze do przywrócenia ich do przyzwoitości.</div>
<br />
Tak się obecnie prezentują moje włosy:<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH0lhqnF_F_cLTIiIeTyt9Om0s01vUqb92zmO0FCx76z9sNdrEee9871pHD5Ow7E3w3M_Jun_9HoiWYIoekpCHbH1b2LllCZRqXdeo_FubDNiLkV96f5oaTdwmMYZMKpQ11MrXp0EenKI/s1600/styczen.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH0lhqnF_F_cLTIiIeTyt9Om0s01vUqb92zmO0FCx76z9sNdrEee9871pHD5Ow7E3w3M_Jun_9HoiWYIoekpCHbH1b2LllCZRqXdeo_FubDNiLkV96f5oaTdwmMYZMKpQ11MrXp0EenKI/s1600/styczen.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Choć obcięte są w miarę równo, mają tendencję do wywijania się po jednej stronie, stąd taki krzywy dół.
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Aby mieć lepszy pogląd na stan moich włosów, postanowiłam poza standardowymi zdjęciami z tyłu comiesięcznie dokumentować stan babyhair oraz aktualną długość włosów i obwód w kucyku. Myślę, że to pomoże mi bardziej obiektywnie oceniać długofalowe skutki pielęgnacji.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7seMTjpLauolATBKaYWvZlicW3ZykIHYmGAWlHo-IG_WmUOjNTaaB_s0wI6-kvj2YsQ_x46WjynbumScccFzdA_jTdeOOkHpROoWwJfglS6vSuCgCDqfDvvty-XGVoDBG92xS3fWLyeM/s1600/styczen2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7seMTjpLauolATBKaYWvZlicW3ZykIHYmGAWlHo-IG_WmUOjNTaaB_s0wI6-kvj2YsQ_x46WjynbumScccFzdA_jTdeOOkHpROoWwJfglS6vSuCgCDqfDvvty-XGVoDBG92xS3fWLyeM/s1600/styczen2.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na tych zdjęciach (poza odrostem...) delikatnie widać też różnicę w odcieniu koloru włosów: poniżej gumki pozostałość po farbach chemicznych, powyżej - słabo chwytające indygo.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: left;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfXp4RvyLhtV8a0CK9O0wQQk0Rocw9wrQp1qdPPrG_pgOK5MZbRa69oIKL4pKsJZZCj8YBnx0xLfa9qjWMqAF3De6AAZdajArIKB9Xo7QCCR58b1a4mP8sunq_9uO669OgSTYen3nHEj0/s1600/babyhair3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfXp4RvyLhtV8a0CK9O0wQQk0Rocw9wrQp1qdPPrG_pgOK5MZbRa69oIKL4pKsJZZCj8YBnx0xLfa9qjWMqAF3De6AAZdajArIKB9Xo7QCCR58b1a4mP8sunq_9uO669OgSTYen3nHEj0/s200/babyhair3.jpg" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Babyhair (kliknij, by powiększyć)</td></tr>
</tbody></table>
<b><br /></b>
<b>Obwód kucyka:</b> 7 cm - zawsze było niewiele, ale po inwazji wypadających włosów to już w ogóle bieda. :(<br />
<b><br /></b>
<b>Długość:</b> 71 cm od czubka głowy, 52 cm - pasmo kontrolne 1 , 60 cm - pasmo kontrolne 2.<br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<br />
<b>W kwestii stosowanych kosmetyków znowu niewiele zmian. </b>Szampon Baikal Herbals zastąpiłam Biovaxem, a odżywkę z tej serii - Alterrą z granatem (recenzja produktów Baikal Herbals
do przeczytania tutaj). Regularnie stosowałam wcierki - BiovaxMed oraz własne ziołowe. Co jakiś czas używałam też ziołowych płukanek - o ziołach, które pomogły mi w walce o włosy napiszę niebawem osobny post.
<br />
<br />
W styczniu regularnie piłam olej lniany, esencję SuperOwoców i Ziół Beatwell oraz suplement witaminowy z Biedronki.<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;">
<tbody>
<tr align="center"><td><b>Stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li>Szampon Baikal Herbals - objętość i siła</li>
<li>Balsam
Baikal Herbals - objętość i siła</li>
<li>Szampon intensywnie regenerujący Biovax</li>
<li>Odżywka Alterra z granatem</li>
<li>Złota maska ajurwedyjska Planeta Organica </li>
<li>Maska drożdżowa Receptury Babuszki Agafii</li>
<li>Olej łopianowy</li>
<li>Olej lniany</li>
<li>Olej Amla</li>
<li>Serum CHI na końcówki</li>
<li>Żel stymulujący odrastanie włosów BiovaxMed </li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
Plany na przyszły miesiąc:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li>Wzmocnić cebulki włosów, przyspieszyć porost</li>
<li>Pofarbować włosy</li>
<li>Stosować suplementy</li>
<li>Pokombinować z własnymi kosmetykami</li>
</ul>
Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-69189051281146177802013-01-29T15:40:00.000+01:002013-01-29T15:40:27.386+01:00Kubek z sitkiem - przydatny gadżet przy stosowaniu ziół<b>Zioła to nieodłączny element mojej pielęgnacji włosów (i nie tylko włosów).</b> Stosuję je jako płukanki, wcierki czy maski, a także do picia. Różne ziółka popijam od dawien dawna. Czasem to, co mam w domu, testuję na włosach, a czasem wręcz odwrotnie - sprawiając sobie ziółka celem stosowania na włosy, odkrywam ich inne dobroczynne właściwości przy stosowaniu wewnętrznym.<br />
<br />
Bardzo przydatną rzeczą przy częstym parzeniu ziółek jest zaopatrzenie się w specjalny <b>kubek z sitkiem</b>.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuP1KGyXKds2vPKgtkRCh9v4KyqBV9ygQcP1IXG3OpDoCrMng9nkrp0cZxK6-v0o6Df8xjX8fEZfGcGVceAQZwNHJ5ZlvJ2QJ33oJd5YwVpgXrh74cUJGpxuR-sQDZ-dw2CZOhjsjyJEw/s1600/kubek.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuP1KGyXKds2vPKgtkRCh9v4KyqBV9ygQcP1IXG3OpDoCrMng9nkrp0cZxK6-v0o6Df8xjX8fEZfGcGVceAQZwNHJ5ZlvJ2QJ33oJd5YwVpgXrh74cUJGpxuR-sQDZ-dw2CZOhjsjyJEw/s1600/kubek.png" /></a></div>
<b>Pozwala nam zaoszczędzić nieco czasu i ograniczyć potrzebną ilość naczyń.</b> Wystarczy, że wsypiemy zioła na sitko, zalejemy wrzątkiem, przykryjemy i odstawimy do ostygnięcia. Potem wyjmujemy sitko, wyrzucamy zawartość i gotowe. Niestety, ma to zastosowanie tylko przy przygotowywaniu naparów (zalewanych wrzątkiem), a z wywarami (gotowanych na ogniu) nadal trzeba się babrać, jednak wciąż jest to rzecz przydatna (zwłaszcza, gdy też pijecie ziółka). Czasem, gdy nie chce mi się gotować ziółek na np. płukankę, przygotowuję je w ten sposób, taki kubek to ilość w sam raz na jedno użycie.<br />
<br />
Koszt takiego kubka to kilkanaście złotych. Dostępne są również kubki z porcelanowym wkładem z dziurkami, jednak w mojej opinii taki z sitkiem sprawuje się lepiej.<br />
<br />
Poza kubkami mamy również cały wybór zaparzaczy, czyli zamykanych sitek wszelkiej maści oraz kształtu, które wrzucamy do kubka:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNRNvg0rpJAr0wEPvNzXbk11JjhFw1vDzBn7Qw2HjLTpO4MmhbeiHD50ebofGEVw8cy18tpdLzcSmsYhXBONrpwlHoKkFdnYBQxdNByF1vbMG8gNZr_rWWEaez63BdwCBxcn2lc2n4AqM/s1600/zaparzacze.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNRNvg0rpJAr0wEPvNzXbk11JjhFw1vDzBn7Qw2HjLTpO4MmhbeiHD50ebofGEVw8cy18tpdLzcSmsYhXBONrpwlHoKkFdnYBQxdNByF1vbMG8gNZr_rWWEaez63BdwCBxcn2lc2n4AqM/s1600/zaparzacze.jpg" /></a></div>
<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-17652381572296333062013-01-26T15:27:00.000+01:002013-01-30T11:33:00.703+01:00Szampon oraz odżywka Baikal Herbals Objętość i Siła<b>Czas na recenzję dwóch produktów, których używałam przez kilka ostatnich miesięcy,</b> tj. duetu szampon + odżywka Baikal Herbals Objętość i Siła.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiesvO_K1Gdpj12DOYSu71MMukCxuQCYX0HqtIBSWhcxfo602yIJuEsYKSLgmrzya4axW0hbnxdgLWAjjDNxhzyYXFl24z73_vDsS42j5WBYAwPE-aEqBPiCmJna2SsiM0fn67P-44b4_Q/s1600/baikal.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiesvO_K1Gdpj12DOYSu71MMukCxuQCYX0HqtIBSWhcxfo602yIJuEsYKSLgmrzya4axW0hbnxdgLWAjjDNxhzyYXFl24z73_vDsS42j5WBYAwPE-aEqBPiCmJna2SsiM0fn67P-44b4_Q/s1600/baikal.png" /></a></div>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT-MfViCKEeBuMyEJ-rxuIhK9XiibmzHxr0AvH5GjAH_17T057DmGjcd3O8vVQpSO3qMepuhJPKcPmGpkBfmAfKnRX4Lbc3asI7XRpP-rjDy6IjdfemRMhoOM8Qdi5Ip6vfEJk7zFOEwE/s1600/ps.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td align="center"><b>Szampon Baikal Herbals Objętość i Siła</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>skład</b>: <i>Aqua with infusions of: Amaranthus Caudatus Extract, Arctium Lappa Oil, Phellodendron Amurense Extract, Organic Chamomilla Recutita Flower Extract,Organic Triticum Vulgare Germ oil; Magnesium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid</i><br />
<br />
<b>analiza</b>: skład mi się bardzo podoba. Sporo olejków i ekstraktów (choć przez sposób zapisu ciężko oszacować ich ilość względem innych składników). Zastosowano łagodne detergenty (Magnesium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine). Po nich mamy surfaktanty (Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, <span style="color: red;">Cocamide DEA</span>), zagęszczacz (Sodium Chloride), antystatyk (Guar hydroxypropyltrimonium chloride), konserwanty <span style="color: red;">(Benzyl Alcohol</span>, Benzoic Acid, Sorbic Acid), zapach (Parfum) i regulator PH (Citric Acid). Wrażliwców może podrażniać Benzoic Acid. Na czerwono składniki potencjalnie szkodliwe.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3QwLmtGWJF7f2D5C5bRVYswu2-9usWzV0j0p9QbVlr57o7ggx92WAElasPnqC9cGgtcmrbVQV7FV4xXc46H3JTM-BYRQ-uLpxUeQ82u_p81493YmG8OBxasx9hSBc1UbrV4MNg1Lio7I/s1600/szampon.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3QwLmtGWJF7f2D5C5bRVYswu2-9usWzV0j0p9QbVlr57o7ggx92WAElasPnqC9cGgtcmrbVQV7FV4xXc46H3JTM-BYRQ-uLpxUeQ82u_p81493YmG8OBxasx9hSBc1UbrV4MNg1Lio7I/s1600/szampon.png" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Składniki aktywne (z bioarp.pl):</b><b><br /></b>
<br />
<ul>
<li><div>
Szarłat zwisły(Amaranthus Caudatus Extract) – stosowany do płukania włosów i spłukiwania skóry owłosionej (wypadanie włosów, rozdwajanie włosów, łamliwość, brak połysku, wypryski na skórze głowy) </div>
</li>
<li><div>
Olej z łopianu większego – (Arctium Lappa Oil) - przeciwdziała wypadaniu włosów, łupieżowi, ma działanie antyseptyczne, oczyszczające, sebostatyczne, kojące. Działa tonizująco na skórę głowy.</div>
</li>
<li><div>
Korkowiec amurski ( Phellodendron Amurense Extrakt ) – działa silnie przeciwzapalnie i odkażająco. Skutecznie zwalcza wiele problemów skórnych takich jak: wypryski, wrzody, egzema, trądzik, rozszerzone naczynia krwionośne, stany zapalne i trudno gojące się rany.</div>
</li>
<li><div>
Organiczny wyciąg z kwiatów rumianku (Organic Chamomilla Recutita Flower Extract) – pomocny w stanach zapalnych skóry i błon śluzowych. Zalecany w stanach alergicznych skóry. Stosowany jako płukanka do włosów nadaje im złoty kolor i ułatwia rozczesywanie. </div>
</li>
<li><div>
Organiczny Olej z kiełków pszenicy (Triticum Vulgare Germ Oil) - regeneruje wnętrze włosów, odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnie. Chroni przed nadmierną utratą wody oraz promieniowaniem UV.</div>
</li>
</ul>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Użytkowanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Szampon ma <b>dość gęstą, żelową konsystencję</b>. Choć otwór w butelce jest spory, dozowanie nie przysparza trudności, a kosmetyk nie marnuje się przez nadmierne wylewanie (jedynie pod koniec ciężej go wydobyć z opakowania, dobrze jest wtedy rozcieńczyć go wodą). Jest także całkiem wydajny - stosuję go regularnie od końca października (głowę myję codziennie, dodatkowo wykorzystuję go do zmywania olei) i dopiero teraz zaczyna mi się kończyć. Szampon <b>pieni się wyjątkowo dobrze</b> jak na naturalny produkt, a nawet nieco lepiej niż niektóre "zwykłe". Zapach jest <b>delikatny i przyjemny</b>. Zdecydowanie w kwestii użytkowania nie mogę mu nic zarzucić.<br />
<b><br /></b>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Działanie:</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Szampon <b>bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczaniem włosów</b>. Jak już wspomniałam, używam go również do <b>zmywania olei </b>(muszę wtedy zastosować 2-3 mycia) i świetnie się w tej roli sprawdza. <b>Nie plącze włosów ani nie wysusza</b>, do tego nie sprawia, że włosy robią się podczas mycia szorstkie. Co do obiecywanej zwiększonej objętości, to ja takiego efektu<b> nie zauważyłam</b> - ani solo, ani w połączeniu z odżywką. Po umyciu włosy <b>trzymają świeżość standardową ilość czasu</b>, w moim przypadku następnego dnia bezwzględnie muszę je umyć.<br />
<br />
Szampon jest w mojej opinii naprawdę bardzo udany - <b>delikatny, dobrze oczyszcza i wygodnie się go używa</b>. Mam jeszcze kilka szamponów do przetestowania, tak już w domu, jak i na oku, ale do tego (albo innego z serii) na pewno będę wracać.<br />
<br />
Cena: 14 zł / 280 ml<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT-MfViCKEeBuMyEJ-rxuIhK9XiibmzHxr0AvH5GjAH_17T057DmGjcd3O8vVQpSO3qMepuhJPKcPmGpkBfmAfKnRX4Lbc3asI7XRpP-rjDy6IjdfemRMhoOM8Qdi5Ip6vfEJk7zFOEwE/s1600/ps.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td align="center"><b>Odżywka Baikal Herbals Objętość i Siła</b></td></tr>
</tbody></table>
<b><br /></b>
<b>skład</b>:<i> Aqua with infusions of: Thymus Vulgaris Extract, Helichrysum Аrenarium Extract, Sphagnum Extract, Organic Spiraea Ulmaria Extract, Organic Borago Officinalis Oil; Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid</i><br />
<br />
<br />
<b>analiza</b>: skład jest bardzo przyjemny, znajduje się tu sporo ekstraktów i olejek (Thymus Vulgaris Extract, Helichrysum Аrenarium Extract, Sphagnum Extract, Organic Spiraea Ulmaria Extract, Organic Borago Officinalis Oil). Dalej mamy surfaktant (Cetearyl Alcohol), antystatyki (Behentrimonium Chloride, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride), konserwanty (Behentrimonium Chloride, <span style="color: red;">Benzyl Alcohol</span>, Benzoic Acid, Sorbic Acid), zapach (Parfum) i regulator PH (Citric Acid). Do substancji potencjalnie drażniących możemy zaliczyć Cetearyl Alcohol oraz Benzoic Acid, mogące też powodować problemy skórne (wypryski). Na czerwono składniki potencjalnie szkodliwe.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO1uruqgr1zHUZLBu5bM33KCAtZ20aJmCmoopuRs9gpMfTfBTWD5SPU4FdFXbkLqsLoVfey4B_KwZGNCKIAP10sppIUtHzgJKmzbHA2DVBv8z_0ghJs8Nk1MW4CeEdF6d8OoEb3CvH_Wc/s1600/balsam.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO1uruqgr1zHUZLBu5bM33KCAtZ20aJmCmoopuRs9gpMfTfBTWD5SPU4FdFXbkLqsLoVfey4B_KwZGNCKIAP10sppIUtHzgJKmzbHA2DVBv8z_0ghJs8Nk1MW4CeEdF6d8OoEb3CvH_Wc/s1600/balsam.png" /></a></div>
<br />
<b>Składniki aktywne
<span style="font-size: small;">(z bioarp.pl)</span>:</b><br />
<br />
<ul>
<li>Tymianek (Thymus Vulgaris Extract) – poprawia strukturę włosów, przywracając im naturalny blask. Działa antyseptycznie, bakteriobójczo, grzybobójczo.</li>
<li>Nieśmiertelnik (Helichrysum Аrenarium Extract) - Wzbogaca korzenie w witaminę C i K chroniąc włosy przed uszkodzeniem.</li>
<li>Biały mech ( Sphagnum Extract) – nasyca włosy mikroelementami. Sprawia, że stają się mocne i sprężyste.</li>
<li>Wiązówka błotna (Organic Spiraea Ulmaria Extract) - delikatnie oczyszcza i łagodzi podrażnienia, posiada właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne.</li>
<li>Ogórecznik lekarski (Organic Borago Officinalis Oil) - ze względu na zawartość krzemionki i cynku, ogórecznik zalecany jest w przypadku nadmiernego wypadania i łamliwości włosów.</li>
</ul>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Użytkowanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Odżywka posiada typową dla tego rodzaju produktów konsystencję - <b>niezbyt gęstą, budyniowatą</b>. Butelka jest identyczna jak w przypadku szamponu, jednak tu sprawdza się gorzej - dość łatwo przesadzić z ilością produktu, a wytrząsanie resztek też nie należy do najwygodniejszych czynności. <b>Wydajność oceniam dobrze</b> - produkt używam od września, choć przez ok. pierwsze dwa miesiące na zmianę z inną odżywką. Dodam, że dość często nakładałam maski, dlatego też kosmetyk służył mi dłużej niż szampon, którego jednorazowo zużywałam porównywalną ilość.<br />
<b><br /></b>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Działanie:</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Niestety, na moich włosach <b>odżywka spisywała się średnio</b>. Do plusów zaliczę fakt, iż <b>nie obciąża włosów</b> - nawet nałożona na skalp (w końcu miała dodawać objętości, więc sprawdzałam i taki wariant). Za to w kwestii <b>wygładzenia, połysku czy nawilżenia, efekt jest dość niewielki </b>- moje włosy podobnie prezentują się bez niczego. Zdecydowanie bardziej byłam zadowolona, gdy do zestawu dokupiłam szampon i <b>stosowałam te kosmetyki razem</b> (zwiększony efekt wygładzenia), jednak nadal było to za mało. <b>Dodatkowej objętości również brak</b>, a włosy po wyschnięciu plączą się jak zawsze.<br />
<br />
<b>Odżywka, w przeciwieństwie do szamponu, niestety mnie nie urzekła.</b> Mimo dobrego składu daje dość słaby efekt. Może na innych włosach sprawdzi się lepiej - jeśli dane Wam będzie jej używać, polecam sprawić sobie do pary szampon, gdyż jest to chyba pierwszy raz, kiedy produkty z jednej serii działają u mnie wyraźnie lepiej razem, niż w połączeniu z innymi.<br />
<br />
Cena: 14 zł / 280 ml
Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-75511152001808608082013-01-15T14:56:00.000+01:002013-01-15T14:56:40.311+01:00Podsumowanie miesiąca - grudzieńZ braku wcześniejszej możliwości zrobienia aktualnych zdjęć, <b>podsumowanie grudnia</b> pojawia się dopiero teraz. Z grudniowej pielęgnacji byłabym zadowolona, gdyby nie jedna rzecz, z którą zmagam się do teraz - wyjątkowo wzmożonym wypadaniem włosów :/.<br />
<br />
<b><a href="http://oazawlosow.blogspot.com/2012/12/podsumowanie-miesiaca-pazdziernik.html">Zeszłomiesięczne plany</a> w większości udało mi się wypełnić</b> - w szczególności w końcu<b> podcięłam włosy</b>. Wprawdzie nieco więcej niż zamierzałam - poszło <b>przynajmniej 5 cm</b> (śpieszyłam się...), jednak już trudno, zresztą teraz wyglądają znacznie lepiej. Tak włosy prezentowały się zaraz po ścięciu:<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhuU8f8-0BFs0DpOOFWKq8mrSt3ZU8Bu_-qWppcpw27_ED9LxTD9IWV6yaGlsAI0pozA5zCbpthI_HDjjWdjVft-dybsaO275aJB3rURVqkcmCRVtn-EGhDrG_jlL_8dDfwJ_mpHY5XCY/s1600/podciecie.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhuU8f8-0BFs0DpOOFWKq8mrSt3ZU8Bu_-qWppcpw27_ED9LxTD9IWV6yaGlsAI0pozA5zCbpthI_HDjjWdjVft-dybsaO275aJB3rURVqkcmCRVtn-EGhDrG_jlL_8dDfwJ_mpHY5XCY/s1600/podciecie.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Po podcięciu</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<b>Farbowanie ze względu na stan włosów musiałam odłożyć w czasie.</b> Na zamieszczonych zdjęciach możecie dopatrzeć się prześwitów jaśniejszych włosów. Obawiam się farbowania, gdyż to po nocy z mieszanką indygo + maska w proszku + maska płynna zaczęły się moje <b>problemy z wypadaniem włosów</b> - chyba jeszcze nigdy nie wypadały mi ich takie ilości! Niestety, by choć trochę przyciemnić moje włosy za pomocą indygo, muszę trzymać je na głowie przez kilkanaście godzin.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6O09A6YQ_YLpfYyzGPaNIDQusRGb7SLQu4h1Pj_qAtWOCbhczk-os9m2l1fxKJsYc6Ej1T2p91OKiuCj0quVOu2rE2JIcRvKM3hE4tqVGHbnTk5k3GFJs1GNJf3XrwyTg-pw8G0Dy4gU/s1600/grudzien.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6O09A6YQ_YLpfYyzGPaNIDQusRGb7SLQu4h1Pj_qAtWOCbhczk-os9m2l1fxKJsYc6Ej1T2p91OKiuCj0quVOu2rE2JIcRvKM3hE4tqVGHbnTk5k3GFJs1GNJf3XrwyTg-pw8G0Dy4gU/s1600/grudzien.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Stan aktualny (prawa część się akurat podwinęła :/)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>W kwestii</b> <b>stosowanych produktów wiele się nie zmieniło.</b> Z nowości zaczęłam tylko używać kupiony jakiś czas temu żel stymulujący odrastanie włosów BiovaxMed (po tym, jak zaczęły wypadać). Pojawiła się po nim lekka poprawa, ale jeszcze nie jestem zadowolona - będę próbować dodatkowo i innych rzeczy. Dość często stosowałam maski - zima moim włosom nie służy, przez ogrzewanie łatwiej robią się suche, a od okryć wierzchnich i nakryć głowy plączą się niemiłosiernie. Byli to właściwie sami moim ulubieńcy - złota maska, maska babuni drożdżowa, Kapoor Kahli czy Brahmi. Do końcówek używałam głownie samorobów, z czego przepis na chyba najbardziej udany<a href="http://oazawlosow.blogspot.com/2012/12/serum-do-koncowek-na-bazie-oleju.html"> pojawił się niedawno na blogu</a>.<br />
<br />
Nie udało mi się wznowić picia drożdży i na razie się na to nie zapowiada - w pobliskich Biedronkach zamiast drożdży Babuni wszędzie tylko Wyborne - raz kupiłam i nie chciały się ładnie rozpuścić, a w takiej postaci nie jestem w stanie ich przełknąć. Zamiast tego staram się konsekwentnie popijać rozpuszczalne witaminy z Biedronki, olej lniany oraz esencję SuperOwoców i Ziół Beatwell.<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;">
<tbody>
<tr align="center"><td><b>Stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li>Szampon Baikal Herbals - objętość i siła</li>
<li>Balsam
Baikal Herbals - objętość i siła</li>
<li>Złota maska ajurwedyjska Planeta Organica </li>
<li>Maska drożdżowa Receptury Babuszki Agafii</li>
<li>Maska drożdżowa BingoSpa (stosowana z dodatkami)</li>
<li>Olej łopianowy</li>
<li>Olej Mahabhringaraj</li>
<li>Olej lniany</li>
<li>Płukanka octowa</li>
<li>Serum CHI na końcówki</li>
<li>Żel stymulujący odrastanie włosów BiovaxMed </li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
Plany na przyszły miesiąc:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li>Zwalczyć wypadanie włosów</li>
<li>Pofarbować indygo</li>
<li>Pić suplementy</li>
<li>Przyspieszyć porost włosów (podcięte 5cm normalnie odrastałoby mi przez (ponad?) pół roku)</li>
<li>
Zrobić sobie w końcu szampon
</li>
<li>Dbać o włosy nie mniej niż obecnie :)</li>
</ul>
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com32tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-68395415458732438752012-12-17T20:20:00.000+01:002012-12-17T20:20:58.122+01:00Idealny włosowy prezent dla nie-włosomaniaczki - Tangle Teezer<strong>Dzisiejszy post może się okazać pomocny dla tych z Was, które jeszcze nie mają prezentu dla jakiejś nie-włosomaniaczki :).</strong><br />
Jak to co roku przed świętami zastanawiałam się, co też by sprezentować moim siostrom. Przemknęła mi prze głowę myśl, aby był to jakiś <strong>dobry produkt do włosów</strong>. Moje siostry <strong>nie przykładają szczególnej uwagi do pielęgnacji włosów</strong>, dlatego wybór kosmetyku byłby niełatwy. Osobiście zawsze staram się, aby moje prezenty były <strong>przede wszystkim praktyczne</strong> - a w przypadku kosmetyków nietrudno kupić coś, czego dana osoba nigdy nie użyje czy zwyczajnie nie przypadnie jej do gustu. Dlatego też postanowiłam pójść w inną stronę i wtedy pojawił się inny pomysł - <strong>Tangle Teezer.</strong><br />
<br />
Tangle Teezer to dobrze znana szczotka, <strong>świetnie radząca sobie z rozczesywaniem włosów</strong>. Sama jestem w posiadaniu jednej i jestem z niej<strong> bardzo zadowolona</strong>. Gdy już padło na TT, pozostało jeszcze wybrać wersję - <strong>zwykłą czy kompaktową</strong>. Tutaj już nie mogłam kierować się własnymi doświadczeniami (mam tylko zwykłą), więc w ruch poszedł internet. Po przejrzeniu różnych opinii padło na wersję kompaktową. <strong>Dlaczego?</strong><br />
<br />
<ul>
<li>z rozczesywaniem radzi sobie nie gorzej niż zwykła</li>
<li>mniejsza wersja jest poręczniejsza przy noszeniu w torebce</li>
<li>dzięki osłonce nie niszczy się tak, jak zwykła</li>
<li>i najbardziej prozaiczne, a jednak przeważające - to ma być prezent, a wersja kompaktowa prezentuje się po prostu lepiej, jest ładniejsza i sprawia wrażenie porządniej wykonanej, gdy zwykła wyglądem nie powala - taki kawał plastiku (porównując stare wersje).</li>
</ul>
<br />
<strong>Niemało zabawy było z wyborem koloru</strong> - w końcu padło na <strong>panterkę</strong> (bardzo mi się spodobała i pewnie sama taką sobie kupię, choć zwykle wybieram wszystko w kolorze czarnym ;)) i <strong>różowy</strong> (miał być czerwony, ale nigdzie nie był dostępny...). Jak wyglądają, możecie zobaczyć poniżej:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7CrjoqXsSDNREGIaKKDyy-pbJjXSZHBD7_BuAryg0Uz1Xde9Zk-guCj5JiNu2LE2p44QHp5_uiEEDuhQKeFWrPVocik2lkL4u-_MdqoIGJdiUWi877m_550u5TpYiIYQT3Be4feMI4qk/s1600/compact1.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7CrjoqXsSDNREGIaKKDyy-pbJjXSZHBD7_BuAryg0Uz1Xde9Zk-guCj5JiNu2LE2p44QHp5_uiEEDuhQKeFWrPVocik2lkL4u-_MdqoIGJdiUWi877m_550u5TpYiIYQT3Be4feMI4qk/s1600/compact1.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGTEE1ZVxfe7Pr15VpE5IJJrajwHEMqiMWmFdhULO4IyvVEri2ZPjU_QO4qxcmz8dG27i7exoK5uumFNlHD89kQ2AeiL05boDbxG0_yxXXxGFBNwG3Q0-qR6pLUIVQBQh2eZEbNUAqPhI/s1600/compact2.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGTEE1ZVxfe7Pr15VpE5IJJrajwHEMqiMWmFdhULO4IyvVEri2ZPjU_QO4qxcmz8dG27i7exoK5uumFNlHD89kQ2AeiL05boDbxG0_yxXXxGFBNwG3Q0-qR6pLUIVQBQh2eZEbNUAqPhI/s1600/compact2.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIbg7GVdpsYVSw-o-MMpnw6WiISAIcuq0yEZNcivvqPKTBSgaayYJzaEnkuw-UzOAVNGXUWB4DZvjGyFq4Obmf74bpdidTGkMjchyphenhyphen87JOLZHo7CdcbecUiiphl67cEApKEunANClYyOKk/s1600/compact3.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIbg7GVdpsYVSw-o-MMpnw6WiISAIcuq0yEZNcivvqPKTBSgaayYJzaEnkuw-UzOAVNGXUWB4DZvjGyFq4Obmf74bpdidTGkMjchyphenhyphen87JOLZHo7CdcbecUiiphl67cEApKEunANClYyOKk/s1600/compact3.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj05fIXgy0g0RDwWSz-taeL3nxHFhDmqP_bfjs7TDB1Yocu2-jA3hCH7jZet81QD1N-AH72oeaw-ik1aFnbGt9ZyTVdw0QAR4oSQR97sAH6093Ad7rM-85kokEUln1TZlJSu0IheqnfM0E/s1600/compact4.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj05fIXgy0g0RDwWSz-taeL3nxHFhDmqP_bfjs7TDB1Yocu2-jA3hCH7jZet81QD1N-AH72oeaw-ik1aFnbGt9ZyTVdw0QAR4oSQR97sAH6093Ad7rM-85kokEUln1TZlJSu0IheqnfM0E/s1600/compact4.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzO5n4Vobbp6PJSjXHBv147Hsb0Ghl1SBbRS0EO1NaVISvGMMV_OTyudWAL_2Vz0-mHQuGkuKMMFmo7zgeqrKSCF1m8S-nl29_Pz-uYOhhuNv9-U90iknDPqiWMn4sjOhzvsDk6OdCbLw/s1600/compact5.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzO5n4Vobbp6PJSjXHBv147Hsb0Ghl1SBbRS0EO1NaVISvGMMV_OTyudWAL_2Vz0-mHQuGkuKMMFmo7zgeqrKSCF1m8S-nl29_Pz-uYOhhuNv9-U90iknDPqiWMn4sjOhzvsDk6OdCbLw/s1600/compact5.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja2ZFWMesXI-9XK2S8OthC6J81GFBTO50-QFxXlHAx5bRT8gKzoMaY0zkG0m1KiLrtLGJoiLlTP1V9Rto3ZSGtFbiMxaiJJ3pmzGYwsN-rvNcpgqBTGNravkpaIiMIlvMOp5byy53v2t0/s1600/compact6.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja2ZFWMesXI-9XK2S8OthC6J81GFBTO50-QFxXlHAx5bRT8gKzoMaY0zkG0m1KiLrtLGJoiLlTP1V9Rto3ZSGtFbiMxaiJJ3pmzGYwsN-rvNcpgqBTGNravkpaIiMIlvMOp5byy53v2t0/s1600/compact6.png" /></a></div>
<strong>Btw.</strong> szczotki zamówiłam na Allegro w piątek (14.12), a <strong>dziś już są u mnie</strong>! Więc jeśli wahacie się z zakupem ze względu na późną porę, to jest jeszcze spora szansa, że dojdą na czas.<br />
<br />
Kupiłam również jeszcze <strong>jedną, zwykłą szczotkę</strong> (aczkolwiek w nowej odsłonie), tę z kolei jako dodatek do prezentu dla faceta - ma długie włosy i sam wielokrotnie powtarzał, że on chce taką szczotkę ;). Kolor oczywiście czarny. Muszę przyznać, że te <strong>nowe wersje są znacznie ładniejsze, niż stare</strong> - przede wszystkim nie błyszczą się całe - większość powierzchni jest matowa. Zmianie uległ też kształt - jest mniej "fikuśny" i wydaje mi się, że lepiej leży w dłoni. Co do używania - wypowiem się, jak już szczotkę podaruję i będę mogła ją pożyczyć ;).<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhowun2pLjSR_y0BRGwuggAg3s-lLazQRcCG6ZUSBkfm1ozNkzrKxekQdX8owL0xFhd7iy1ctqMS8YAPKv_CS0l3l0MbcPPA40mC60oDVT_NNRdDPhWms5zjeyasoKnpNOadnNUotkzlOI/s1600/elite1.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhowun2pLjSR_y0BRGwuggAg3s-lLazQRcCG6ZUSBkfm1ozNkzrKxekQdX8owL0xFhd7iy1ctqMS8YAPKv_CS0l3l0MbcPPA40mC60oDVT_NNRdDPhWms5zjeyasoKnpNOadnNUotkzlOI/s1600/elite1.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22ni4qrIOYAXFrTtBgU0Pbvh1Mot9fQKNuGSMP-gyHy3zRZkriM7AdwOfct6jTCvXsN4U_0iDBRx372kGObZwWy_2BQgIC8hbg5o09Z9Tx2AGGO780ZE-8Uv8lg_EsnFtM6KCtY2Erxk/s1600/elite2.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22ni4qrIOYAXFrTtBgU0Pbvh1Mot9fQKNuGSMP-gyHy3zRZkriM7AdwOfct6jTCvXsN4U_0iDBRx372kGObZwWy_2BQgIC8hbg5o09Z9Tx2AGGO780ZE-8Uv8lg_EsnFtM6KCtY2Erxk/s1600/elite2.png" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHCboaLq9Gh3vnlU1hyphenhypheniHNzz254rhZsXCJqoYWdY0-C1kLgujWtbc7AkEQfu9AFaJCmcAr6ORJIMOXiwGAmgcw61B1yBIbmGU5DzvtqTp-_L_5Hg05813hAJ-7rlgJhFz_fvwdzqmvQQA/s1600/elite3.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHCboaLq9Gh3vnlU1hyphenhypheniHNzz254rhZsXCJqoYWdY0-C1kLgujWtbc7AkEQfu9AFaJCmcAr6ORJIMOXiwGAmgcw61B1yBIbmGU5DzvtqTp-_L_5Hg05813hAJ-7rlgJhFz_fvwdzqmvQQA/s1600/elite3.png" /></a></div>
<br />
<strong>PS.</strong> Podoba Wam się nowe, zimowe tło na blogu? :D<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-86160831306514434782012-12-15T19:11:00.000+01:002012-12-16T12:09:46.365+01:00Serum do końcówek na bazie oleju kokosowego<b>Jak może wiecie, do zabezpieczania końcówek zwykle używam serum silikonowego. </b>Dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że równie dobrym pomysłem jest stosowanie na końcówki oleju, sama jednak po wielu podejściach postawiłam na pierwsze rozwiązanie. Jak już opisywałam <a href="http://oazawlosow.blogspot.com/2012/04/piekne-wosy-to-wosy-zdrowe-od-nasady-po.html">tutaj</a>, <b>moje włosy po nawet naprawdę niewielkiej ilości oleju wyglądają nieświeżo</b>. Jeśli również macie podobny problem (bądź po prostu szukacie czegoś lżejszego, po czym przy delikatnym przesadzeniu z ilością nie będziecie musiały myć znowu włosów), <b>zachęcam do wypróbowania serum do końcówek</b>, na które przepis podaję niżej:<br />
<br />
<br />
<table align="center" style="border-collapse: separate; border-color: rgb(50, 97, 134); border-spacing: 15px; border-style: dashed; border-width: 1px; width: 560px;"><tbody>
<tr>
<td width="320"><b>Potrzebujemy:</b><br />
<b>1 ml</b> oleju kokosowy<br />
<b>0,5 ml</b> oleju awokado<br />
<b>0,5 ml</b> oleju jojoba<br />
<b>0,5 ml</b> oleju rycynowego<br />
<b>0,5 ml</b> masła shea<br />
<b>2 ml</b> soku aloesowego<br />
<b>10 kropli</b> hydrolizatu keratyny<br />
<b>6 kropli
</b>hydrolizatu
jedwabiu<br />
<b>opcjonalnie:</b> <br />
odrobina wody (w zależności od potrzeb)<br />
wybrany emulgator (1-2 krople)
</td><td width="240"><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvzXmPIuOQ91TAcVIBGtOXZqTzffm79AN_4Yl_RhQSBztEKoR1YYG0eN_KXvODcil4ga6TJCEqAZj4mpWaM3XhE3CJBRYNzcf2DBBXoW-RI-vsbexw_yk0wWPmGa2o1Qep6cu6PAqd2J0/s1600/kokos2.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvzXmPIuOQ91TAcVIBGtOXZqTzffm79AN_4Yl_RhQSBztEKoR1YYG0eN_KXvODcil4ga6TJCEqAZj4mpWaM3XhE3CJBRYNzcf2DBBXoW-RI-vsbexw_yk0wWPmGa2o1Qep6cu6PAqd2J0/s400/kokos2.png" width="200" /></a></div>
</td>
</tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b>Przygotowanie:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDzvRwc3EhDyztTYgsvtXx_z4MTrh5CkKvhMA0Bq7JMy_xScUjkhMT8pddCDCSik5TlWIXPDa-6EvJr_cHEXJ7r9LcmhwcavuQbdm4jgJ3BVSjnm60QT57ranXtSBKElMeTvidBYn7E74/s1600/faza0.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDzvRwc3EhDyztTYgsvtXx_z4MTrh5CkKvhMA0Bq7JMy_xScUjkhMT8pddCDCSik5TlWIXPDa-6EvJr_cHEXJ7r9LcmhwcavuQbdm4jgJ3BVSjnm60QT57ranXtSBKElMeTvidBYn7E74/s1600/faza0.png" /></a></div>
W jednym pojemniczku <b>umieszczamy wszystkie oleje (i masło shea)</b> i wstawiamy do <b>kąpieli wodnej</b>, w drugim mieszamy <b>składniki wodne</b>: sok aloesowy, keratynę i jedwab.
Gdy oleje już się rozpuszczą, możemy dodać do nich emulgator - sprawi to, że faza olejowa zmiesza nam się dobrze z fazą wodna. W przeciwnym wypadku będziemy musiały mieszać (np. wstrząsając) serum przed każdym użyciem.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrE87KIMOwESokgZFRE0RWkREw8P81dFPu6bqoNv3DBRFQ_8i-IDDlgU65_1Qlj9tvlpwJoTiavDmDP0iK-52EpxjGkOI0nE5misWLlVGVow4khyZ8d_EEqricIYQfkc_a4_ruxdcX4no/s1600/faza2.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrE87KIMOwESokgZFRE0RWkREw8P81dFPu6bqoNv3DBRFQ_8i-IDDlgU65_1Qlj9tvlpwJoTiavDmDP0iK-52EpxjGkOI0nE5misWLlVGVow4khyZ8d_EEqricIYQfkc_a4_ruxdcX4no/s1600/faza2.png" /></a></div>
Następnie do olejowej mieszanki <b>przelewamy pozostałe składniki</b> i <b>mieszamy</b> dokładnie mieszadełkiem. Jeśli chcemy, dodajemy też odrobinę wody (ja do swojego dodałam ok. 1 ml) - opcję tę polecam przy włosach, przy których szczególnie łatwo z olejami przesadzić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr8qA0qEm9HtF4BC_mByQPDtElWW5WP_u7JZ6ZzvZgNGHwgIjDlSWw2_YFYvlAAlig9IS-BVy1mLoQddPm6E2UaME7nPcjUNJeTkBK2e-QAqxI-IggFiqoK9pQmH7fdS4xayXI2JjxxCs/s1600/faza3.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr8qA0qEm9HtF4BC_mByQPDtElWW5WP_u7JZ6ZzvZgNGHwgIjDlSWw2_YFYvlAAlig9IS-BVy1mLoQddPm6E2UaME7nPcjUNJeTkBK2e-QAqxI-IggFiqoK9pQmH7fdS4xayXI2JjxxCs/s1600/faza3.png" /></a></div>
<b>Nasze serum jest już gotowe :). </b>Możemy go umieścić w odpowiednim pojemniczku - ja na wszystkich etapach używałam malutkich opakowań z Rossmanna - nie jest to idealne rozwiązanie (serum jest rzadkie) ale daje radę. Na jedno użycie wystarcza mi spokojnie jedna/dwie większe krople kosmetyku.<br />
<div>
<br /></div>
<br />
<br />
<b>Uwagi:</b><br />
<ol>
<li><b>Kąpiel wodna</b> polega na włożeniu pojemnika z substancjami, które chcemy rozpuścić, do garnka z gotującą się wodą (tak, by sobie pływało po powierzchni). Dzieki temu mamy gwarancję, że wszystko nam się ładnie rozpuści, a nic nie przypali (gdyż woda nie będzie mieć więcej niż 100 stopni).</li>
<li>Możemy manipulować <b>konsystencją serum</b> zwiększając ilość stałych olei. Proporcje, których ja użyłam skutkują otrzymaniem dość rzadkiego serum.</li>
<li>Ok. <b>7 ml serum</b>, które otrzymujemy z tego przepisu, to niby nie dużo, jednak starczy nam ładnych parę dni (przy stosowaniu nawet kilka razy dziennie), w dodatku nie musimy przejmować się używaniem substancji konserwujących.</li>
<li>Używając <b>mieszadełka</b> w małym pojemniczku, dobrze jest ograniczyć jego prędkość (ja w tym celu łapię drugą ręką drucik między warstwę papieru toaletowego/chusteczki i naciskiem palców reguluję liczbę obrotów), inaczej można łatwo zachlapać wszystko dookoła ;).</li>
</ol>
<br />
<b>Efekty stosowania serum?</b> Włosy są nawilżone, wygładzone oraz zabezpieczone przed uszkodzeniami mechanicznymi.<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-40739791847154257012012-12-12T16:26:00.003+01:002012-12-16T12:46:54.900+01:00Podsumowanie miesiąca - listopad<b>Czas na kolejną miesięczną aktualizację.</b> Niestety (heh, to już któryż raz z rzędu, kiedy podsumowanie muszę zacząć od tego słowa...), nie udało mi się spełnić wszystkich <a href="http://oazawlosow.blogspot.com/2012/11/aktualizacja-wosow.html">włosowych planów na ten miesiąc</a>. Dlatego też część przerzucam na następny, dokładając nowe (oby tym razem poszło lepiej!).<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9b7uYT7gDcKakbJq8nE5YzaSGPNA_Rr8R78DkE2t9GvwJWrcZu7i4Q6bQaS-3Uq0opdTOHa6Hwto4b70HKS8bsKoRl4vYKAI96YlhwgC9P6CnfN5UqT0rAKiJEdI1fY5MK3b2JyHYc_E/s1600/listopad.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9b7uYT7gDcKakbJq8nE5YzaSGPNA_Rr8R78DkE2t9GvwJWrcZu7i4Q6bQaS-3Uq0opdTOHa6Hwto4b70HKS8bsKoRl4vYKAI96YlhwgC9P6CnfN5UqT0rAKiJEdI1fY5MK3b2JyHYc_E/s1600/listopad.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W końcu mam dostęp do lepszego aparatu ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
W listopadzie <b>nie używałam zbyt wielu produktów</b>, za to byłam <b>ciut bardziej systematyczna niż ostatnio</b>. Z <b>masek królowały drożdże</b> - we wszystkich wariantach opisanych w <a href="http://oazawlosow.blogspot.com/2012/12/drozdze-na-porost-wosow-maski-drozdzowe.html">poprzednim poście</a>. <b>Płukanki</b> zostały zdominowane przez Mariona - częściowo z lenistwa, częściowo, gdyż chciałam poużywać jej bardziej regularnie przed zamieszczeniem recenzji. <b>Oleje</b> podobnie jak wcześniej - łopianowy oraz Mahabhringaraj. Z <b>szamponem</b> i <b>odżywką</b> nic nie kombinowałam - choć zamierzam być bardziej kreatywna w tej kwestii w grudniu. Na skalp zaczęłam stosować odłożoną kilka miesięcy temu <b>wodę brzozową</b> - cóż, jest zimno, trzeba nosić czapkę, a włosy się przetłuszczają i przyklapują - chcę temu choć trochę zapobiec. <b>Końce</b> zabezpieczałam początkowo serum CHI, a później wyrobem własnym - niedługo o nim napiszę więcej ;).<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b>Stosowane kosmetyki:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li>Szampon Baikal Herbals - objętość i siła</li>
<li>Balsam
Baikal Herbals - objętość i siła</li>
<li>Złota maska ajurwedyjska Planeta Organica </li>
<li>Maska drożdżowa Receptury Babuszki Agafii</li>
<li>Maska drożdżowa BingoSpa (stosowana z dodatkami)</li>
<li>Olej Łopianowy</li>
<li>Olej Mahabhringaraj</li>
<li>Płukanka malinowa Marion</li>
<li>Serum CHI na końcówki</li>
<li>Woda brzozowa Isana</li>
</ul>
<br />
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLuRb9KHXpfqTQVz9JrV6DT29WVByfEo5v0R3ETjME1U30n-zz7pixB0otf8gFU0oe1D_peBO1Rl9K9t46a8zHWHLXqhmCUN-4rZsShFlm-hoOmA2wxqsf4y-YzMiACA-l1QwnJFdPCB0/s1600/listopad2..png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLuRb9KHXpfqTQVz9JrV6DT29WVByfEo5v0R3ETjME1U30n-zz7pixB0otf8gFU0oe1D_peBO1Rl9K9t46a8zHWHLXqhmCUN-4rZsShFlm-hoOmA2wxqsf4y-YzMiACA-l1QwnJFdPCB0/s1600/listopad2..png" /></a></div>
<br /></div>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
Plany na przyszły miesiąc:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<ul>
<li>Przyciemnić włosy (farbowanie dwuetapowe henna-indygo, płukanki, olej)</li>
<li>Podciąć końcówki</li>
<li>Pobawić się w tworzenie szamponów</li>
<li>Stosować glinki i maski w proszku</li>
<li>Nadal pić drożdże</li>
<li>Regularnie używać wody brzozowej</li>
<li>Być systematyczna :)</li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-5072599699813500882012-12-08T14:01:00.004+01:002012-12-08T14:46:56.747+01:00Drożdże na porost włosów - maski drożdżoweJak powszechnie wiadomo, <b>picie drożdży jest świetnym sposobem na przyspieszenie wzrostu włosów</b>. O tym sposobie, a także o wynikach i efektach miesięcznej akcji drożdżowej pisałam już w <a href="http://oazawlosow.blogspot.com/2012/06/efekty-picia-drozdzy-i-tag.html">tym poście</a>. Od tego momentu minęło już sporo czasu, ja jednak wciąż mniej lub bardziej konsekwentnie popijam drożdże. Z racji na mniejszą regularność (obecnie wypijam średnio kostkę drożdży <strike>dziennie</strike> tygodniowo, w "lepszych czasach" było 2 i 1/3 kostki), jak i "zaawansowaną" już długość włosów efekty nie są już takie fajne, jednak zawsze coś :).<br />
<br />
Dzisiaj jednak nie o piciu, a o <b>zewnętrznym stosowaniu drożdży - w postaci maski</b>. Jest to pewna alternatywa dla osób, które z <b>różnych powodów drożdży pić nie mogą</b> (pogorszenie cery, odstraszający smak), bądź po prostu <b>dodatek do kuracji drożdżami</b>. Maskę możemy przygotować na wiele sposobów, ja podam takie, które samej zdarza mi się stosować.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_lXrqPFFPclyFx5vYjENDO-eSYbtYq8UGtxZz-oGwi1VMUAnVlbWUgLaiMoPksWHhN9LsVBZAJs6ePBZuNg6C1g9O1dM6Of32nEofhW6lluPP75p19YHvWBaW79b1tjM_ZotCDyvG2c4/s1600/dro_d_e_babuni.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_lXrqPFFPclyFx5vYjENDO-eSYbtYq8UGtxZz-oGwi1VMUAnVlbWUgLaiMoPksWHhN9LsVBZAJs6ePBZuNg6C1g9O1dM6Of32nEofhW6lluPP75p19YHvWBaW79b1tjM_ZotCDyvG2c4/s200/dro_d_e_babuni.jpg" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Drożdże Babuni - rozpuszczają się bez problemu</td></tr>
</tbody></table>
<b>Maska 1 </b><br />
<br />
Potrzebujemy:<br />
<ul>
<li><b>1/2 kostki</b> drożdży</li>
<li><b>1 łyżkę</b> jogurtu naturalnego/kefiru</li>
<li><b>1 łyżeczkę</b> miodu</li>
</ul>
<br />
<b>Maska 2</b><br />
<br />
Potrzebujemy:<br />
<ul>
<li><b>1/2 kostki</b> drożdży</li>
<li><b>1 łyżkę</b> wody / mleka / soku z aloesu</li>
<li><b>1 łyżkę</b> nielubianej maski / odżywki</li>
</ul>
<br />
W obu przypadkach drożdże rozdrabniamy łyżeczką, po czym dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy (uwaga: porcje są dość duże i spokojnie można przygotować np. połowę tego, co w przepisie, i też starczy). Całość nanosimy na włosy <b>ze szczególnym uwzględnieniem skalpu</b> (!), najlepiej <b>delikatnie masując przy tym skórę głowy</b>. Zawijamy włosy w folię/czepek, zakładamy czapkę/ręcznik, czekamy 30 - 60 minut (można całość podgrzać suszarką) i zmywamy (najlepiej przy pomocy <b>delikatnego szamponu</b>).<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-zXA25CKF1eGbTXjaRdAbEhDrfRMtoxER4C-pVr8vUSFU7z-z_GlbgRURJgmjqUbWdvwptbxax8eOkWXHUnaDkZMwPdm_o-EAl5uSUKETAM40F8-FOuq2qAAOkiqqpUFIAMAtFosdBkM/s1600/maska_drozdzowa.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-zXA25CKF1eGbTXjaRdAbEhDrfRMtoxER4C-pVr8vUSFU7z-z_GlbgRURJgmjqUbWdvwptbxax8eOkWXHUnaDkZMwPdm_o-EAl5uSUKETAM40F8-FOuq2qAAOkiqqpUFIAMAtFosdBkM/s1600/maska_drozdzowa.png" /></a></div>
<b>Efekt?</b><br />
<br />
Włosy podczas zmywania maski są <b>nieprzyjemnie szorstkie</b>, jednak po wyschnięciu wręcz przeciwnie, są <b>bardziej miękkie i mięsiste</b>. Niestety, w moim przypadku <b>łatwiej się też plączą, blasku nie przybywa, a zapach lubi się długo utrzymywać</b>. Może <b>minimalnie dodają gęstości fryzurze</b>. Domowe maski drożdżowe są często zachwalane także dla efektu, jaki dają na włosach, u mnie jednak pod tym względem wypadają dość przeciętnie. Jednak jest to <b>przede wszystkim maska dla skóry głowy</b>, w innym przypadku (np. gdy ktoś chce nakładać ją tylko na włosy) nie ma się co męczyć - są lepsze rzeczy.<br />
<br />
<b>Gotowe produkty</b><br />
<br />
Możemy oczywiście kupić także <b>gotową maskę drożdżową</b>. Wprawdzie drożdże będą tam w znacznie mniejszej ilości niż w naszej domowej masce, jednak z drugiej strony zwykle stosuje się z w nich <b>drożdże piwne (my używamy piekarskich)</b>, które są bardziej skuteczne. Ja jak dotąd miałam do czynienia z następującymi drożdżowymi produktami:<br />
<br />
<table align="center" border="0" style="width: 520px;">
<tbody>
<tr><td><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Mbdox_ITbXIvFZshO01xX7vj89g1bU7p1_Ab1Cyzv3dxqfVbzMbEW8wvTPDB65dzS5eMzNppuhjlg2veFbUyhvz9M004zb9daO0nJOSN_BmoVnq5ZsrtW8Gw1WZWOpw02ZzkwQWV_Ag/s1600/bingo.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" height="110" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Mbdox_ITbXIvFZshO01xX7vj89g1bU7p1_Ab1Cyzv3dxqfVbzMbEW8wvTPDB65dzS5eMzNppuhjlg2veFbUyhvz9M004zb9daO0nJOSN_BmoVnq5ZsrtW8Gw1WZWOpw02ZzkwQWV_Ag/s1600/bingo.jpeg" width="110" /></a>
<b>Maska drożdżowa BingoSpa</b><br />
<br />
Produkt o dość różnorodnych opiniach. Dla jednych fantastyczna, dla innych dość słaba. W moim przypadku efekty po jej użyciu (jeśli chodzi o stan włosów) są raczej znikome, dlatego stosuję ją głównie jako baza pod inne maski.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HmtRx96feS4AtyY-bVTlHT3MWNC1pcHSy-hcFWaZdIejscti_9mBACmhiLcmiGma6cagh0k7JG1k9J-oV4ostr6oED7fNJgL5Ch2VUtCW7qEWS_f0aC7QeIErvnQuWWTIAR5lxPkiXQ/s1600/pasek2.png" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzUmIqFv-V1pvvUNFVzAXLihANmXl6Ol2t8KZyCQKB0QpNiDBTN_vlkAxOkmJl2w_Yixal2n6gFgVsnKy_mwHy2xbID_80KCrZemBvYBa5M6fJhhxNUiCDAPWCnYe3rpWipcHUEqQ79B4/s1600/agafii.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 2em;"><img border="0" height="110" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzUmIqFv-V1pvvUNFVzAXLihANmXl6Ol2t8KZyCQKB0QpNiDBTN_vlkAxOkmJl2w_Yixal2n6gFgVsnKy_mwHy2xbID_80KCrZemBvYBa5M6fJhhxNUiCDAPWCnYe3rpWipcHUEqQ79B4/s1600/agafii.jpg" width="110" /></a>
<b>Maska drożdżowa Receptury Babuszki Agafii</b><br />
<br />
Obecnie mój absolutny ulubieniec w kategorii masek. Nawilża, wygładza, włosy po niej są przyjemne w dotyku i miękkie, aż chce się je głaskać :).<br />
<br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
W kwestii przyspieszenia porostu, masek używam <b>na tyle nieregularnie, iż na efekty nie ma co liczyć</b>, jednak obecnie coraz częściej sięgam po ostatnią wspomnianą maskę, więc jest szansa, że przy pojawieniu się recenzji będę mogła coś wspomnieć i pod tym kątem ;).Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com46tag:blogger.com,1999:blog-6464873485923308939.post-71548748967881969722012-11-25T19:47:00.001+01:002012-11-25T19:47:36.229+01:00Odżywki bez spłukiwania Joanna - z pokrzywą i zieloną herbatą oraz z miodem i cytryną<b>Odżywkami z tej serii zainteresowałam się już dobre kilka miesięcy temu</b>, po (jak to często bywa) przeczytaniu całkiem sporej ilości pozytywnych opinii na ich temat. Znaleźć je nie było łatwo - w Rossmannie ich nie uświadczymy, a i w innych odwiedzanych drogeriach zastać ich nie mogłam. Gdy jednak udało mi się je znaleźć, kupiłam od razu dwie różne - z pokrzywą i zieloną herbatą oraz z miodem i cytryną. Pierwszą dopiero co wykończyłam, drugą ciągle używam "od czasu do czasu".<br />
<div style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;">
<br /></div>
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT-MfViCKEeBuMyEJ-rxuIhK9XiibmzHxr0AvH5GjAH_17T057DmGjcd3O8vVQpSO3qMepuhJPKcPmGpkBfmAfKnRX4Lbc3asI7XRpP-rjDy6IjdfemRMhoOM8Qdi5Ip6vfEJk7zFOEwE/s1600/ps.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td align="center"><b>Joanna pokrzywą i zieloną herbatą
</b></td></tr>
</tbody></table>
<b>skład:</b> <i>Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Panthenol, Urtica Dioica, Camellia Sinesis, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Citric Acid, Parfum, Citral, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Metylisothiazolinone</i><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0c7SJd5JmNaFW5IX848w1cI7sZoadUt_4tTcPCxY4g45UfWvAWTnL2o45ed5EPcQcPsJcP2uTyZKO1DN_SUj5IOS40ZfAAq_NQ_VQYO-GmgzAamXMLGj6lnVCMrEA3FMbLaRGeMYDLq0/s1600/pokrzywa.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0c7SJd5JmNaFW5IX848w1cI7sZoadUt_4tTcPCxY4g45UfWvAWTnL2o45ed5EPcQcPsJcP2uTyZKO1DN_SUj5IOS40ZfAAq_NQ_VQYO-GmgzAamXMLGj6lnVCMrEA3FMbLaRGeMYDLq0/s1600/pokrzywa.png" /></a></div>
<br />
<b>analiza:</b> skład nie najgorszy, na początku mamy grupę <b>surfaktantów</b> pełniących funkcje <b>nawilżające, antystatyczne i emulgujące</b>. Następny składnik, Isopropyl Alcohol, <b>może wysuszać oraz podrażniać</b>. Dalej przyjemnie: <b>substancje nawilżające</b> oraz <b>ekstrakty roślinne</b> (Panthenol, Urtica Dioica (pokrzywa), Camellia Sinesis (zielona herbata) , Propylene Glycol, Butylene Glycol), a potem już tylko <b>zapachy</b> i <b>konserwanty</b> (w tym DMDM Hydantoin, który <b>może powodować podrażnienia</b>).<br />
<br />
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT-MfViCKEeBuMyEJ-rxuIhK9XiibmzHxr0AvH5GjAH_17T057DmGjcd3O8vVQpSO3qMepuhJPKcPmGpkBfmAfKnRX4Lbc3asI7XRpP-rjDy6IjdfemRMhoOM8Qdi5Ip6vfEJk7zFOEwE/s1600/ps.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td align="center"><b>Joanna z miodem i cytryną</b>
<b>
</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<b>skład:</b> <i>Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Panthenol, Hydroxypropyltrimonium Honey, Citrus Medica Limonum, Propylene Glycol, Citric Acid, Parfum, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphelyn Methylpropional, Limonene, Linalool, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone</i><br />
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJpagMDA6tb34ob_rPIQTn8h4ZF0PTxzGy3-IwEygz6-a4BgtATE0z3m3y48f1oZvX2vmPnrV-cW-TKdoLCQLOuXYnF01XO_xGb-tXbT-P_pgf_2NjtmC04eKpIc7f0mzQraGvSMGsZA8/s1600/miod.png" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJpagMDA6tb34ob_rPIQTn8h4ZF0PTxzGy3-IwEygz6-a4BgtATE0z3m3y48f1oZvX2vmPnrV-cW-TKdoLCQLOuXYnF01XO_xGb-tXbT-P_pgf_2NjtmC04eKpIc7f0mzQraGvSMGsZA8/s1600/miod.png" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="background-color: #999999;"><span style="color: #999999;"><span style="background-color: black;"><span style="background-color: white;">taśma izolacyjna przykrywa dziurę powstałą w wyniku otwierania odżywką piwa...</span></span></span></span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<b>analiza:</b> dość podobnie jak poprzednik. Tutaj mamy jedynie inne <b>ekstrakty</b> (Hydroxypropyltrimonium Honey, Citrus Medica Limonum, czyli zgodnie z nazwą miód i cytryna zamiast pokrzywy i zielonej herbaty) oraz <b>zapachy</b>. Szkoda, że ekstrakty w obu przypadkach <b>widnieją smętnie gdzieś pośrodku składu</b>, a nie wcześniej, jednak przynajmniej nie jest to "za zapachami".</div>
<br />
<div>
<div>
<br /></div>
</div>
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Użytkowanie</b><b>:</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Odżywki na pewno należą do <b>wydajnych</b>, do jednorazowego użycia wystarczy stosunkowo <b>niewielka ilość produktu</b>. Posiadają <b>rzadką konsystencję</b>, jednak ich dozowanie nie sprawia problemu dzięki <b>dobremu opakowaniu</b>. Zapach w obu przypadkach dość <b>delikatny i przyjemny</b>. Cena bardzo przystępna, gdyż wynosi zwykle <b>ok. 5 zł za sztukę.</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<table background="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jtAI7g0vSq2Q6aS6Ftz5Tu_Z_jr0xuFxX6ZDMsipNEPm2gXfeP17ZtVaCM9-VwHprcD2xrjQztmLbCDshWyy4C3nbvz1_VisW_tuJR8x15CNAaOTWYFQmeq6yoXYMD7l0p9QhZZX_MU/s1600/pas.png" border="0" style="height: 39px; width: 575px;"><tbody>
<tr align="center"><td><b> </b><b>
</b>
<b>Działanie:</b>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Odżywki stosowałam <b>raczej doraźnie i częściej po powrocie do domu (do rozczesania)</b>, aniżeli przed wyjściem. Producent obiecuje nam na opakowaniu, iż nasze włosy po użyciu odżywki będą:<br />
<br />
<ul>
<li>lepiej nawilżone i odżywione</li>
<li>lśniące i przyjemne w dotyku</li>
<li>łatwiejsze do rozczesania i układania</li>
</ul>
<br />
Powyższe w przypadku wersji z miodem, a dla tej z pokrzywą:<br />
<br />
<ul>
<li>zdrowy i zadbany wygląd</li>
<li>przyjemne w dotyku, sprężyste i pełne energii</li>
<li>łatwiej się rozczesują i układają</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmXTLJncDnZ_AB7PO7eoSVv4P9kmt-bLlrpLQVOqowkCVCYdpe5tLa69huJ3QooOGjfxN3zPuunQ3uEBGH-7pFxgQmUh1iz7lcOr8gr64FKmucjw_t5TtToKA0LohH3VXJJTgjqk0zc6U/s1600/joannabs.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmXTLJncDnZ_AB7PO7eoSVv4P9kmt-bLlrpLQVOqowkCVCYdpe5tLa69huJ3QooOGjfxN3zPuunQ3uEBGH-7pFxgQmUh1iz7lcOr8gr64FKmucjw_t5TtToKA0LohH3VXJJTgjqk0zc6U/s1600/joannabs.png" /></a></div>
Przyznam, iż <b>zapewnienia</b> (głównie w przypadku odżywki z pokrzywą) <b>mogę uznać za spełnione</b> (chociaż nie skakały od nadmiaru energii ;)). Włosy po jej zastosowaniu faktycznie prezentują się nieco lepiej, są <b>gładkie, śliskie, a ich rozczesanie jej znacznie łatwiejsze.</b> Aby uzyskać taki efekt musiałam jednak stosować ją w <b>specyficzny sposób</b>: nakładałam odżywkę na wydzielone pasmo, po czym gładziłam je od góry do dołu dobre kilkadziesiąt razy, aż stawały się naprawdę gładkie i przyjemniejsze w dotyku. <b>Dobrze się sprawdza przy "zmęczonych" po całym dniu włosach</b> - poplątanych, naelektryzowanych, spuszonych.<br />
<br />
Wersja z miodem daje u mnie<b> nieco słabszy efekt</b>, jednak też sprawdza się w wyżej opisanym celu nie najgorzej. Obie są <b>dość lekkie i nie obciążają włosów</b> (oczywiście, przy użyciu rozsądnej ilości). Jeśli chodzi o odżywienie czy regenerację, nie stosowałam tych produktów na tyle regularnie, by coś zaobserwować w tej kwestii, jednak nie <b>oczekiwałabym zbyt wiele</b> - nawet producent tu nie obiecuje nie wiadomo czego :). Możecie jednak liczyć na <b>wygładzenie i w pełnym stopniu - nawilżenie. </b><br />
<br />
Myślę, że odżywkę warto przetestować, 5 zł to niedużo, a są sytuacje, w których się może przydać. Sama pewnie sprawdzę, jak sobie radzą pozostałe odżywki z serii, a czy do tych wrócę? Nie wiem, zobaczymy.<br />
<br />Ivhttp://www.blogger.com/profile/07511202172879695289noreply@blogger.com15